Jest to debiutancka książka Kingi, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, więc tym bardziej nie mogłam przejść obok tego tytułu obojętnie. Do tego tą piękna okładka, która bezapelacyjnie przyciągająca uwagę. W książce znajdziemy motyw slow burn oraz wątek dotyczący zemsty oraz starcia rodzin mafijnyjnych. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Mi zapoznanie się z losami Gilberta zajęło jeden wieczór i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam jego losy. Fabuła została w intrygujący sposób nakreślona i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z przeróżnymi problemami, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić, nawet pomimo działających nas lat i okoliczności. Razem z postaciami książki przeniosłam się do Chicago lat 30-tych i uważam, że Kinga w naprawdę świetny sposób oddała niepowtarzalny klimat tamtego okresu. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać tytułowego Gilberta, jego myśl, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym się zmaga oraz jakie wydarzenia z przeszłości odcisnęły piętno na jego obecnym życiu, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jego postępowanie oraz decyzję. Kluczową rolę w tej historii odgrywają także postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia Gilberta, dostarczając zarówno jemu jak i Czytelnikowi wielu emocji i wrażeń. Spodobała mi się kreacja głównego bohatera, Kinga stworzyła nieszablonowego mężczyznę, romantycznego dżentelmena, który od pierwszych chwil zaskarbił sobie moją sympatię i naprawdę z całych sił mu kibicowałam. Autorka w interesujący sposób poprowadziła relację Gilberta z Aną, wszystko w tej sferze toczyło się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom, co bardzo mi się podobało. Niemniej jednak w tej historii nie brakuje także kłamstw, manipulacji, intryg, niebezpiecznych momentów, a także scen mordu i tortur, które sprawiają, że momentami emocje naprawdę sięgają zenitu. Kinga w swojej powieści porusza także wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich, mowa o przemocy domowej, uzależnieniu od alkoholu czy kwestii samobójstwa. Wszystko to tworzy ciekawą mieszankę, od której nie sposób się oderwać. Kiedy już myślałam, że nic w tej historii mnie nie zaskoczy to Kinga zaserwowała tutaj takie zakończenie, które pozostawiło mnie z szokiem wymalowanym na twarzy i szybko bijącym sercem! Świetnie spędziłam czas z tą książką i mam nadzieję, że długo nie trzeba będzie czekać na ciąg dalszy, bo urywanie historii w takim momencie powinno być karalne! Polecam!
Opinia bierze udział w konkursie