- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.topni zakrystyi i owe ważkie schody, na których stał, zachowane są po dzień dzisiejszy. Król począł opowiadać, jak źle się teraz dzieje w państwie. Mówił, że Szwecya zagrożona jest wojną przez Rosyą i Danią. W innych warunkach nie byłoby to wcale tak niebezpieczne, ale w szeregach wojennych jest wielu zdrajców i król nie ma armii, którejby mógł zaufać. Dlatego nie pozostało mu nic innego do zrobienia, jak udać się samemu w prowincye i zapytać swoich poddanych, czy przyłączą się do zdrajców, czy też chcą pozostać wierni królowi i wesprzeć go ludźmi i pieniądzmi, by ojczyznę oswobodzić. Chłopi zachowywali się zupełnie cicho, podczas gdy król przemawiał, a kiedy skończył, nie dali żadnego znaku potwierdzenia, ani też niezadowolenia. Królowi wydawało się, że był bardzo wymowny. Parę razy napływały mu łzy do oczu. Ale kiedy chłopi wciąż jeszcze trwożnie i niezdecydowanie stali milczący, nie mogąc się zdobyć na odpowiedź, zmarszczył czoło i z niezadowoleniem spoglądał na lud. Chłopi zrozumieli, że królowi musi być przykro czekać i wreszcie jeden z pośród nich wystąpił. -- Musisz wiedzieć, królu Gustawie, że nie oczekiwaliśmy dziś wizyty królewskiej, i dlatego nie jesteśmy tak odrazu gotowi odpowiedzieć ci. Chcę ci poradzić, żebyś poszedł do zakrystyi i porozmawiał z naszym proboszczem, podczas gdy my omówimy to, co nam powiedziałeś. Król zrozumiał, że na razie niczego innego się nie dowie, i uznał za najrozsądniejsze posłuchać rady owego chłopa. Kiedy wszedł do zakrystyi, nie zastał tam nikogo prócz jakiegoś człowieka, który wyglądał jak stary chłop. Był on wysoki i barczysty, ręce miał zniszczone ciężką pracą, a nie nosił ani kołnierza, ani płaszcza, tylko spodnie skórzane i długi, biały kożuch z wełny owczej, jak wszyscy inni mężczyźni. Kiedy król wszedł, powstał i skłonił się. -- Sądziłem, że zastanę tu proboszcza -- rzekł kró W SALI SĄDOWEJ. Rzecz dzieje się hen daleko w sali sądowej na prowincyi. Przy stole sądowym, w głębi sali, siedzi sędzia, mężczyzna wysoki, dobrze zbudowany, o rysach twarzy szerokich, grubych. Już od kilku godzin rozstrzygał sporne sprawy jedną za drugą i opanowało go już w końcu coś, jak niechęć i posępność. Trudno byłoby powiedzieć, czy to upał i duszność w sali go męczy, czy też wpadł w zły humor z powodu zajmowania się tyloma drobnemi sprawami, tyloma sporami małoznaczącymi, które powstały chyba z tego jedynego powodu, żeby wykazać kłótliwość i niemiłosierdzie i chęć wygranej u ludzi. Właśnie rozpoczął rozprawę jedną z ostatnich, jakie w tym dniu miały być rozstrzygnięte. Rozchodziło się o alimenta. Sprawa ta była już rozpatrywana na poprzednim sądzie i protokół owej rozprawy właśnie odczytywano. Dowiadujemy się, że oskarżycielką jest biedna służąca, a oskarżonym człowiek żonaty. Następnie dowiadujemy się, że oskarżony oświadczył, że dziewczyna ta niesłusznie go tu pozwała, i chyba tylko przez chciwość. Przyznaje on, że oskarżycieli a służyła przez jakiś czas w jego dworze, ale on w tym czasie nie wdawał się z nią w żadne miłostki i ona nie ma żadnego prawa żądać od niego wsparcia pieniężnego. Oskarżycielka jednak obstawała przy swojem twierdzeniu i po przesłuchaniu kilku świadków polecono pozwanemu złożyć przysięgę, jeśli nie chce, by go sąd skazał na zapłacenie żądań oskarż PRZYGODA W JEROZOLIMIE. W starym, wielce poważanym meczecie Eletksa w Jerozolimie znajduje się w bocznem przejściu, prowadzącem w głąb poza właściwą nawę świątyni, bardzo głęboka i szeroka nyża okna. W tej nyży leży stary, podarty dywan, a na tym dywanie siada codziennie stary Mesullam, wróżbita umiejący wykładać sny, który za małem wynagrodzeniem zwiedzającym meczet przepowiada przyszłość. Przed paru laty zdarzyło się pewnego popołudnia, że Mesullam, który jak zwykle siedział przy oknie, był w tak złym humorze, iż nawet nie odpowiadał na pozdrowienia przechodzących. Nikomu jednak nie przyszło na myśl oburzać się na jego niegrzeczność, gdyż wiedziano, że martwił się z powodu przykrości, jaka go tego dnia spotkała. Mianowicie Jerozolimę zwiedzał w tym czasie pewien potężny książę z Zachodu, przed południem tegoż dnia zwiedzał dostojny gość wraz ze swem otoczeniem meczet Eletksa. Przed jego przybyciem kazał przełożony meczetu we wszystkich kątach tego starego budynku posprzątać i kurz pozamiatać, a zarazem rozkazał, żeby Mesullam wyniósł się ze swego miejsca, uważając to za zupełnie niemożliwe, żeby on tam siedział podczas wizyty tak dostojnego gościa. Nie dość, że dywan był zupełnie podarty że wkoło niego była cała masa brudnych worów, w których Mesullam chował swoje mienie: Mesullam sam nie był niczem mniej, jak ozdobą meczetu. Był to ni
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, opowiadania |
Wydawnictwo: | Armoryka |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo.armoryka@interia.pl , http://www.armoryka.strefa.pl/ , PL |
Rok publikacji: | 2014 |
Liczba stron: | 113 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.