- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.zi ci o jakiś problem z hydrauliką albo z pierwszym tłoczeniem oliwy - mruknął Luiz. - No dobrze, co ta kobieta, to znaczy bardzo ładna A właściwie dlaczego tak to podkreślasz? Twoim zdaniem ta jej rzekoma uroda cokolwiek zmieni? - Urwał na chwilę i wzruszył ramionami. - No dobrze, czy bardzo ładna kobieta ma jakieś nazwisko? - Tak, to panna Nell Frost. Chyba jest Angielką, w każdym razie ma angielski akcent. Luiz wzruszył ramionami. Nazwisko Frost nic mu nie mówiło. - Nigdy o niej nie słyszałem - odparł. - Szkoda, miałem nadzieję, że urodzinowy prezent od ciebie dla donny Eleny to następna pani Santoro. Twoja babcia naprawdę by się ucieszyła. - Kiedy Ramon zorientował się, że żart nie rozbawił przyjaciela, westchnął ciężko. - Masz jakiś pomysł? - Pomysł? Powiedz jej, że to nie jest odpowiedni moment na spotkanie i zaproponuj, żeby się umówiła. - Nic z tego, już proponowałem. Urok osobisty, groźby i łapówka też nie działają. Luiz poczuł nagły przypływ zniecierpliwienia. - To niech ochrona usunie ją siłą. - Właściwie zdumiało go, dlaczego nikt wcześniej na to nie wpadł. - Albo nie, niech Sabina ją pogoni. - Sabina już o wszystkim wie - oznajmił Ramon. - To właśnie ona sugeruje, że koniecznie powinieneś porozmawiać z tą młodą damą. Luiz uniósł brew. Sabina oficjalnie pełniła obowiązki gospodyni, w rzeczywistości jednak była kimś o wiele ważniejszym i słuchano jej z takim samym szacunkiem jak babki Luiza. - Gdzie ona jest? - Westchnął ciężko. - Od godziny siedzi na południowym trawniku, a jak pewnie zdążyłeś zauważyć, dzisiaj jest bardzo ciepło. Luiz pokiwał głową, słysząc to niedopowiedzenie. Było ponad trzydzieści stopni w cieniu. - Dlaczego tam siedzi? - zainteresował się. - Wydaje mi się, że w ten sposób protestuje. - Protestuje? - powtórzył Luiz. - Przeciwko czemu? - To ma chyba coś wspólnego z tobą. - Ramon z trudem ukrył uśmiech. - Wspominałem już, że jest bardzo ładna? ROZDZIAŁ DRUGI Nell osłoniła oczy przed ostrym słońcem, którego promienie niemiłosiernie rozgrzewały jej niczym nieosłoniętą głowę. Przenikliwy ból w skroniach i zatokach sugerował, że nie uniknie migreny - wszystko wskazywało na to, że pierwsze stadium właśnie się zaczyna. Westchnęła i otarła pot z rozpalonej twarzy. Miała wrażenie, że siedzi tu całe wieki i coraz trudniej jej było zebrać myśli. Po chwili wyciągnęła z kieszeni zmięty e-mail. Sama nie wiedziała, co ją bardziej zaskoczyło: to, że ni z tego, ni z owego usiadła na trawniku i wygłosiła ultimatum, czego wcale nie planowała, czy też życzliwy uśmiech mężczyzny, który jej wysłuchał. Był on tak miły, że dopadły ją wyrzuty sumienia, lecz jednocześnie poczuła się dziwnie wolna. Przez większość dorosłego życia dostosowywała się do innych i stawiała ich potrzeby na pierwszym miejscu - teraz nadeszła jej kolej na upór i złe zachowanie. - Nieźle mi to wychodzi - oznajmiła głośno i uśmiechnęła się do siebie. Luiz, który zmierzał ku niej po trawniku, zamarł. Głos był bardzo niski, seksownie zachrypnięty i wydawał się należeć do znacznie starszej osoby niż ta, która znajdowała się przed nim. Ramon wprowadził go w błąd, mówiąc o kobiecie - to była młoda, złotowłosa dziewczyna w jasnoniebieskiej sukience, niemal całkowicie zakrywającej jej szczupłą figurę. Gdy Luiz w milczeniu obserwował nieznajomą, nagły powiew ciepłego wiatru uniósł nieco dół niekształtnej sukienki i odsłonił zgrabne łydki dziewczyny. Luiz pomyślał, że gdyby nie była taka młoda i zapewne niezrównoważona, uznałby ją za całkiem interesującą. - Teraz wszyscy będą musieli mi się podporządkować. - Usłyszał. - Jestem silną, zdecydowaną kobietą. Mój Boże, całe życie przede mną! Gdzie się podział ten człowiek z miłym uśmiechem: poszedł po posiłki czy po tego oślizgłego padalca Luiza Felipe Santoro? - Uśmiechnięta od ucha do ucha Nell zaczęła się zastanawiać, czy przypadkiem nie dostała udaru słonecznego. - Poszedł po Luiza Felipe Santoro - oznajmił Luiz chłodno. Nie przywykł do tego, by kobiety opisywały go w równie niemiłych słowach i bardzo go interesowało, co było przyczyną jej ewidentnego gniewu. Nell, dotąd nieświadoma, że wypowiada swoje myśli na głos, postanowiła, że będzie najlepiej, jeśli skupi się na kontemplowaniu czubków swoich półbutów z lakierowanej skóry. - Kim pani jest? - zapytał. Nie miał pojęcia, co sprowadzało tutaj tę dziwną dziewczynę. - To ja tu zadaję pytania - wykrztusiła Nell, nie podnosząc wzroku. - Kim pan jest? - Luiz Santoro. Nell westchnęła z ulgą i wstała, lekko się chwiejąc. Mężczyzna był wysoki, ciemnowłosy i przystojny w niebanalny sposób. Miał wysokie czoło, wystające kości policzkowe i złocistą skórę, a także wyjątkowo zmysło
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
z serii Światowe Życie Extra |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 03.02.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.