- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.st to rodzinie. Natychmiast przyszło jej do głowy co najmniej z tuzin powodów, dla których powinna odmówić, na przykład wspólnie z przyjaciółmi zaplanowane wakacje w Grecji, lecz gdy o tym wszystkim pomyślała, było już za późno. Cioci Maud udało się ją sprytnie omotać i złapać w sieć. - Ale wiesz, że Frazerowi by się to nie spodobało! - wytoczyła ostatni argument. W słuchawce zapadło wymowne milczenie, po czym ciocia Maud słabym, zmęczonym głosem zaczęła: - Mój Boże, To było tak dawno temu. Jestem przekonana, że Frazer nawet nie pamięta, o co poszło. On nigdy do nikogo nie chowa urazy. Poza tym to była tylko jakaś głupia sprzeczka między wami. Głupia czy nie, ale na tyle ważna, że przez ostatnich osiem lat Frazer ani razu nie zaprosił mnie do Aysgarth, pomyślała Rebeka. Od tamtego czasu widzieli się tylko dwukrotnie. Pierwszy raz spotkali się przelotnie na chrzcie bliźniąt, na który duma kazała jej pójść. Doskonale pamiętała, że wówczas kuzyn nawet się do niej nie odezwał. Traktował ją jak powietrze, jak gdyby w ogóle przestała dla niego istnieć. Drugą okazją był ślub Roberta i Ailsy. Rebeka była najstarszą druhną, odpowiedzialną za kilkoro towarzyszących jej w orszaku ślubnym małych dzieci: wśród nich byli córeczka i synek Roryego, i tylko dzięki temu udało jej się uniknąć bezpośredniej konfrontacji z Frazerem. Po tych wszystkich latach proszenie jej teraz, a właściwie żądanie, żeby przyjechała do jego domu, było ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewała. Gdyby Frazer był w Anglii, jej wizyta byłaby niemożliwa. I to nie z powodu jego niechęci, lecz dlatego, że poczucie własnej godności by jej na to nie pozwoliło. Ale Frazera nie ma. Gdyby był w Anglii, problem w ogóle by nie zaistniał. Niestety stało się inaczej i mimo jej wszystkich wątpliwości, wszelkich powodów, dla których powinna stanowczo i zdecydowanie powiedzieć nie, wiedziała, że nie może odmówić starej kobiecie pomocy. Jakkolwiek nielogicznie, absurdalnie by to zabrzmiało, miała dług wdzięczności wobec, jeśli nie samego Frazera, to cioci Maud, która zawsze chętnie zajmowała się nią i Robertem, kiedy obowiązki zawodowe ojca wymagały, by rodzice spędzali długie miesiące za granicą. Teraz jest okazja zrewanżować się za jej dobroć i Rebeka uznała, że musi to uczynić chociażby tylko dlatego, żeby udowodnić, że obojętnie, co Frazer o tym myśli, trzymanie się z dala od Aysgarth było jej własną decyzją, a nie żadnym warunkiem postawionym przez niego. Nie, nie, Frazer nigdy wyraźnie nie zabronił jej przyjeżdżać do jego domu, presję wywarł w sposób znacznie bardziej subtelny i znacznie dotkliwiej raniący. I uczynił to, a żadne wysiłki cioci Maud, by umniejszyć wagę tamtego incydentu, na nic się nie zdadzą. Wiedząc, że najprawdopodobniej pożałuje tego kroku, Rebeka ustąpiła, zastrzegając tylko: - Obawiam się, że uda mi się przyjechać najwcześniej dopiero pod koniec tygodnia, ciociu. Kiedy odłożyła słuchawkę, zaczęła się zastanawiać, po kiego licha dała się wciągnąć w to wszystko. Przecież to oznacza praktycznie trzy miesiące opiekowania się dwojgiem urwisów w domu, którego właściciel nie tylko jej nie lubi, ale wręcz nią pogardza. Gdy Kate Summerfield, przyjaciółka i lokatorka Rebeki, usłyszała o tej decyzji, nie kryła zaskoczenia i zdumienia. - Miałaś przecież takie wspaniałe plany! - wykrzyknęła. - Wycieczka do Grecji - Wiem, ale tam jest sytuacja podbramkowa i czuję się w obowiązku pomóc. Rodzina powinna sobie pomagać. Kate przyjrzała się jej uważnie. - Nigdy nie wspominałaś o rodzinie w Cumbrii i nie przypominam sobie, żebyś kiedykolwiek tam jeździł Po skończeniu studiów Rebeka i Kate wspólnie wynajmowały mieszkanie, a kiedy cztery lata temu Rebeka zdecydowała się kupić mały domek, Kate z radością zgodziła się być jej pierwszą lokatorką. - Miałam powody - odparła Rebeka i zaczęła opowiadać przyjaciółce wszystko od samego początku. - Czyli on praktycznie zabronił ci odwiedzać ten dom, tak? Czym mu się naraziłaś? Rebeka potrząsnęła głową. - To nie było tak wyraźnie powiedziane. Frazer niczego mi nie zabronił. Posłużył się znacznie subtelniejszymi Dał mi do zrozumienia, że nie jestem najbardziej pożądanym gościem w Aysgarth. - Ale dlaczego? Co takiego zrobiłaś? Zastawiłaś klejnoty rodzinne w lombardzie? - zażartowała Kate. - Nie całkiem. - Rebeka przygryzła wargę. Nigdy z nikim nie rozmawiała o zakazie Frazera, nawet z rodzicami, którzy, jak ciocia Maud, uważali, że młodzi pokłócili się o coś błahego. - To raczej długa historia - zaczęła powoli, starannie dobierając słowa. Rozmowa z Maud obudziła stare urazy, otworzyła stare rany. - Mam mnóstwo czasu - zapewniła ją Kate. - Opowiedz mi wszystko od początku. Nagle Rebek
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Mira |
Rok publikacji: | 2015 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.