- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.eraz musisz się ze mną przespać! -- wrzasnął, naciskając klamkę. -- Mowy nie ma -- odpowiedziałam spod kołdry. Nagle rozległ się przeraźliwy brzęk stłuczonego szkła. Domyśliłam się, że Andrzej walnął czymś ciężkim w szybę w drzwiach, gdyż odpryski spadły mi na przykrytą kołdrą głowę. Następnie poleciały na mnie inne ciężkie przedmioty. On mnie chyba zabije, pomyślałam przerażona. Na szczęście kołdra amortyzowała siłę uderzeń. Po jakimś czasie wszystko umilkło i w mieszkaniu zapanowała cisza. W niedzielę rano wzięłam tylko prysznic, nie sprzątnęłam odłamków szkła, nie zjadłam nawet śniadania, nie zajrzałam też do pokoju Andrzeja. Wyszłam szybko z mieszkania i udałam się do rodziców. Po raz pierwszy opowiedziałam im, oczywiście jak najoględniej, o agresywnym zachowaniu Andrzeja i o tym, że rzucił pracę. Pożałowałam tego, gdyż byli tak wstrząśnięci, że oboje rozpłakali się jak małe dzieci. Kochali i szanowali zięcia. Po obiedzie położyłam się w ich sypialni, gdyż nie spałam tej nocy prawie wcale. Ale i teraz nie mogłam usnąć. Prześladowały mnie wyrzuty sumienia związane z pewnym wspomnieniem. Kiedy koleżanka redakcyjna Andrzeja poinformowała mnie, że on ma romans z fotoreporterką, wpadłam we wściekłość. Była to już druga jego zdrada. Po pierwszej przyrzekł, że to się nie powtórzy. Tym razem zażądałam wyjaśnień, ale on nie okazał skruchy, jak za pierwszym razem, tylko zrobił mi awanturę. Nazwał mnie wówczas niewolnicą (co później nieraz powtarzał), która musi godzić się z tym, że on jest wolnym człowiekiem. Doszło do ostrej wymiany zdań, podczas której uderzył mnie w twarz. Był to dla mnie straszliwy cios, gdyż nigdy dotąd nie doznałam fizycznej przemocy. Rozdział 5 Najchętniej wysiadłabym na najbliższej stacji i wróciła do domu Mój niepoprawny mąż trzasnął drzwiami, a ja nie mogłam utulić się w płaczu. Gdy weszłam do łazienki, by umyć załzawioną twarz, spojrzałam do lustra. Przecież mogłabym mieć męża, który by mnie nosił na rękach -- pomyślałam z żalem. Uspokoiłam się i usiadłam przed telewizorem. Nadawano sztukę teatralną wyreżyserowaną przez Wiktora Płonkę. Był to zdolny reżyser, z którego nazwiskiem często się stykałam i nieraz żałowałam, że nie zatelefonowałam do niego, kiedy prosił mnie o to w krakowskiej Piwnicy pod Baranami, gdzie go przed laty poznałam. Zrobiłam na nim duże wrażenie. Przy pożegnaniu zwrócił się do mnie: -- Proszę do mnie zadzwonić. Mam dla pani rolę w filmie. -- Nie wierz mu -- zwróciła się do mnie koleżanka, z którą tam przyszłam. -- Ten playboy chce się z tobą przespać. Możesz być pewna, że nie ma dla ciebie żadnej roli. Mnie poderwał w ten sam sposób. Pomyślałam, że ma słuszność i wkrótce zapomniałam o tej propozycji. Teraz, nie namyślając się długo, zatelefonowałam do informacji telefonicznej, po czym wykręciłam podany mi numer. Był to akt rozpaczy, desperacji i żądzy zemsty, udowodnienia Andrzejowi, że nie jestem niewolnicą. -- Halo -- zgłosił się reżyser. -- Dobry wieczór -- rzekłam drżącym głosem. -- Mówi Anna Podhorecka. Przed siedmiu laty prosił mnie pan o telefon -- zaczęłam niepewnie. -- Ach tak? -- przerwał mi. -- Przed siedmiu laty? Pani dzwoni z Warszawy? -- Nie, ale mogę przyjechać -- zapewniłam skwapliwie. -- Kiedy? -- spytał lakonicznie. -- Jutro, późnym wieczorem -- odpowiedziałam. Nie miałam pojęcia, o której będę miała pociąg. Postanowiłam darować sobie niedzielne zajęcia. -- Nie wie pani o której? -- Zawahał się przez chwilę. -- To nic, proszę od razu wziąć taksówkę i przyjechać do mnie. Dopiero w pociągu zdałam sobie sprawę z tego, co robię. To było do mnie niepodobne. Nie potrafiłam zrozumieć, jak mogłam zdobyć się na taki postępek. Najchętniej wysiadłabym na najbliższej stacji i wróciła do domu. Nie, rozżalenie i żądza zemsty na Andrzeju były silniejsze. Czułam drżenie w nogach z emocji. Byłam w amoku. Kiedy wysiadłam z pociągu, biegiem udałam się na postój taksówek. Stało ich tam kilka. Wsiadłam do pierwszej z nich i podałam adres. Widocznie reżyser dowiedział się, o której przyjeżdża pociąg z Katowic, bo czekał na mnie przed domem. Zmroziła mnie jego kwaśna mina. Wyobraziłam sobie, że to będzie oczarowanie od pierwszego wejrzenia, a tymczasem mężczyzna był wyraźnie zdegustowany. W windzie milczeliśmy, on unikał mojego wzroku. Przy wystrojonym, przystojnym playboyu poczułam się jak szara myszka. Nieatrakcyjna i źle ubrana. Moja kolorowa spódnica i skromna biała bluzka z pewnością nie mogły konkurować ze strojami jego kochanek. Gdy weszliśmy do mieszkania, zaskoczyło mnie, że była to skromna kawalerka. W pokoju znajdował się duży tapczan, obrzydliwa szafa piękny antyczny stolik. Nic poza tym.
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, inne |
Wydawnictwo: | Ridero |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.