- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dstawowe pytanie brzmi: czego potrzebujemy, żeby Stokrotka zmienił decyzję? -- No nie wiem, Ekierka jest uparta -- skrzywił się Net. -- Pamiętacie robota pełzacza, do którego wezwała ekipę od dezynsekcji? -- Są jeszcze rodzice tych dziewczyn -- przypomniała Nika. -- Pomyś -- Net teatralnie złapał się za brodę i uniósł jedną brew. -- Można podciągnąć pająki pod pluszaki. Samobieżne, interaktywne pluszaki. Szkoda, że nie mruczą, jak się je gł Wy lubicie takie rzeczy. Nika wywróciła oczami. -- Dziewczyn raczej nie przekonamy, nawet jak się dowiemy które to -- oświadczył Felix. -- A może być też coś, o czym w ogóle nie wiemy. Zacznijmy od Stokrotki. Jak jego przekonać? -- Nie o to chodzi -- zaprzeczyła Nika. -- Trzeba przekonać rodziców tych dziewczyn i Ekierkę. Wtedy Stokrotce nie będzie się chciało szarpać z Butlerem. -- Czy my się nie zamieniamy w jakieś przedsiębiorstwo dobroczynne? -- zapytał z rezygnacją Net. -- Potrzeba solidnego argumentu -- zastanowił się Felix. -- Czegoś, co przekona Na zarabianie pieniędzy będzie jeszcze czas. -- Uśmiechnął się. -- Znam tę minę -- Net również się uśmiechnął. -- Genialny pomysł, kupa roboty i zero zysku. -- -- mruknęła Nika. -- Mam to po ojcu. -- Powiesz nam, co wymyśliłeś? -- zapytała. -- Dowiecie się -- odparł Felix. -- Ale sam się tym zajmę. To sprawa osobista. Ktoś jest mi coś winien, tak przynajmniej myślę... W tym momencie rozległ się dzwonek na trzecią lekcję. * * * Przed szkołę podjechała taksówka. Wysiadła z niej na oko trzydziestoletnia blondynka, z małym dyktafonem cyfrowym i papierowym notesem w ręku. Felix, czekający od kilku minut na schodach, podszedł do niej. -- Felix Polon -- przedstawił się. -- Jagoda Jesionowska -- uśmiechnęła się, wyciągając rękę na powitanie. -- Pamiętam tę szkołę, ale ciebie nie pamiętam. A ktoś się pod ciebie podszywał. Chodziło o tę aferę z duchami. Przykra -- Dziękuję, że pani przyjechała. I to tak szybko. -- Nic się akurat nie dzieje. -- Dziennikarka wzruszyła ramionami. -- Żadnego tsunami, żadnej katastrofy, żadnej nowej komisji śledczej w Sejmie, terroryści też nic nie wysadzili. Nie możemy puścić białej strony, więc z braku sensacji reportaż o szkole jest niezły. Gdzie ten szurnięty profesor? Felix zaprowadził ją na pierwsze piętro. -- Pierwsze drzwi po prawej stronie -- powiedział, zatrzymując się przed zakrętem. -- Tylko proszę nie zdradzić, że to ja do pani zadzwoniłem. -- OK. Zobaczymy, czy było Poprawiła obcisły żakiet i minispódniczkę. Ruszyła w kierunku drzwi, ale zanim do nich doszła, profesor wyszedł z sali z pochyloną głową, najwyraźniej gdzieś się spiesząc. Nagle zobaczył reporterkę i zatrzymał się w miejscu. -- Pan profesor Butler? -- zapytała, wyciągając do niego rękę. -- Jagoda Jesionowska, ,,Kronika Sensacyjna". Chciałam porozmawiać o pańskiej pracy z młodzieżą. Profesor wolno podał jej rękę, jednocześnie prostując plecy i wciągając brzuch. -- Cała przyjemność jest wyłącznie moim udziałem -- powiedział zupełnie zmienionym tonem i szarmancko cmoknął ją w dłoń. Wskazał drzwi do sali. Gdy weszła, rozejrzał się po korytarzu, przygładził tłuste włosy, po czym wytarł dłoń o bok fartucha. Zapiął guzik pod szyją, uśmiechnął się i wszedł za nią. Felix widział to wszystko, wychylając się dyskretnie zza rogu. Nie spodziewał się po profesorze takiego zachowania. -- Jak pan wyhodował taką piękną paproć? -- usłyszał jeszcze pytanie reporterki. -- Droga pani, to nie było ł Felix uznał, że wszystko jest na jak najlepszej drodze i zostawił sprawę własnemu losowi. * * * Pani Konstancja Konstantynopolska rozpoczęła lekcję geografii od przedstawienia sytuacji politycznej w Wenezueli. Rozwijała właśnie wątek podziałów społecznych w Caracas, stolicy tego kraju, gdy drzwi do sali otworzyły się. -- Przepraszam, Konstancjo -- powiedział dyrektor. Wszedł, trzymając w ręku kartkę. -- To zajmie kilka Proszę teraz, żeby wszyscy wstali i pokazali mi swoje podeszwy. -- Chyba Pumpernikiel wściekła się o podłogę -- szepnął Felix. -- Sprawdzają, kto ją tak zaświnił. -- Co, może mamy chodzić w juniorkach, jak nasi pradziadowie? -- szepnął Net. Stokrotka szedł wzdłuż ławek. Każdy musiał zgiąć kolano i pokazać podeszwę. Dyrektor porównywał ją z wydrukiem, który miał na kartce. Gdy podszedł do Aurelii, ta uniosła błyszczącą różową szpilkę ze złotymi klamerkami. -- Moja panno -- dyrektor pokręcił głową. -- Regulamin szkoły zabrania noszenia tak wysokich obcasów -- przełknął ślinę -- tak krótkich spódniczek. Jutro ubierz się normalnie. -- To ta szkoła ma jakiś regulamin? -- szepnął ze szczerym zdziwieniem Net. Aurelia, czarnowłosa piękność klasowa, uśmiechnęła się przepraszając
ebook
Wydawnictwo Powergraph |
Data wydania 2011 |
z serii Felix, Net i Nika |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Promocje: | bestsellery wszech czasów |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa, literatura przygodowa |
Wydawnictwo: | Powergraph |
Rok publikacji: | 2011 |
Liczba stron: | 532 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.