- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.cza, którego nigdy nie oddała. Zaskoczyły ją przywołujące wspomnienia zapachy lawendy i pszczelego wosku, które unosiły się w wyłożonym terrakotą holu, a także przepiękna wiązanka kwiatów zdobiąca stolik. Nigdzie nie leżały płatki. Prawdopodobnie dom utrzymywano w takim stanie, jakby nadal ktoś w nim mieszkał - żeby nie odstraszyć potencjalnych nabywców. Tak czy owak, poczuła się przedziwnie, wchodząc do swego małżeńskiego domostwa, które porzuciła ponad rok temu, i zastając tam wszystko nietknięte - jakby wyszła poprzedniego dnia. W głównym pokoju gościnnym było jeszcze więcej kwiatów i plik najnowszych magazynów z dziedziny architektury wnętrz. Jasne zasłony powiewały na wietrze w otwartym oknie. Zauważyła małą figurkę, którą kupili z Sanderem w Perpignan. Zamarła - tak dobrze pamiętała ten dzień. Była jeszcze wtedy w ciąży, nieświadoma zbliżającej się tragedii, i namówiła męża na spędzenie z nią wolnego czasu. Zjedli bez pośpiechu lunch, śmiali się i długo rozmawiali, potem wybrali się do galerii, gdzie zobaczyli zmysłową kamienną figurkę obejmującej się pary. Uświadomiła sobie, że atmosfera domu prawie ją zaczarował Próbowała się otrząsnąć. Czy naprawdę chciała zabrać ze sobą figurkę i towarzyszące jej wspomnienia do Londynu? Nie. Weszła na górę po dębowych schodach. Gdy znalazła się w sypialni, serce zabiło jej mocno. Pamiętała, w jakim stanie zostawiła to miejsce, pakując pospiesznie rzeczy do jednej walizki. Gdy zajrzała do szafy w garderobie, zobaczyła, że wszystko porządnie powieszono na wieszakach i poukładano w szufladach. Wyszła z pokoju prawie nieprzytomna i blada i zatrzymała się na korytarzu. Zaczęła głęboko oddychać i dopiero po chwili odważyła się otworzyć drzwi do następnego pomieszczenia. Zdumiona zatrzymała się na progu. Wymarzony pokoik dziecinny, który meblowała z miłością i nadzieją na przyszłość, zniknął. Ściany przemalowano i wstawiono meble normalnego rozmiaru. Nic tam nie przypominało już przeszłości - tylko obrazy w jej głowie. Zdziwiła się, ale poczuła ulgę, że zdjęto kolorowe tapety i zabrano dziecinne sprzęty i zabawki. Przez długie miesiące po wydaniu na świat martwego dziecka, błądziła bezsensownie po tym pokoju, z bólem wyobrażając sobie, co straciła. Za oknem, na bezchmurnym niebie nad doliną, unosił się z monotonnym łomotem czarny helikopter. Sander latał bardzo dużo podczas ich ostatnich wspólnych miesięcy we Francji. Tłumaczył, że może więcej pracować, jeśli to nie on kieruje pojazdem. Już wtedy dobrze rozumiała, że poślubiła bezwstydnego pracoholika, dla którego czas oznaczał pieniądz i wieczną pogoń za zyskiem. Ciężarna żona i małżeństwo, któremu przydałoby się poświęcić trochę uwagi, znalazły się na samym końcu jego listy spraw do załatwienia. Ale przecież to nie Sander zajrzy tu dziś z wizytą, pomyślała, otwierając schowek z walizkami. Trzeba zacząć pakować ubrania, a potem sprawdzić resztę domu - czy nie ma tam rzeczy, bez których nie da się żyć... Nagle zauważyła, że prześcieradła nadal pachną nim. Skąd coś tak nieodpowiedniego przyszło jej do głowy? Ten głupi dom rzucił na nią chyba jakiś urok. Rozzłościła się. Od bardzo dawna nie nachodziły jej takie myśli. Pakowała walizkę, gdy usłyszała odgłos lądującego w pobliżu helikoptera. Kiedy doszła do okna, maszyna zdążyła już osiąść na skraju sadu. Pomimo gęstego zagajnika widać było na niej czerwone logo: literę V oznaczającą firmę Volakisów. Serce znów zaczęło jej bić mocno. Przecież to nie on! To nie może być on! Nieświadomie odsunęła się od okna. W kierunku domu podążał wysoki czarnowłosy mężczyzna w garniturze. Znieruchomiała. Sposobu noszenia się i chodu Sandera nie pomyliłaby z niczyim. Coś na kształt paniki sparaliżowało ją i przez moment poważnie zastanawiała się nad zamknięciem się w schowku. Oczywiście nie zrobiła tego, ale nie mogła się ruszyć. Usłyszała otwieranie drzwi. - Tally? Gdzie jesteś? To ja. - Przeszły ją dreszcze. Powoli ruszyła do schodów i zeszła na dół, sztywna, z nienaturalnym uśmiechem. - Pakuję się. Co tu robisz? - To nadal mój dom. Przyglądał jej się badawczo. Ostatnio widzieli się tak dawno. Natychmiast nie spodobały mu się zmiany, które zauważył. Nie miała już loków, a lśniące wyprostowane włosy postarzały ją. Sukienka była tak oficjalna, że zadowoliłaby nawet jego bardzo wymagającą matkę. Tylko subtelny makijaż jak zawsze podkreślał wielkie zielone oczy, pełne usta i piegi na nosie. Pomyślał, że wolał potargane loczki i młodzieżowy styl. Może po prostu nie lubił, gdy ludzie się zmieniali? Czuł się jednak nieswojo z powodu siły swojej reakcji. - Zaplanowałeś to! Nie wierzę, że znalazłeś się tu przypadkiem akurat dziś
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2017 |
z serii Światowe Życie |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2017 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.