- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a świata postaramy się, żeby upadły w przód. Robert Cowley Napoleon zwycięża pod Waterloo Caleb Carr Wyobraźmy sobie, że nieszczęsny markiz de Grouchy1 wypełnił niemal niewykonalne zadanie, jakie powierzył mu Napoleon 17 czerwca 1815 roku, i nie dopuścił, by pruski marszałek Blücher2 połączył swe siły z angielskim księciem Wellington następnego dnia pod Waterloo. W najlepszym dla Francuzów scenariuszu Napoleon wygrałby bitwę, a sprzymierzeni zostaliby zmuszeni do zawarcia pokoju przywracającego bonapartystyczny reżim. Jaki wywarłoby to wpływ na Europę i świat? Jeśli założyć dalej, że Napoleon przestałby zachowywać się jak szalony megaloman, nasunęłaby się myśl, że mógłby się stać rozsądnym graczem w nowym kongresowym systemie dyplomacji, obmyślonym przez angielskiego wicehrabiego Castlereagh3 i austriackiego księcia Metternicha. Możliwość ta była i jest zrozumiale atrakcyjna: gdyby Bonaparte miał ochotę zostać jednym z wielu graczy w dziewiętnastowiecznej równowadze sił europejskich (która zapewniła najdłuższy okres względnego pokoju w nowożytnej historii kontynentu - całe sto lat), zapobiegłby na pewno późniejszemu rozkwitowi niemieckiego imperium - co w końcu zaburzyło równowagę. Przy takim scenariuszu powszechny pokój mógłby trwać dłużej niż do 1914 roku. Niestety, przy takim założeniu ignoruje się istotne psychologicznie wewnętrzne impulsy, które zawsze kierowały francuskim cesarzem. Idea, że Napoleon - imperialista, ale mimo wszystko dziecko rewolucji francuskiej - usiadłby chętnie przy stole konferencyjnym ze swoimi byłymi (a przede wszystkim reakcyjnymi) wrogami i traktowałby ich jak równych, jest mało prawdopodobna, jeśli nie absurdalna. Raczej poczekałby na stosowny moment, rozbudował armię i prędzej czy później ponownie zagrał o dominację na kontynencie. Nie ma dowodów sugerujących, że Napoleon był świadomy cierpień, jakich osobiście przysporzył Europie na tak wiele lat, lub że czuł się za nie odpowiedzialny. Zatem zamiast opóźnić katastrofę 1914 roku, zwycięstwo Napoleona pod Waterloo prawdopodobnie przyśpieszyłoby ją o jakieś dziewięćdziesiąt lat i zmieniło XIX wiek w jeszcze jedno stulecie, jakie Europejczycy spędzili głównie na wyrzynaniu się nawzajem w imię bezlitosnych władców. Najnowsze książki Caleba Carra to The Alienist oraz The Angel of Darkness. Przypisy 1 Emmanuel de Grouchy (1766-1847), ostatni marszałek mianowany przez Napoleona I (przyp. red.). 2 Gebhard Leberecht von Blücher (1742-1819), dowódca armii pruskiej w bitwie pod Waterloo w 1815 r. (przyp. red.). 3 Robert Stewart, wicehrabia Castlereagh (1769-1822), brytyjski arystokrata i polityk. Jako minister spraw zagranicznych Anglii uczestniczył w obradach kongresu wiedeńskiego (1814-1815), był współtwórcą pokongresowego porządku (przyp. red.). Gdyby nie zgubiono zgubionego rozkazu Robert E. Lee upokarza Unię, 1862 rok James M. McPherson Jednym z najważniejszych momentów amerykańskiej wojny secesyjnej, jak również podstawowym tematem historii kontrfaktycznej, jest znalezienie specjalnego rozkazu nr 191 Roberta E. Lee1 - legendarnego ,,zgubionego rozkazu". We wrześniu 1862 roku konfederacka Armia Północnej Wirginii generała Lee maszerowała przez Maryland w drodze do Pensylwanii. Lee właśnie zniszczył siły Unii w drugiej bitwie pod Manassas; jeszcze jedno wielkie zwycięstwo mogło doprowadzić do oficjalnego uznania Konfederacji przez Brytyjczyków i Francuzów. Specjalny rozkaz, który wydał swoim dowódcom, zawierał strategiczny plan zakończenia całej kampanii. Rankiem 13 września kapral z Indiany, Barton W. Mitchell, znalazł na polu koniczyny grubą kopertę zawierającą trzy cygara i kopię rozkazów Lee. ,,Zgubiony rozkaz" ucieszył odpowiednika Lee w Unii, generała Georgea B. McClellana. Cygara gdzieś po drodze zniknęły. Przed McClellanem stanęła jedyna w swoim rodzaju możliwość rozdzielenia i pokonania szeroko rozciągniętych sił konfederatów. Ale ją zaprzepaścił. W wyniku tego doszło do najbardziej krwawego dnia wojny secesyjnej, bitwy pod Antietam - drobnego zwycięstwa Unii, ale nie definitywnego, które być może zakończyłoby całą wojnę. Tyle, jeśli chodzi o fakty. A teraz spekulacje. Przypuśćmy, jak robi to James McPherson, że ,,zgubiony rozkaz" się nie zgubił. Lee zapewne kontynuowałby marsz na północ, niepowstrzymany, a logika wojskowa podpowiada nam, że w Cumberland Valley w Pensylwanii doszłoby do wielkiej bitwy. Gdzie by ją stoczono? McPherson ma na to logiczną odpowiedź, jednak mało obiecującą dla dalszego istnienia Stanów Zjednoczonych jako jednego państwa. James M. McPherson jest nie tylko specjalistą od wojny secesyjnej, ale jednym z najlepiej piszących współczesnych historyków. Jest profesorem historii amerykańskiej na Princeton University i autorem dziesięciu książek, w tym Ba
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | historia, inne |
Wydawnictwo: | Demart |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 28.09.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.