- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.mężczyzna w idealnie skrojonym garniturze. - Ależ pan szanowny jest niecierpliwy. - Recepcjonista przybrał na twarz wystudiowany uśmiech. - Najmocniej pana szanownego przepraszam, że pan czekał, ale każdy musi czasem udać się w miejsce, do którego nawet sam król chadza piechotą. Jeśli pracownikowi hotelu wydawało się, że delikatnym żartem pozyska sympatię klienta, srodze się zawiódł. Dewart bowiem spojrzał bacznie na niezbyt gęste włosy recepcjonisty potraktowane przesadnie grubą warstwą pomady, po czym wycedził: - Sprawy pańskiej toalety obchodzą mnie tyle, co nic. Jestem zmęczony podróżą i chciałbym bez zwłoki odpocząć, a nie spędzać kolejne minuty na gapieniu się w pustkę za kontuarem niczym sroka w gnat. - Jeszcze raz najmocniej szanownego pana przepraszam. - Mężczyzna z ulizanymi włosami zmienił taktykę. - Pan szanowny nie miał jeszcze przyjemności gościć w naszym hotelu, prawda? - Nie miałem przyjemności gościć w waszym hotelu - potwierdził, uśmiechając się w sposób niezwiastujący niczego dobrego. - Pomijając fakt, że od przekroczenia progu zastanawiam się, czy mój pobyt w tym obiekcie będzie można nazwać przyjemnością. Już od wejścia wszędzie aż się lepi od brudu. Recepcjonista z niejednego pieca jadł chleb, ale takiego ataku się nie spodziewał. - Czy mogę łudzić się nadzieją, że otrzymam do dyspozycji pokój, w którym sprząta się częściej niż na Boże Narodzenie? - Policjant kontynuował słowny atak. - Zaraz wezwę sprzątającą, aby zajęła się pańskim zgłoszeniem. - Mężczyzna w idealnie skrojonym garniturze robił, co mógł, aby zadowolić wymagającego klienta. - Życzy pan sobie pokój z prywatną łazienką czy bez? - Życzę sobie pokój z prywatną łazienką w cenie pokoju bez łazienki jako rekompensatę za narażanie na brud - rzekł Dewart tonem nieznoszącym sprzeciwu. - Proszę natychmiast zanieść tam mój bagaż, chciałbym się niezwłocznie odświeżyć. - Oczywiście, jak tylko dopełnimy formalności - Chyba pan nie myśli, że będę czekać, aż się pan z tym upora?! - Komisarz kryminalny gniewnym gestem położył dowód osobisty na blacie. - Niech pan sobie załatwia biurokrację beze mnie! Odbiorę dokumenty, gdy zejdę na śniadanie. - Oczywiście! - Mężczyzna wyskoczył zza kontuaru, chwycił za walizkę gościa. - Tędy, proszę szanownego pana. - Ruszył w kierunku schodów. Dewart podążył za nim, nieznacznie uśmiechając się pod nosem. Głośnym i nieuprzejmym zachowaniem zwrócił na siebie uwagę kilku gości hotelowych zmierzających do sali restauracyjnej. Oni jednak dla policjanta się nie liczyli. Chodziło mu tylko o to, aby dać się we znaki recepcjoniście. Rozdział 4 Kluge nie zdążył nawet ochłonąć po rewelacjach usłyszanych z ust kreisleitera, gdy otrzymał od niego pierwsze zadania jako nowo zatrudniony dziennikarz ,,Beobachter im Riesen- und Isergebirge". Miał pojawić się w zamku Kreppelhof na skromnym przyjęciu wydanym na cześć kilku miejscowych przemysłowców z okazji uruchomienia przez nich kolejnej fabryki, wcześniej zamkniętej ze względu na Wielki Kryzys. Sturmführerowi znana była działalność tych fabrykantów, wielokrotnie czytał artykuły zamieszczane w gazecie - w której właśnie zaczął pracować - wychwalające ich przedsiębiorczość oraz lokalny patriotyzm, dzięki któremu rzesza bezrobotnych z Landeshut i okolicznych miejscowości topniała niczym śnieżna pokrywa na Schneekoppe[12] wiosną. Kluge wiedział też, że inicjatywę wspiera partia z kreisleiterem na czele, o czym żurnaliści nie omieszkiwali każdorazowo czytelnikom przypominać. * Z centrum miasta do zamku położonego na jego północnych rubieżach wiodły dwie aleje obsadzone w głównej mierze stuletnimi lipami. Obie - podobnie jak alejki wokół Kreppelhofu obfitujące w drzewa innych gatunków oraz niezliczone krzewy - były popularnym miejscem spacerów, szczególnie tych, na które mieszkańcy Landeshut wybierali się w niedzielne popołudnia. Jeden z lipowych traktów nosił nazwę Alei Książęcej, nadano ją na pamiątkę wizyty w Kreppelhofie księcia Fryderyka Wilhelma IV - późniejszego króla i cesarza pruskiego - w 1827 roku. I właśnie tę drogę pokonywał Kluge, w myślach rozpamiętując każde słowo, jakie padło z ust kreisleitera. Tak szczęśliwy, jak tego poranka, nie był od dawna. O świcie, kiedy wstawał do pracy i krótko potem, gdy meldował się w pałacu Kühna w Pfaffendorfie[13], nie przypuszczał jeszcze, że tego dnia los ześle mu tak hojną nagrodę za wierną służbę partii. Lata wyrzeczeń i bezdyskusyjnego wypełniania poleceń wreszcie przyniosły profity, o jakich wcześniej mógł jedynie marzyć. Kluge od dziecka mieszkał w Pfaffendorfie - odległym od Landeshut jedynie o kilka kilometrów - niezliczoną liczbę razy bywał w stolicy powiatu, słyszał o zamku i widzia
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | Manufaktura Tekstów |
Rok publikacji: | 2021 |
Liczba stron: | 432 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.