- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ch było ich około 300 tysięcy rocznie. Tak duża dysproporcja pomiędzy tymi danymi mogła być spowodowana wyłącznie zatajeniem i to na skalę masową. Zaakceptowanie takiego raportu oznaczało pójście na łatwiznę i brak woli skonfrontowania się z realiami społecznymi, z faktem istnienia podziemia aborcyjnego i z problemami kobiet i małżeństw. przemoc domowa Trochę inaczej wyglądała sprawa przemocy domowej, tabu, którego odsłonięcie mocno potrząsnęło szlacheckim kontraktem płci. Według niego kobiet się nie bije. Mężczyźni mogą, czasem wręcz powinni, bić się pomiędzy sobą fizycznie lub werbalnie. Kobiet natomiast nie wolno im bić. Mówi o tym znane powiedzenie, że ,,nawet kwiatkiem nie można kobiety uderzyć". Tymczasem feministki zaczęły badać i nagłaśniać problem przemocy domowej. Nie udało się sprowadzić jej do zjawiska marginalnego, dotyczącego rodzin patologicznych, lub związanego z alkoholizmem. Feministyczne prawniczki, psycholożki, socjolożki i działaczki organizacji kobiecych wykazywały, że coś, co według zasad kontraktu szlachecko-rycerskiego w ogóle nie powinno się zdarzyć, jest zjawiskiem powszechnym, niezależnym ani od wykształcenia, ani od stanu majątkowego, ani od statusu społecznego partnerów. Co piąta dorosła kobieta sama doświadczyła przemocy w rodzinie, a połowa zna kobiety, które jej doświadczają. Mit rycerskiego Polaka zaczął się mocno chwiać. Okazało się, że o wiele łatwiej przychodzą mężczyźnie teatralne gesty na pokaz, szarmancki pocałunek w rękę czy przepuszczenie w drzwiach niż okazywanie szacunku w sytuacjach domowych. W połowie lat dziewięćdziesiątych feministki zaczął przełamywać tabu. Kobiety przestały się wstydzić, że są ofiarami przemocy domowej, i zaczęły o tym mówić publicznie. W 1997 roku doszła do tego rządowa kampania przeciw przemocy i w całej Polsce pojawiły się bilboardy z twarzami pobitych kobiet i pseudo-wyjaśnieniami sprawców, że na przykład ,,zupa była za słona". Nastąpił szok. Konserwatyści oburzali się, że plakaty deprecjonują rolę ojca w rodzinie. Mimo to stało się: na głos, dobitnie zostało powiedziane, że ,,rycerz" bije swoją ,,damę", choć bardzo się nie chce do tego przyznać i choć oboje starają się ukryć tę wstydliwą i kłopotliwą dla wszystkich sprawę. Pozostawaliśmy w błogim przeświadczeniu, że w Polsce mężczyźni są rycerscy wobec kobiet, a kobiety, o ile zachowują się odpowiednio, jak damy, mogą liczyć na ich opiekę i ochronę. Tymczasem okazało się, że o tym, czy kobieta jest damą, której należy się respekt i dżentelmeński pocałunek w dłoń, czy nie jest lub akurat przestała nią być, w ostateczności decyduje mężczyzna i to całkiem jednoosobowo. polityka Innym tematem, stale obecnym w polskim feminizmie po 1989 roku, była kwestia uczestnictwa kobiet w życiu politycznym. Po przegranej batalii o liberalną ustawę aborcyjną rozpoczęła się feministyczna debata dotycząca udziału kobiet w polityce. Skoro ustawa dotycząca w pierwszym rządzie kobiet zapadła w gronie, w którym kobiety są dramatycznie niedoreprezentowane, czyli w parlamencie, trzeba to zmienić. Kobiety muszą być tam, gdzie podejmuje się decyzje istotne dla nich. Znów okazało się, jak działa szlachecki kontrakt płci. Ten kontrakt, nigdzie porządnie nie spisany i nigdy dobrze nie zawarty, choć obowiązujący, kłóci się z konstytucyjnym zapisem o nie dyskryminowaniu ze względu na płeć. Według konstytucyjnego prawa kobiety mają taką jak i mężczyźni możliwość uczestniczenia w życiu politycznym, według reguł szlachecko-rycerskiego kontraktu płci natomiast sfera polityki należy wyłącznie do mężczyzn. To ich domena i jeśli nieliczne kobiety zabrną w nią, jest to efektem ustaleń pomiędzy mężczyznami i jest możliwe dotąd, dopóki działają te ustalenia. To nie kobiety nie chcą, nie umieją czy nie potrafią korzystać ze swych praw wyborczych, lecz nie pozwala im na to tradycyjna, feudalna kultura relacji pomiędzy mężczyznami a kobietami, wyznaczająca kobiecie miejsce w domu, nie na sejmowej mównicy. Polityka to męska sprawa. Podstawowe ustalenia zapadają pomiędzy mężczyznami, tylko oni wiedzą, co jest ważne, tylko oni potrafią być serio, tylko oni umieją się o swoje racje bić. Kobiety wraz ze starcami i dziećmi, jak na feudalnej wojnie, muszą zostać w domu. Mają tam prząść i czekać na swoich wojowników. Słynne ,,Kobiety, nie przeszkadzajcie nam, my walczymy o Polskę" z murów strajkującej w 1980 roku stoczni gdańskiej doczekało się licznych komentarzy feministycznych. Jeśli kobieta ma do powiedzenia coś, co dotyczy spraw społecznych, lub tak jej się przynajmniej wydaje, powinna postarać się przekazać to swojemu mężczyźnie. Oczywiście musi się postarać, żeby to dosłyszał, nie może go znudzić ani zniechęcić. Jeśli on uzna
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | nauki humanistyczne, literaturoznawstwo |
Wydawnictwo: | eFKa |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 09.10.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.