- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Przepraszam, Zmysły Callie włączały się na nowo jeden po drugim. Do uszu dotarły dźwięki. Ból rozszedł się promieniście po całym ciele. Świat wirował jej przed oczami. Usta napełniły się krwią. Nie mogła złapać tchu, krew spływała jej do gardła, pokój zaczął wirować, kolana ugięły się pod nią. Rozpaczliwie wyciągnęła ręce, by chronić się przed upadkiem za ziemię. Kartonowe pudło spadło z półki, a Callie uderzyła potylicą w podłogę. Korki po winie spadły jej na twarz i piersi jak wielkie krople deszczu. Zamrugała i zobaczyła przed sobą dwie dwubarwne rybki, które miotały się jak oszalałe. Gdy ponownie zamrugała, rybki odpłynęły. Powietrze wirowało jej w płucach, czuła pulsowanie w skroniach w rytm uderzeń serca. Strzepnęła coś z klatki piersiowej. Paczka Black & Mild wypadła Buddyemu z kieszeni i cienkie cygaretki wysypały się prosto na nią. Wykręciła szyję i uniosła głowę, szukając go wzrokiem. Spodziewała się zobaczyć skruszoną minę szczeniaczka, ale Buddy nie zwracał na nią uwagi. Trzymał w dłoniach kamerę wideo. Callie zrzuciła ją z półki razem z kartonem i narożny skrawek plastikowej obudowy odłupał się przy upadku. - Cholera - rzucił krótko i ostro. W końcu spojrzał na nią. Miał rozbiegany wzrok, zupełnie jak Trevor przyłapany na gorącym uczynku i rozpaczliwie szukający wyjścia z trudnej sytuacji. Callie opuściła głowę na wykładzinę. Wciąż czuła się zdezorientowana. Wszystko, na co patrzyła, pulsowało w rytm pulsowania w czaszce: kieliszki wiszące za nóżkę, zbrązowiałe plamy po wodzie na suficie. Zakasłała, osłaniając usta dłonią. I słyszała kroki Buddyego. Znowu uniosła głowę, żeby na niego spojrzeć. - Buddy, ja już... Bez ostrzeżenia podniósł ją z ziemi szarpnięciem za ramię. Nie była w stanie ustać na własnych nogach, znak, że dostała łokciem mocniej, niż myślała. Świat jej się zacinał jak igła gramofonu poruszająca się w jednym i tym samym rowku. Zakasłała i omal nie straciła równowagi. Czuła się tak, jakby zamiast twarzy miała otwartą ranę. Gęsta strużka krwi spływała jej do gardła, pokój wirował jak kula ziemska. Czyżby wstrząśnienie mózgu? Przynajmniej takie miała objawy. - Buddy, myślę... - Przestań. - Złapał ją za kark i przeprowadził przez pokój do kuchni jak niegrzecznego psa. Callie była zbyt zaskoczona, żeby protestować. Zawsze wybuchał wściekłością jak nagły i wszechogarniający pożar. - Buddy, - Zamkniesz się, kurwa, i posłuchasz?! - Pchnął ją w stronę stołu. Wyciągnęła ręce do tyłu, żeby oprzeć się o stół. Zebrało się jej na wymioty, kuchnia się zakołysała. Musiała dotrzeć do zlewu. Buddy walnął pięścią w blat. - Przestań pajacować, psiakrew! Zatkała uszy. Widziała, że Buddy spurpurowiał z wściekłości. Ale dlaczego? - Mówię poważnie, jak cholera. - Jego ton złagodniał, ale wciąż nie wróżył nic dobrego. - Musisz mnie wysłuchać. - Dobrze, daj mi chwilę. - Nadal trzęsły się jej nogi. Rzuciła się do zlewu, odkręciła kran i poczekała, aż poleci czysta woda. Wsadziła głowę pod zimny strumień. Nos ją palił, ból przeszył całą twarz. Buddy czekał, zacisnąwszy dłoń na krawędzi zlewu. Callie wyprostowała się, ale silny zawrót głowy omal nie zwalił jej z nóg. Wyjęła z szuflady ręcznik. Szorstki materiał drapał jej policzki. Podłożyła go pod nos, by zatamować krwawienie. - O co chodzi? - zapytała. - Nie powiesz nikomu o kamerze, dobrze? - odparł, kołysząc się na piętach. Ręcznik przesiąkł krwią, krew leciała z nosa, spływała do ust i gardła. Nigdy dotąd Callie tak rozpaczliwie nie pragnęła położyć się do łóżka i zamknąć oczu. Buddy zwykle wiedział, kiedy tego potrzebowała. Brał ją wtedy na ręce, niósł do pokoju, kładł i gładził po włosach, aż zasnęła. - Obiecaj mi, Callie. Spójrz mi w oczy i obiecaj, że nie powiesz. Znowu położył jej rękę na ramieniu, tym razem delikatniej. Gniew zaczął się w nim wypalać. Grubymi palcami wziął ją pod brodę. Poczuła się jak Barbie ustawiana przez niego w pożądanej pozie. - Rany, skarbie. Twój W porządku? - Chwycił świeży ręcznik. - Przepraszam. Jezu, twoja śliczna mała buźka. Dobrze się czujesz? Callie odwróciła się do zlewu i wypluła krew. Czuła, jakby jej nos dostał się między koła zębate. To musiało być wstrząśnienie mózgu, bo widziała podwójnie. Dwa ślady krwi. Dwa krany. Dwie suszarki na naczynia. - Sł - Złapał ją za ramiona, okręcił i przycisnął do szafek. - Nic ci nie będzie, rozumiesz? Postaram się o to. Ale nie mów nikomu o kamerze, dobrze? - Dobrze - odpowiedziała, bo zawsze łatwiej było się z nim zgodzić. - Mówię serio, laleczko. Spójrz mi w oczy i obiecaj. - Nie wiedziała, czy martwi się, czy denerwuje, póki nie potrząsnął ni
ebook
Wydawnictwo HarperCollins Publishers |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał, thriller |
Wydawnictwo: | HarperCollins Publishers |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.