- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.u. Była trzecia zero dwa. 8. Przebrałem się i od razu po powrocie do domu wziąłem prysznic. Ten dzień był w miarę spokojny. Mieliśmy tylko trzy wyjazdy: jeden do domu prywatnego, dwa do szpitala. W pracy byłem skupiony jak zawsze, ale moją głowę wypełniał Nina. Przyczyną mojego zmęczenia była nasza nocna rozmowa, ale nie żałowałem. Nie żałowałem ani jednej minuty. Byłem nawet gotów do niej jechać, ale rozumiałem i podziwiałem jej rozsądne podejście do sytuacji. Gdyby się zgodziła, bałbym się o nią jeszcze bardziej. Słyszałem, że jest zmęczona, ale mówiłem i mówiłem, bo chciałem, aby przeminęła pora, w której co noc budzi się z przerażeniem. Gdy mi o tym powiedziała, zabolało mnie serce. Wiedziałem, jak to jest, i chciałem przy niej być. Najchętniej wziąłbym ją w ramiona i został z nią do rana, ale nie mogłem, bo Nina była rozsądna. Jedyne, co mogłem zrobić, to mówić. No więc mówiłem i mówiłem, aż zachrypłem. Kleiły mi się oczy i czułem, że jeszcze minuta, a stracę kontakt z bazą, ale dałem radę. Gdy wybiła trzecia, pozwoliłem jej zasnąć. Po prysznicu założyłem spodnie dresowe i T-shirt, a potem zjadłem kolację. Właściwie był to wczorajszy obiad. Ryż, kawałek kurczaka i pomidory. Wziąłem ze sobą talerz i usiadłem przed telewizorem. Nie mogłem się powstrzymać i sięgnąłem po telefon. Nie znałem nazwiska Niny, więc nie mogłem wejść na jej Facebooka czy Instagrama. Nie uważałem, że byłoby w tym coś złego, gdybym natrafił na jej profil i chciał się o niej czegoś więcej dowiedzieć. Nie byłem jednak w stanie jej w ten sposób odnaleźć. Za mało informacji. Chwilę bawiłem się telefonem i wreszcie zdecydowałem się wysłać wiadomość. Jak Ci minął dzień? Trzymałem komórkę na kolanach, żeby nie przegapić jej odpowiedzi. Minęło dziesięć minut i nic. Skończyłem jeść, włożyłem talerz do zmywarki, cały czas trzymając telefon w kieszeni. Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem tak bardzo zaangażowany w kontakt z jakąkolwiek inną dziewczyną... albo innym człowiekiem. Dlaczego Nina? Bo wszystko w niej było muzyką, a muzyka do mnie przemawiała. Bez niej bym sobie nie poradził. Przy Ninie słyszałem dźwięki. Jej głos, jej ruchy, nawet jej imię były harmonią i przekładały się na melodię. Spotkaliśmy się przy muzyce i to też był ewidentny znak, że powinniśmy się lepiej poznać. Była piękna i zagubiona. Gdy tamtego wieczoru powiedziała, żebym nie zdradzał jej swojego imienia, poczułem między nami nić porozumienia. Poszedłem do tego klubu, bo chciałem być częścią jakiejś grupy. Chciałem też kogoś poznać i spędzić z tą osobą noc. Wtedy zobaczyłem Ninę i miałem nadzieję, że wyjdziemy stamtąd razem, ale ona zniknęła, jakby rozpłynęła się w kolorowych światłach. Po tym straciłem zainteresowanie dyskoteką i wróciłem do domu. Telefon wciąż milczał, a ja czułem coraz większe rozczarowanie. Miałem ochotę do niej zadzwonić, ale nie chciałem się narzucać, więc czekałem. Powinienem położyć się wcześniej i choć trochę odespać zeszłą noc, ale wątpiłem, czy uda mi się zamknąć oczy, jeśli niczego od niej nie usłyszę. Wziąłem gitarę i zacząłem grać coś, co pasowałoby do Niny. Gdy wczoraj rozłączyła się bez słowa po mojej piosence, przestraszyłem się, że było tego za dużo. Że ją sobą przytłoczyłem. Czasami tak się działo, bo bo od kilku lat nie wiedziałem, jak żyć wśród ludzi. Przygryzłem wnętrze policzka, aż poczułem smak krwi. To przywróciło mnie do rzeczywistości. To i dźwięk przychodzącej wiadomości. Minął mi dobrze. A Tobie? Uśmiechnąłem się, a krew zawrzała mi w żyłach. Cały dzień myślałem o Tobie. Wysłałem wiadomość, zapominając o tym, że może powinienem przystopować. Ale słyszałem muzykę i nie mogłem się powstrzymać. Na kolejną odpowiedź czekałem kilka dobrych minut, podczas których brzdąkałem bez sensu. Nie mogłem się skupić. Nareszcie telefon zawibrował. Ja o Tobie też :) Uśmiechnąłem się szeroko, aż zabolał mnie policzek, który wcześniej przygryzłem. Nie zwróciłem na to uwagi. Myślałem kilka sekund, wreszcie postanowiłem zaryzykować. Chciałabyś się dzisiaj ze mną spotkać? Wśród ludzi. Może w centrum? Było dwadzieścia po siódmej wieczorem, według niektórych środek dnia. Miałem nadzieję, że Nina jest jedną z tych osób. Trzymałem komórkę w dłoniach, czekając na odpowiedź. Czułem się dziwnie. Odkąd ponownie zobaczyłem ją w metrze, znajdowałem się w stanie permanentnego pobudzenia. - Zgódź się - szepnąłem do telefonu. Chętnie. Za ok. godzinę w miejscu, w którym się spotkaliśmy w podziemiach? Kąciki moich ust omal się nie zerwały, bo tak szeroko się uśmiechnąłem. Od razu odpisałem. Tak. Będę tam za czterdzieści pięć minut
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | BM Design |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.