- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dze będzie go całować tak namiętnie, że on przestanie myśleć i zacznie czuć. Wsunie palce jednej dłoni w jego ciemne włosy, a drugą zacznie gładzić go po umięśnionym torsie. Dosyć tego! - upomniała się w myślach. Danni dorastała w posiadłości pałacowej, więc mimo że była młodsza od Adama o pięć lat, niekiedy bawili się razem, tak jak inne dzieci mieszkające na tym terenie. Był taki okres, kiedy uważała go niemal za przyjaciela, za sprzymierzeńca, a niekiedy nawet za opiekuna i obrońcę. Nic więc dziwnego, że nie mogła traktować go jak członka rodziny panującej, choć pewnego dnia miał rządzić krajem. I doskonale wiedziała, że nie wolno jej wyobrażać go sobie bez koszuli. Zdawała też sobie sprawę, że w wyobraźni mogłaby z łatwością posunąć się znacznie dalej. Osunęła się na fotelu, włączyła sprzęt stereo i przesunęła daszek czapki na oczy, chcąc zasłonić je przed światłem padającym z hotelu. Prowadzenie limuzyny rodziny królewskiej miało swoje dobre strony. Jedną z nich było to, że nikt nie mógł jej kazać stąd odjechać. Podskoczyła nerwowo, słysząc, że ktoś otwiera tylne drzwi. - Do diabła! - wyszeptała. - Nie było go zaledwie kilka minut. - Stuknęła palcem w przycisk, wyłączając magnetofon. Adam usiadł z tyłu. Był zupełnie spokojny. Nic nie wskazywało na to, że się pocałowali. Danni potrząsnęła głową i ruszyła. Wiedziała, że nie powinno jej to interesować. Kiedy po chwili zerknęła w lusterko, zobaczyła, że Adam siedzi z przechyloną do tyłu głową i zamkniętymi oczami. W ciągu piętnastu minut odwiozę go do pałacu, a potem będę już wolna, pomyślała. Ojciec obiecał mi, że jutro wróci. Nikt nie może dowiedzieć się, że go zastępowałam. W końcu, po upływie kwadransa, minęła bramę i jechała w stronę pałacu. Minutę później zatrzymała limuzynę przed skrzydłem, które zajmował Adam. Stanęła tak, że tylne drzwi znalazły się dokładnie naprzeciwko wejścia. Jej uśmiech przygasł, kiedy służący, który powinien otworzyć Adamowi drzwi, nie zjawił się i nie dopełnił swojego obowiązku. Adam spał, więc nie mógł zrobić tego sam. Nie pozostało jej nic innego, jak wysiąść, podejść do tylnych drzwi i je uchylić, a potem stanąć za nimi, odwracając twarz. Miała nadzieję, że hałas i ruch otwieranych drzwi obudzą jej pasażera. Odczekała kilka sekund, a potem zajrzała do wnętrza samochodu. Jej serce dziwnie łomotało. Adam nadal miał zamknięte oczy, zaskakująco łagodny wyraz twarzy, zmysłowe usta i niezwykle gęste rzęsy. Wokół niego unosił się cudowny zapach. Odczuła wielką ochotę, by pochylić się nad nim i głęboko wciągnąć powietrze. - Adam - powiedziała szeptem. W tej chwili wolałaby zwracać się do niego ,,sir" lub ,,wasza wysokość", ponieważ nagle poczuła potrzebę zachowania stosownego dystansu, nie chcąc myśleć w nieodpowiedni sposób o prawowitym następcy tronu. Adam jednak stale nalegał, by członkowie jego personelu, zwłaszcza ci, którzy z nim dorastali w kręgach pałacowych, zwracali się do niego po imieniu. Starał się być księciem nadążającym za postępem czasu. Skrycie myślała, że pewnie czułby się bardziej szczęśliwy i swobodny sto albo dwieście lat wstecz. - Adam - powtórzyła, usiłując mówić nieco głośniej, ale jej głos zabrzmiał jak ochrypły szept. Odchrząknęła. Wiedziała, że powinna go obudzić. Pochyliła się nad nim jeszcze bardziej, chcąc po raz kolejny do niego przemówić. Znała go przez większą część swojego życia, ale pięć lat rozłąki i jego tytuły wyraźnie ich rozdzieliły. Adam gwałtownie otworzył oczy, wbił w nią wzrok i na chwilę spochmurniał. - Czy mogę w czymś pomóc? - spytał głosem, w którym dało się słyszeć nutkę rozbawienia. - Owszem. Może pan mi pomóc, budząc się i wysiadając z mojego samochodu - odparła, czując, że po plecach przechodzi jej dziwny dreszcz. - Z twojego samochodu, Danielle? - zapytał. - Z twojego. Ale to ja muszę odprowadzić go do garażu - odburknęła. Ojej! Zdecydowanie nie powinna odpowiadać księciu takim tonem. Takie zachowanie jest stanowczo niestosowne. Jej szorstka riposta musiała jednak przypaść mu do gustu, bo kąciki jego ust wyraźnie zadrgały. Niestety, trwało to zbyt krótko. Danni nerwowo przełknęła ślinę. Doskonale wiedziała, że powinna spuścić z tonu. I to natychmiast. - Dotarliśmy do pałacu. Mam nadzieję, że spędził pan przyjemny wieczór - oznajmiła bezbarwnym tonem, trzymając się protokołu. Adam wysiadł, wyprostował się i spojrzał jej w oczy zamyślonym wzrokiem. - Bardzo. Dziękuję - odrzekł. - Naprawdę? - Skrzywiła się z niesmakiem. Adam zmrużył oczy i spojrzał na nią pytającym wzrokiem, w którym dostrzegła cień zarzutu. Gorąco pragnęła, by zniknął w pałacu. Wtedy mogłaby zatrzasną
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2013 |
z serii Gorący Romans |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.