- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.o miałaby ryzykować, że zostanie odrzucona po raz drugi? Czy rodzice byliby w stanie uwierzyć, że Simon samodzielnie podjął decyzję o poszukiwaniu jej biologicznej matki, czy też przyszłoby im do głowy, że widocznie oni już jej nie wystarczają? Uznała, że lepiej będzie tego nie sprawdzać. - Chodziło o mnóstwo drobiazgów. Po prostu uznaliśmy, że nie pasujemy do siebie. Rozstaliśmy się w przyjaźni - skłamała, mimowolnie dotykając siniaka na przegubie. - Maggie opowie nam o tym, kiedy sama zechce - powiedział John Ward, patrząc na synów surowo. - A wy dwaj wykazaliście się wrażliwością godną pustaka. Wasza biedna - Uciekła w samą porę - przerwał mu Ben. - I nie patrz tak na mnie. Mówię tylko głośno to, co wszyscy myślą. Przepraszam cię, Maggie, ale taka jest prawda. Zapadło niezręczne milczenie, które w końcu przerwała Susan: - Potrzebujesz wakacji. - Sądzisz, że powinnam popłynąć w rejs dla nowożeńców? - zaśmiała się Maggie. Ten rejs był kolejnym punktem spornym. Simon w końcu zgodził się niechętnie, że może zabieranie matki w podróż poślubną po Morzu Śródziemnym nie było najlepszym pomysłem, zapewnił jednak, że następnym razem mama pojedzie razem z nimi, bo uwielbia rejsy. Nawet nie zapytał, czy Maggie również je lubi. - O mój Boże, nie! - obruszyła się Susan. - Na statku wycieczkowym spotkasz samych emerytów. Gdzie ja położyłam te broszury, które przyniosłeś do domu, John? Chyba na stołku przy pianinie. Przynieś je, Ben. - Mamo, nie mogę teraz wziąć urlopu. Mam za dużo pracy. Muszę odwołać... - Ojciec i ja zajmiemy się tym. John skinął głową. - Jasne. Zgódź się od razu, Maggie, bo wiesz przecież, że mama i tak będzie cię dręczyć aż do skutku. Nie mylił się. Jeszcze przed końcem weekendu Maggie zarezerwowała sobie miejsce na wycieczce autokarowej po Europie. Jej matka przyjęła ten wybór z mieszanymi uczuciami. - W tym autokarze nie będzie nikogo poniżej czterdziestego roku życia - stwierdziła. - Mamo, ja nie szukam romansów. - Ale chyba chciałabyś się dobrze bawić? W ciągu następnych tygodni Maggie wielokrotnie przypominała sobie te słowa i zastanawiała się, czy powinna odwiesić rozsądek na kołek i spróbować czegoś spontanicznego - choć raczej nie aż tak spontanicznego jak to, co zaproponowała jej przyjaciółka Millie, gdy usłyszała o zerwaniu zaręczyn. Zabawa to jedno, powiedziała wówczas Maggie, ale pomysł romansu z przypadkowym obcym mężczyzną zupełnie do niej nie przemawiał. A gdy Millie stwierdziła, że być może nie spotkała jeszcze odpowiedniego obcego, Maggie tylko potrząsnęła głową. Millie po prostu nie potrafiła zrozumieć, że Maggie nie ma namiętnego charakteru. ROZDZIAŁ DRUGI Rafael przeszedł przez salę, w której członkowie dwóch najstarszych i najpotężniejszych rodzin w Hiszpanii zgromadzili się, by świętować chrzciny bliźniaków urodzonych ze związku łączącego obydwie dynastie, i zatrzymał się przed kuzynem Alfonsem, który patrzył na niego, marszcząc brwi. - Jakiś problem? - Właśnie rozmawiałem z menedżerem. Rafael zachęcająco skinął głową. - Nie mogę pozwolić, żebyś płacił za to przyjęcie - dodał kuzyn cicho. - Sądzisz, że ta suma przerasta moje możliwości? Alfonso wybuchnął śmiechem. Majątek Rafaela był stałym tematem spekulacji zarówno prasy brukowej, jak i finansowej, i nawet według najbardziej konserwatywnych szacunków wyrażał się liczbą o wielu zerach. Alfonso sam nie był biedakiem, ale podawane kwoty przyprawiały go o zawrót głowy. Majątek Alfonsa i innych członków rodziny Castenadas pokryty był patyną, ale ogólnie rzecz biorąc, rodzina nie miała już takich wpływów jak kiedyś. Jedynie pieniądze Rafaela nie były w całości odziedziczone. Ojciec Rafaela zginął w wypadku na jachcie. Zostawił synowi rodzinną posiadłość i kilka tysięcy akrów ziemi, ale wszystko to obciążone było długami, a przystosowanie zaniedbanej rodzinnej siedziby do standardów dwudziestego pierwszego wieku wymagało olbrzymich ilości gotówki i entuzjazmu. Rafael miał jedno i drugie i choć ojciec przez całe życie prorokował, że jego syn okryje rodzinne nazwisko niesławą, w ostatnich latach dołączył do listy swego stanu posiadania gazetę oraz sieć hoteli. - Gdyby wuj Felipe jeszcze żył, byłby bardzo dumny ze wszystkiego, co osiągnąłeś. Rafael kpiąco uniósł brwi. - Tak sądzisz? - Oczywiście! - wykrzyknął Alfonso ze zdumieniem. Rafael tylko wzruszył ramionami i ściągnął usta w ironicznym uśmiechu. Nigdy nie potrafił zadowolić własnego ojca. Nie pamiętał, kiedy sobie to uświadomił, ale przypominał sobie, jaką ulgę poczuł, gdy wreszcie przestał próbować. Po tym objawieniu nastąpił krótki okres, kiedy z czystej przekory zaczął prowadzić życie, które musiało wprawiać jego ojc
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
z serii Światowe Życie Extra |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 07.09.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.