- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.zie dziki zwierz. Jadłem obiad gdzieś na trawie, To był piknik czy spotkanie. Sam już nie wiem gdzie to było, Grunt, że przecież się zdarzyło. Jem więc obiad na polanie, Nieświadomy co się stanie. Inni również żwawo jedzą, Jedni stojąc inni siedząc. Nic dziwnego się nie dzieje, Rozmawiamy ktoś się śmieje. Jak to na spotkaniu takim, Grunt to dobrze się zabawić. Siedzę sobie jem ten obiad, Nagle sąsiad jakby pobladł. Zamilkł, dziwnie ręką kiwa, Pomyślałem -- co za dziwak. Wszyscy już się odsuwają, Usta przy tym otwierając. Do koszyka sięgam śmiało Myśląc sobie -- co się stało? Sięgam i zamieram nagle, Zerkam w tył, poprzez ramię. W kosz co pełny różnych śliw, Ryj swój wraził dziki Dzik. I patrzyłem tak na Dzika, Dzik się patrzył sekund kilka. Każda z nich jak wieki długa, Dzik się znudził i dał susa. Przebiegł szybko przez polanę, Nie oglądał się ,,przez ramię". Od spotkania tego z Dzikiem Już nie tęsknię za piknikiem. Skrzat i skrzypce (wstęp do ,,Nimfy") Maj lub Lipiec 2002 rok Pewien skrzat młody i bardzo ambitny, Ze trzy wieki temu ukradł Wróżce skrzypki. Wróżka się na niego wielce obraziła I klątwę na skrzypce skradzione rzuciła. ,,Niech grajek, który choć raz -- na was zagra, Grać nie może przestać choćby chciał od zaraz. Niechaj urok dźwięku tak zniewala mocno, Że będzie pragnął grać wiecznie i dniem, i nocą" Skrzat zagrał i chociaż początek był piękny, Po dwóch dniach do Wróżki popędził w te pędy. ,,Wróżko, dobra Wróżko cóżeś uczyniła? Przecież grać bez końca to rzecz niemożliwa." Wróżka zaś westchnęła -- spojrzała na niego, ,,A czemużeś kradł skrzypce z salonu mojego?" Mogłeś wszak poprosić o wypożyczenie, Może byś i dostał moje przyzwolenie?". Skrzat opuścił oczy, ciągle pięknie grając I przysiągł pokutę odprawić zadaną. Aby tylko Wróżka przebaczyć zechciała I szansę na naprawę błędu dała. Wróżka ustaliła zatem, aby nocy każdej, Skrzat grywał nimfom na leśnej polanie. ,,Driadom do tańca będziesz grać mój drogi I myślę, że wyrok mój nie jest nazbyt srogi". Nimfa Maj lub Lipiec 2002 rok (Sam nie pamiętam co powstało pierwsze? Skrzat co kradł skrzypce Wróżce opisałem wierszem? Czy może Nimfa tańcząca po nocach? Jakby nie patrzeć wiążą się ze sobą wiersze oba). W księżyca poświacie, Około północy, Przy maleńkim skrzacie, Pod osłoną nocy -- Tańczy Nimfa Skrzat gra Jej melodie, Do tańca prześliczne. Ona tańczy sobie, Zwiewnie, tańce liczne. Driada tańczy, pląsa, Do samego świtu. Rosę z trawek strząsa, Pod dachem z błękitu. A gdy Słońce wzejdzie, Jak Stworzeń połowa -- Nimfa w cień ucieknie I w chłodzie się schowa W cieniu odpoczywa Na leżaku z kory, Skrzat ciągle przygrywa, Lecz już z własnej woli Cichutko się śmieją, By nie zwabiać gości. Cieszą się tą chwilą Wspólnej samotności. O zwierzętach ...Krowa ... 25-09-2019 po rozmowie z jednym Panem Każde, nawet małe zwierzę Ma swój rozum i swe racje. Każda Krowa o nas myśli, Żeśmy durni i naiwni. Tłumacz Krowie na granicy, Że nie może żreć pszenicy. Bo to zboże jest sąsiada, I za szkody będzie kara. Ale Krowa myśli sobie, Jak co zjem -- kto się dowie? Poszła znowu żreć pszenicę, Do sąsiada -- ,,za granicę". Myśli Krowa robiąc szkodę, ,,U sąsiada dobre zboże. Byle chwastów się nie chwycę, Będę tu skubać pszenicę". Krowa swój rozumek miała, Więc jadała u sąsiada. ,,Dbam o linię" -- sobie mruczy, ,,A kradzione wszak nie tuczy". Ślimak 24-09-2019 stojąc w korku się nudziło i wierszydło się zrodziło. Kiedy stoisz w długim korku Po robocie i przy Wtorku Miotasz różne złorzeczenia Mi zaś wyszedł taki temat Ślimak poszedł raz na spacer, Po śniadaniu przed obiadem. -- Trochę ruchu dla kondycji, Dobrze zrobi, mojej aparycji. Zaplanował i nie zwlekał, Zabrał dom swój, mały plecak. Powędrował wnet przed siebie, W stronę lasu, za przedmieściem. Już wieczorem zaczął ziewać Czas to chyba już wieczerzać. Rozbił obóz pod jałowcem Zaczął jeść i dumać trochę. Ot wyprawa -- myśli sobie, Jutro dalej pójdę w drogę. Wracać też nie muszę przecież Bo dom mam na swoim grzbiecie. Lew władcą zwierząt w Białowieży Styczeń 2019 roku Dywagacje co by było gdyby Są dość dziwne i przewrotne niby. Ale wyobraźmy sobie Co Żubr na Lwa władcę, powie? Władca na ziemiach, górach i dolinach, Miał kaprys żeby wszem rozkazywać. Wydał przeto, w ośmiu językach, Dekret co ,,Traktat" się nazywał. W traktacie onym jasno pisano, Że każdy niedźwiedź co wstaje rano, Ma na śniadanie jadać maliny, Które ma kupić u Panny Kaliny. Zaś każdy lis, chytry rudzielec, Ma przy śniadaniu grzecznie siedzieć. Zając natomiast li
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | poezja |
Wydawnictwo: | Ridero |
Wydawnictwo - adres: | isbn.ext@ridero.eu , http://ridero.eu/pl , PL |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.