- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.1 stron. Na jej żółtym skórzanym grzbiecie przeczytałem te dziwne słowa, które powtarzała karta tytułowa: A First Encyclopaedia of Tlön. Vol. XI: Hlaer to Jangr. Nie było daty ani miejsca wydania. Pierwsza strona i bibułka jednej z kolorowych tablic nosiły owalną niebieską pieczęć z napisem: Orbis Tertius. Dwa lata wcześniej, na stronicach pewnej encyklopedii-plagiatu, odkryłem zwięzły opis fikcyjnego kraju; obecnie przypadek dostarczał mi czegoś bardziej jeszcze cennego i trudnego. Miałem teraz w ręku obszerny i metodyczny fragment całkowitej historii nieznanej planety, z jej budowlami i wojnami, z przerażeniem jej mitologii i zgiełkiem języków, z jej cesarzami i morzami, z jej minerałami, ptakami i rybami, z jej algebrą i ogniem, z jej kontrowersjami teologicznymi i metafizycznymi. I wszystko to na piśmie, spoiste, bez widocznej intencji doktrynalnej czy parodystycznej. ,,Jedenasty tom", o którym mówię, zawierał odsyłacze do tomów następnych i poprzednich. Néstor Ibarra[11], w pewnym klasycznym już artykule zamieszczonym w ,,Nouvelle Revue Française", przeczy istnieniu tych tomów; Ezequiel Martínez Estrada[12] i Drieu La Rochelle[13] odparli, być może zwycięsko, tę wątpliwość. Faktem jest jednak, że najbardziej skwapliwe poszukiwania pozostały dotąd bez rezultatu. Na próżno przerzuciliśmy biblioteki obu Ameryk i Europy. Alfonso Reyes[14], zmęczony tymi trywialnie policyjnymi poszukiwaniami, proponuje, abyśmy przedsięwzięli wspólnie dzieło odtworzenia brakujących, licznych i masywnych, tomów: ex ungue leonem[15]. Kalkuluje pół żartem, pół serio, że jedno pokolenie tlönistów mogłoby okazać się wystarczające. To ryzykowne obliczenie odsyła nas do problemu podstawowego: kim byli twórcy Tlönu? Liczba mnoga jest tu nieunikniona; hipoteza jednego wynalazcy - jednego nieskończonego Leibniza, działającego skromnie w ciemnościach - została jednogłośnie odrzucona. Sądzi się, że ten brave new world[16] jest dziełem jakiegoś tajemniczego stowarzyszenia astronomów, biologów, inżynierów, metafizyków, poetów, chemików, algebraików, moralistów, malarzy, geometró sterowanym przez jakiegoś ukrywającego się geniusza. W rzeczywistości roi się od osobników, którzy posiedli te różne dyscypliny, nie zaś od takich, którzy zdolni są do tworzenia. A tym bardziej do podporządkowania tworzenia rygorystycznemu i systematycznemu planowi, jakim jest plan Tlönu, plan tak rozległy, że wkład każdego autora musiał być nieskończenie mały. Początkowo sądzono, że Tlön jest po prostu chaosem, nieodpowiedzialnym puszczeniem wodzy wyobraźni; teraz jednak wiadomo, że jest to kosmos i że sformułowane zostały, nawet jeśli w sposób prowizoryczny, wewnętrzne prawa, które nim rządzą. Wystarczy przypomnieć, że w pozornych sprzecznościach ,,jedenastego tomu" dostrzeżono podstawowy dowód, iż inne tomy istnieją: do tego stopnia przestrzegany w nim porządek jest jasny i konsekwentny. Popularne czasopisma rozpowszechniły, z wybaczalną przesadą, zoologie i topografie Tlönu; sądzę, że jego przezroczyste tygrysy i krwiste wieże nie zasługują, być może, na nieprzerwaną uwagę wszystkich ludzi. Ale poświęcę kilka minut obowiązującej na nim koncepcji wszechświata. Hume raz na zawsze stwierdził, że argumenty Berkeleya[17] nie dopuszczają żadnej repliki i nie budzą żadnego przekonania. Sąd ten jest całkowicie prawdziwy na Ziemi; zupełnie jednak fałszywy na Tlönie. Narody tej planety są - w sposób wrodzony - idealistyczne; ich język i jego pochodne - religia, literatura, metafizyka - z góry zakładają idealizm. Dla nich świat nie jest zbiorem przedmiotów w przestrzeni; jest heterogeniczną serią niezależnych czynów; jest następczy, czasowy, nie zaś przestrzenny. W domniemanym Ursprache[18] Tlönu, z którego pochodzą języki ,,aktualne" i dialekty, nie istnieją rzeczowniki; istnieją czasowniki bezosobowe, określane jednosylabowymi przyrostkami (lub przedrostkami) o znaczeniu przysłówkowym. Na przykład: nie ma słowa, które by odpowiadało naszemu słowu księżyc, ale istnieje czasownik, który u nas miałby postać księżycznić lub księżycować. Wzeszedł księżyc nad rzeką mówi się hlör u fang axaxaxas mlö, co znaczy, w kolejności: ,,Ku górze (upward) za wieczniesączyć zaksiężycowało". (Xul Solar[19] tłumaczy krótko: ,,Hop, za przebiegać zaksiężyczniło". Upward, beyond the onstreaming, it mooned). To, co zostało powiedziane, odnosi się do języków półkuli południowej. W językach półkuli północnej (co do których Ursprache ,,jedenasty tom" daje niezwykle mało wskazówek) pierwotnym rdzeniem nie jest czasownik, ale jednozgłoskowy przymiotnik. Rzeczownik tworzy się przez nagromadzenie przymiotników. Nie mówi się księżyc: mówi się powietrzno-jasny ponad ciemno-okrągłym lub jasno-pomarańczowy-wysoko-niebieskiego, lub tworzy si
ebook
Wydawnictwo Państwowy Instytut Wydawniczy |
Data wydania 2019 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, opowiadania |
Wydawnictwo: | Państwowy Instytut Wydawniczy |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.