- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ię to nie zdarzyło i tak trzymać. Jeszcze nie powiedziałem ci, że jestem heterykiem; cholerykiem zresztą też, jeśli ma to jakiekolwiek znaczenie. Zdecydowałem się na top pięciorga kandydatów, w myśl zasady, że w życiu podczas starań o pracę trzeba mieć jeszcze trochę szczęścia. Jakich kompetencji poszukiwałem? Oczywiście twardych merytorycznych oraz masy miękkich, aby ta osoba mogła jak gąbka chłonąć wiedzę z zespołu, który już był poza firmą. W grę wchodziło więc kwartalne oddelegowanie na podszkolenie, poznanie narzędzi, ustalenie zasad dalszej współpracy i zarządzenie tematem tak, żebym ja mógł się skupić na rzeczach, w których byłem najlepszy. Świadomie nie zarzucam cię tu korporacyjnym szlamem skrótów i innego gówna, bo po pierwsze otwieram się tak pierwszy raz w życiu, a po drugie szanujmy się, do jasnej kurwy. Jakby ciemne były gorsze, co? Zresztą nieważne. W finale trafiło się czterech osobników płci męskiej i bardzo młoda niewiasta. Chyba gdzieś po drodze nie zauważyłem, że od zakończenia studiów latka lecą i czas jakby szybciej zapierdala. Panowie kompetentni i merytoryczni, ale bez polotu. Nie uciągnęliby tego. Ona - zupełnie inna. Kompetencyjnie położyła na łopatki dwieście osób, a poza tym była przeambitna, piękna i przebojowa. Uznałem, że to mogłaby by być ona. Biorę komórkę w łapę i wykręcam numer. Odzywa się dość charakterystyczny, ale przyjemny głosik: - Zyta, słucham? Pierwsze chwile trochę kwadratowe, jak przy pierwszym kontakcie telefonicznym z obcą osobą w interesach. Ale od słowa do słowa mówię, w czym rzecz, i szybko zmierzam do finału: że chciałbym się spotkać jutro, a najdalej w poniedziałek, że poufne, że pilne i na asap, bo inaczej będzie fakap. A Zyta mi na to, że jest nad morzem i smaży na słońcu swoje - jak się później okazało - piękne, krągłe i miękkie w dotyku A następnego dnia ma pogrzeb. Musiałem się powstrzymać, żeby nie odparować ,,sama sobie pogrzeb". A skąd wiem, że było tak, a nie inaczej, i skąd znam wspomniane detale? Cóż, wytrzymaj trochę przy tej lekturze, a wszystko się wyjaśni. Może jeśli nie słowo pisane w moim wydaniu, to przynajmniej obietnica dobrych cycków podziała na ciebie motywująco. I nie pierdol mi tu, że nie - masa ludzi jest w stanie wiele zrobić dla fajnych cycków, więc jeśli uważasz, że do tej grupy nie należysz, to znaczy, że nie spotkałeś jeszcze w życiu takich cycków. Albo, co gorsza, nie potrafisz sam przed sobą się do tego przyznać. Jak się domyślasz, jako autor tego czytadła muszę mieć to w dupie i wyłożę ci jedyną słuszną wersję, bo moją, kurwa i chuj. A jak Zyta jakimś cudem to przeczyta, rozpozna siebie i uzna, że ma lepszą pamięć, to będzie musiała napisać swoją wersję. No dobra. Droga do biura, w którym urzędowałem, przypominała labirynt Minotaura, więc Zyta miała drobny poślizg, za to ja mogłem pointegrować się z haerówką Anią, która w szybkim tempie zmierzała do wieku emerytalnego. Tak czy inaczej, dobrze ją wspominam, bo jako funkcja wsparcia okazała zajebiste wsparcie liniowemu menadżerowi w jego ,,mission impossible". W końcu nasze korporacyjne gadki przerwał telefon od Zyty. Gwoli ścisłości, pojawiła się w poniedziałek, po weekendzie, czym mnie na dzień dobry wkurwiła, ale że byłem w głę potrzebie, to połknąłem jakoś tę pigułkę gwałtu i przeszliśmy do rzeczy. To znaczy najpierw oniemiałem, bo stanęła przede mną piękna i świeża dwudziestopięciolatka na wysokich czarnych szpilkach i w sukience takiej w sam raz na poprawiny. Roboczo nazwałem tę kieckę żabcią, ze względu na jej kolor. Garść piegów na pięknej buzi dodawała jej uroku. Nie powiem, byłem grzecznym małżonkiem w owym czasie, ale i tak w ramach treningu polizałem podniebienie, ukrywając to przed światem zewnętrznym. Do dzisiaj zresztą tak robię, gdy mijam atrakcyjną kobietę, którą bez wahania zacząłbym zapamiętale lizać i finalnie posiadł. Rozmowa przebiegła nad wyraz dobrze i miło. Inni kandydaci nie mieli startu do Zyty, więc decyzja zapadła już podczas tego spotkania. Zyta będzie dla mnie pracować. Ania też musiała być zadowolona z przebiegu rekrutacji, bo wsparcie sięgnęło zenitu, gdy przeszliśmy do kwestii finansowych. W trakcie spotkania rekrutacyjnego w obecności Ani spytałem Zytę, za ile zdecyduje się dołączyć do naszej międzynarodowej korporacji, żeby nie miała poczucia, że ktoś ją oszukał. To ważne o tyle, że praca wiązała się z przeprowadzką na stałe do Warszawy z innego dużego miasta. Na szczęście jej chłopak już tu mieszkał i pracował, więc przeprowadzka wydawała jej się naturalnym krokiem, który wspierała jej i jego chcica. - Okej, to ile? - pytam. Padła Oniemiałem. Pojebało cię, dziewczę, pomyślałem. Ni chuja za takie grosze nie bę
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść erotyczna, romans |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.