- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.albo wrzucano do studni, rzeki czy źródła. Wybierano miejsca pozostające w bezpośredniej łączności z rzekami zaświatów lub z bóstwami ciemności, które miały spełnić klątwę. Jest rzeczą dziwną, a nawet nieco zabawną, że wśród magicznych formuł oraz znaków (rytych dla osiągnięcia większej skuteczności) umieszczano powtórzone wielokrotnie imię ofiary lub bardzo szczegółową informację o niej (gdzie mieszka, czym się zajmuje). Po to, żeby moce ciemności nie pomyliły osób i nie dotknęły klątwą niewinnego. Trochę jak kontrakt dla płatnego zabójcy. A kim były ofiary? Jedno z odnalezionych złorzeczeń ma wyryte imię (Sura) i postać mężczyzny oraz informację o jego zawodzie (arbiter lub sędzia). Zleceniodawca zwraca się do bóstw podziemnych, by wyłupiły mu oczy - najpierw prawe, następnie lewe (!) - ponieważ, jak można przeczytać: Qui natus est da vulva Rzymskie figurki voodoo Odkrycie źródła Anny Perenny stało się sławne przede wszystkim dzięki znalezisku siedmiu (nietkniętych) małych figurek ludzkich, używanych do rytuałów magicznych przypominających zaklęcia rzucane za pomocą laleczek voodoo. Właśnie to robiła czarownica. Badania laboratoryjne pozwoliły stwierdzić, że figurki ulepiono z ciasta przygotowanego z mąki i mleka. Tylko jedną zrobiono z wosku. W odpowiednich miejscach zaznaczano oczy, usta oraz narządy męskie lub kobiece. Co najmniej jedna spośród znalezionych figurek miała celowo złamane nogi. Chociaż figurki były kruche, to jednak zachowały się, ponieważ po wrzuceniu do wody spoczęły na dnie basenu, gdzie stopniowo zagłębiły się w warstwie mułu, który odciął dostęp tlenu i ochronił je w ciągu wieków przed bakteriami i zniszczeniem. Wszystkie pojemniki, w których znajdowały się figurki, wykonano z ołowiu i zawsze były trzy, włożone jeden w drugi. Powtarzająca się liczba trzy miała z pewnością znaczenie magiczne. ,,Kręgosłup" każdej z figurek stanowiła kość, na której w co najmniej jednym przypadku wycięto łacińskie litery. Odpowiada to zaleceniom odnajdywanym na słynnych greckich papirusach magicznych, opisujących podobne rytuały. Badając figurki ze źródła Anny Perenny, możemy odkryć ślady jeszcze innych rytuałów. Jedna z nich ma magiczne znaki wyryte na całym ciele oraz głęboki otwór w głowie. Nietrudno sobie wyobrazić, co miało się przydarzyć ofierze. Najbardziej zdumiewa figurka przedstawiająca postać oplecioną zwojami wielkiego węża, który kąsa jej twarz. Dla wzmocnienia uścisku węża ofiarę opasuje jeszcze metalowa blaszka. Jakby tego było mało, drugą metalową blaszkę z zaklęciami przytwierdzono do figurki - jeden z gwoździ przebijał jej pępek, drugi stopy, co prawdopodobnie miało znaczenie symboliczne. Tego typu praktykom musiało oddawać się bardzo wielu Rzymian. Można tak wnioskować z faktu, że pojemniki wytwarzano seryjnie. Zainteresowani kupowali je i zanosili do czarownic. Rynek kwitł i generował duży obrót pieniędzy. Badając zamknięcie jednego z pojemników, zapieczętowanego żywicą wokół korka, naukowcy odkryli odciski palców. Obiekt przekazano do policyjnego laboratorium, gdzie okazało się, że dłoń, która niegdyś zamknęła pojemnik, była drobna i mogła należeć albo do młodego chłopca, albo kobiety! Mamy niemal potwierdzenie tego, co starożytne źródła mówią o czarownicach. Przesyłka dla bóstw piekielnych Młoda kobieta i jej piastunka zbliżają się do źródła. Rozglądają się wokół, nie dostrzegają nikogo. Gwałtownym gestem piastunka odwija tkaninę, chwyta cylindryczny pojemnik i ciska go do źródła. Pojemnik znika z oczu i po chwili oczekiwania słychać plusk, znak, że uderzył o powierzchnię wody. Kobiety spoglądają na siebie z uś Źródło Anny Perenny jeszcze długo, przynajmniej do III wieku naszej ery, było ośrodkiem kultu związanego z płodnością, dobrymi życzeniami, świętowaniem nowego roku. Z czasem stopniowo tradycja ta słabła, aż do IV-V wieku, coraz bardziej ,,zainfekowana" przez ponure i związane z zabobonami praktyki rzucania zaklęć za pomocą figurek umieszczanych w pojemnikach. Schyłek owych praktyk nastąpił w wyniku likwidacji źródła w następstwie wydanego przez cesarza Teodozjusza zakazu pogańskich kultów. Był to już jednak okres powszechnego zmierzchu wartości starożytnego społeczeństwa rzymskiego, którego koniec miał nadejść niebawem. Po upływie kilku kolejnych dekad rzeczywiście przestało ono istnieć. Co nie oznacza, że nawet w czasach, kiedy w tym miejscu świętowano nadejście nowego roku, wrzucenie do źródła cylindrycznego pojemnika z ołowiu z figurką w środku było niemożliwe. Historia, którą opowiedziałem, tylko trochę wyprzedza swoje czasy. To, co możliwe, jest prawdopodobne. Kobiety oddalają się od źródła. Ich ,,misja" została pomyślnie wykonana i zakończona.
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść historyczna |
Wydawnictwo: | Czytelnik |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.