- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.już trochę późno, ale wcale nie zamierzał się poddawać. - Czy ty słyszysz, co mówisz, Agnieszko? Żądasz ode mnie, bym wyrzekł się swojego dziecka, bym zostawił ciebie i Amelię w spokoju, bo zachciało ci się rozwodu? Powtarzam po raz kolejny: nie ja go chcę i jak sądzę, nie chce go Amelka! - Głos Tomka podniósł się o jedną oktawę wyżej. Stan szoku miał już za sobą. Przypomniał sobie moment, w którym mózg nie przyswaja już informacji niemieszczących się w granicach wyobraźni. Nieoczekiwany cios w splot słoneczny duszy i ból tak potężny, że umysł odmawia współpracy. Pozostało mu jedynie pozbierać skorupy żalu i gniewu. Teraz musi zrobić wszystko, by zachować stały i częsty kontakt ze swoim dzieckiem, próbując jakoś dalej żyć. Jakoś... Rodzina jak z reklamowego obrazka. Oboje młodzi, zamożni, przystojni. Dla przypadkowego przechodnia stanowili uśmiechniętą, kochającą się i zadowoloną z życia parę - szczęśliwych rodziców uroczej dziewczynki. Agnieszka i Tomasz postanowili spędzić ostatnie wspólne chwile w zgodnym, rodzinnym gronie ze względu na córkę. Dziś były jej szóste urodziny. Z powodu kapryśnej aury zdecydowali się pozostać w galerii trochę dłużej niż zwykle. Zamierzali odwiedzić lodziarnię, salę zabaw i wybrać prezent dla małej. - Pozwalam ci odejść, bo stwierdziłaś - niemal z dnia na dzień - że przestałaś mnie kochać. Pozwalam ci to zrobić, nie wydrapując ci oczu i nie skacząc do gardła, a teraz jestem tutaj z tobą i Amelią. Przede wszystkim dla niej. I obiecuję, że tak zostanie. Amelia będzie miała ojca, choć tobie przestało się już chcieć mieć męża. Ojciec - wiesz, kto to taki? To praktyczne i dość duże stworzenie, które chroni swoje dziecko. Czasem się z nim bawi. I opowiada mu bajki na dobranoc. Ale przede wszystkim Agnieszka oparła brodę na złączonych palcach dłoni i popatrzyła na męża z nieskrywaną ironią. Tomasz chwycił jej nadgarstek i ścisnął go z całej siły. Odruchowo zadał jej ból, jakby tak chciał się odciąć od swojego. - Puść mnie. To boli! - syknęła Agnieszka, próbując uwolnić rękę. Mężczyzna rozluźnił uścisk i popatrzył na córkę. Jego mała, ukochana istotka. Była dla niego całym światem. Żył głównie dla niej. - To ty zadajesz mi ból, Agnieszko - powiedział cicho. - Tatusiu, tatusiu! - Amelka podbiegła do ojca, obejrzawszy wcześniej widowiskowy pokaz tryskającej wodą fontanny. - Chodź ze mną, pokażę ci ukrytą żabkę! - To wy sobie idźcie do żabek, bocianów i fontanny, a ja zrobię swoje zakupy i za pół godziny albo nie, za godzinę, spotkajmy się w tym samym miejscu. - Agnieszka miała dość tego przedstawienia i nieuzasadnionych, w swoim mniemaniu, pretensji Tomka. Nie czekając na odpowiedź, wykorzystała moment, by odizolować się od irytującego tematu. Pomachała córce, posłała jej buziaka i odeszła szybkim krokiem w stronę sklepów z damską odzieżą. - Chodź, pokaż mi, gdzie ukryła się ta zielona żaba o wielkich oczach. Myślisz, że jest tutaj również jakiś książę, który jednym pocałunkiem zamieni ją w piękną księżniczkę? - Tak! Na pewno gdzieś jest! - Entuzjazm Amelki był nie do ugaszenia. - W takim razie poszukajmy go razem. Chodź, moja królewno. - Tomek chwycił córkę za ciepłą rączkę. Córki to wspaniały prezent od życia - pomyślał. Nie był to jednak właściwy czas na odnalezienie prawdziwego królewicza albo żaba była tylko zwyczajną żabą. Amelia z ojcem wrócili do stolika i zamówili dużą porcję lodów. - Tatusiu, ja ciebie tak bardzo proszę, opowiedz mi jakąś ładną bajkę. Ty tak cudnie Proszę... - Teraz? Tutaj? - Tu jest przecież tak ładnie. Jak w bajce. Zobacz, ile tu jest światełek, jak tu Może zaraz nadejdzie jakiś królewicz. - Amelka uśmiechnęła się, ukazując dwa rozkoszne dołeczki idealnie wyrzeźbione w okrągłych policzkach. Tomasz uśmiechnął się z czułością. Nikogo na świecie nie kochał bardziej od tej małej, słodkiej istotki. - Spróbujmy więc. Dawno, dawno Tak przecież zaczyna się każda prawdziwa bajka, prawda? - Yhm. - Amelia skinęła głową na znak pełnej zgody. - W dalekim kraju, choć może wcale nie takim dalekim, istniało pewne miasto o bogactwie tak wielkim i nieprzebranym, że nie śniło się to żadnemu człowiekowi. Z daleka wyglądało jak promienne, mieniące się w blasku słońca i księżyca złoto. Być może - myśleli podróżni - za murami tego pięknego miasta bije źródło wiecznej młodoś Może w nim - zastanawiali się wędrowcy sycący swoje oczy jego wspaniałościami - znajduje się przejście do raju, krainy wiecznej szczęśliwości i radości? Kiedy słońce zachodziło za horyzont, miasto powoli zatapiało się w ciemnościach, a złoto przestawało się mienić. Aby znów ujrzeć jego blask, trzeba było przeczekać ciemną noc,
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.