- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.tanawiał się przez chwilę, po czym chwycił go leniwie. Skończywszy się posilać, wpełzł na ramię Eragona i przytulił mu się do piersi. A potem prychnął; z jego nozdrzy uleciał obłoczek ciemnego dymu. Eragon patrzył na niego w zachwycie. W chwili gdy Eragonowi wydawało się, że smok śpi, z gardła stworzenia dobiegł niski wibrujący pomruk. Chłopak ostrożnie zaniósł zwierzątko na łóżko i ułożył obok poduszki. Smok, z zamkniętymi oczami i zadowoloną miną, owinął ogon wokół jednego ze słupków. Eragon ułożył się obok, rozprostowując w półmroku palce. Miał przed sobą bolesny dylemat. Gdyby zatrzymał smoka, mógłby zostać Jeźdźcem. Ludzie uwielbiali mity i baśnie o Jeźdźcach. Jako jeden z nich stałby się częścią owych legend. Gdyby jednak imperium odkryło smoka, Eragona i całą rodzinę czekałaby śmierć - chyba że dołączyłby do króla. Nikt nie mógłby - i nie chciałby - im pomóc. Najprostszym rozwiązaniem było zabicie smoka, lecz Eragon ze wstrętem odrzucił tę myśl. Smoki były zbyt cudowne, zbyt wspaniałe. A zresztą kto by nas zdradził? - pomyślał. Mieszkamy na odludziu, nie przyciągamy niczyjej uwagi. Pozostawał jednak problem jak przekonać Garrowa i Rorana, by pozwolili mu zatrzymać smoka. Żaden z nich nie miałby ochoty na podobne towarzystwo. Mógłbym hodować go w tajemnicy. Za miesiąc czy dwa będzie za duży, by Garrow zdołał się go pozbyć. Ale czy go przyjmie? A jeśli nawet, to czy przez ten czas zdołam zdobyć dość jedzenia? Smok jest nie większy od kota, ale zjadł dwa płaty mięsa! Pewnie w końcu nauczy się polować, ale co do tego czasu? I czy zdoła przetrwać na mrozie? Mimo wszystko chciał zatrzymać smoka. Im dłużej się nad tym zastanawiał, tym większą miał pewność. Nieważne, co powie Garrow; Eragon zrobi wszystko co w jego mocy, by chronić stworzenie. Podjąwszy decyzję, zasnął ze smokiem u boku. O świcie smok siedział na wezgłowiu niczym pradawny wartownik witający nowy dzień. Zachwycony Eragon podziwiał jego barwę. Nigdy nie widział równie czystego ciemnego błękitu. Łuski smoka przypominały setki maleńkich klejnotów. Dostrzegł, że biały owalny znak na dłoni, w miejscu którym dotknął smoka, nabrał srebrzystego połysku. Miał nadzieję, że zdoła go ukryć, brudząc ręce. Smok zeskoczył ze słupka i poszybował na podłogę. Eragon podniósł go ostrożnie i cicho wyszedł z domu, po drodze zabierając mięso, kilka skórzanych pasów i naręcze szmat. Ranek, choć mroźny, był piękny. Wszystko pokrywała świeża śnieżna pierzyna. Uśmiechnął się, patrząc na stworzonko, które z zainteresowaniem oglądało świat, ufnie skulone w jego ramionach. Szybkim krokiem przeciął pola i w milczeniu dotarł do ciemnego lasu, szukając bezpiecznego miejsca dla smoka. W końcu znalazł jarzębinę, która stała samotnie na nagim pagórku. Jej ośnieżone szare gałęzie wyciągały się ku niebu niczym palce. Posadził smoka pod pniem i wyjął rzemienie. Kilkoma zręcznymi ruchami zrobił pętlę i zarzucił ją na szyję smoka, badającego ciekawie śnieżne zaspy wokół drzewa. Skóra była wytarta, ale wciąż mocna. Eragon przez chwilę patrzył na pełzającego po ziemi smoka. Potem odwiązał rzemień i przełożył zaimprowizowaną uprząż, zakładając ją na nogi zwierzęcia tak, by się nie udusiło. Zebrał naręcze gałęzi i zbudował z nich chatkę wysoko wśród konarów, a jej wnętrze wyścielił szmatami. Zaniósł tam mięso. Drzewo kołysało się, z gałęzi spadał śnieg. Eragon powiesił kolejne szmaty nad wejściem, ocieplając wnętrze. Zadowolony, przyjrzał się efektom swojej pracy. - Czas zwiedzić nowy dom - rzekł głośno i posadził smoka na gałęzie. Stworzenie wiło się, próbując się uwolnić. Po chwili jednak wgramoliło się do chatki. Tam zjadło kawałek mięsa, zwinęło się w kłębek i zamrugało nieśmiało. - Jeśli tu zostaniesz, nic się nie stanie - powiedział Eragon. Smok mrugnął ponownie. Pewien, że go nie zrozumiał, Eragon sięgnął w głąb umysłu, starając się wyczuć świadomość smoka. Znów ogarnęło go straszliwe uczucie otwartości - przestrzeni tak rozległej, że napierała na niego niczym ciężka pierzyna. Wzywając wszystkie siły, skupił się na smoku, starając się przekazać mu jedno: Zostań tutaj. Smok znieruchomiał i przekrzywiając głowę, spojrzał na niego. Eragon pomyślał intensywniej: Zostań tutaj. Z drugiej strony dobiegło go niewyraźnie potwierdzenie, lecz chłopiec zastanawiał się, czy stworzenie naprawdę pojęło. W końcu to tylko zwierzę. Z ulgą wycofał myśli. Eragon zeskoczył z drzewa i odszedł, oglądając się za siebie. Smok wystawił głowę z chatki i obserwował go wielkimi oczami. Po szybkim marszu do domu zakradł się z powrotem do izby, żeby zebrać kawałki skorupek. Był pewien, że Garrow i Roran nawet nie ws
ebook
Wydawnictwo Mag |
Data wydania 2005 |
z serii Dziedzictwo |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, inne |
Wydawnictwo: | Mag |
Wydawnictwo - adres: | J.Rodek@mag.com.pl , http://www.mag.com.pl , PL |
Rok publikacji: | 2005 |
Liczba stron: | 504 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.