- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.we morza, kratista Illea zaiste musiała być w dobrym nastroju (może rzeczywiście zakochana?) albo też świadomie tak mocno rozpościerała swą koronę. Anthos pana Berbeleka rzadko rozciągał się dalej niż na wyciągnięcie ręki i rzeczywiście tylko we mgle, w dymie dało się odgadnąć cokolwiek z jego kształtu -- może właśnie przyszłość, zapowiedź kismetu, jak chce popularny przesąd. Ale czyż pan Berbelek nie nagiął dziś wieczorem zarówno woli ministra Bruge, jak i Szulimy? Popatrywał więc, zamyślony, w wirującą mgłę. Ktlap, ktlap, ktlappp, dorożkarz nie popędzał konia, noc była cicha i ciepła, chwila narzucała spokój i rozwagę. Pan Berbelek wspominał gorąc winnego oddechu Szulimy i zapach jej aegipskich perfum. Tej wiosny skończyło się panowanie ascetycznej mody z Herdonu (małe zwycięstwo nad kratistosem Anaxegirosem, przynajmniej na tym polu) i powróciły na salony tradycyjne europejskie chimaty, kaftany londyńskie, bezguzikowe koszule odkrywające tors, a dla kobiet -- suknie kaftorskie, soforie i mitani, arabskie szalwary, gorsety podnoszące biust, krzykliwa biżutera sutków. Przedramiona Szulimy obejmowały długie, spiralne bransolety z brązu w kształcie węży i kiedy esthle Amitace podała Berbelekowi rękę do ucałowania (dotyk jej skóry prawie go parzył), zajrzał on gadowi prosto w szmaragdowe ślepia. -- Esthle. -- Esthlos. -- Już się uśmiechała, dobry znak, od pierwszego spojrzenia narzucił formę życzliwości i konfidencji. Potem szeptała mu zza błękitnego wachlarza ironiczne komentarze na temat mijających ich gości. Także na temat swojego wuja. Esthlos A. R. Bruge, minister handlu Księstwa Neurgii, wplątał się ostatnio w skomplikowany romans z gocką kawalerzystką, setniczką Horroru, która najwyraźniej była mocnym demiurgosem -- z każdorazowego z nią spotkania Bruge wracał odrobinę przystojniejszy i odrobinę głupszy, jak śmiała się Szulima. Może więc rzeczywiście minister został już wcześniej urobiony? Bo zgodził się na propozycję Berbeleka właściwie bez oporu, machnięcie ręki i grymas, nie chciał się nawet nad tym zastanawiać -- i tak oto Dom Kupiecki Njute, Ikita te Berbelek uzyskał faktyczny monopol na import futer z Północnego Herdonu. Pan Berbelek świętował. Pomiędzy jednym toastem a drugim, nie zastanawiając się, zaprosił Szulimę do swej letniej posiadłości w Iberii. Uniosła brew, strzeliła wachlarzem, wąż błysnął zielonym ślepiem. -- Chętnie. -- Lecz teraz, licząc w kałużach gorące Księżyce oraz uderzenia kopyt o miejski bruk w wilgotnej ciszy, pan Berbelek myśli tak: A jeśli było dokładnie na odwrót, jeśli to jej anthos przeżarł mnie podstępnie i to jej przekora wypchnęła z moich ust owo zaproszenie? Czy opowiadając historię gockiej setniczki-demiurgosa, nie próbowała mi dać czegoś do zrozumie Mgła zrzedła, widział kanciaste sylwety budynków nachylające się nad odkrytą budą dorożki. Klasyczna vodenburska architektura nigdy nie miała dla Berbeleka wielkiego uroku, te wszystkie masywne kamienice, ściśnięte w kręte szeregi, ulice jak kaniony kamiennego labiryntu, dachy nastroszone gargulcami i rzygaczami, okna niczym strzelnice, portale jak wrota krypt, ciemne dziedzińce za ukrytymi w cieniu bramami, wiecznie mokre kocie łby, po których ściekają, w dół, ku portowi i morzu, strumyki miejskiego bru Centrum oraz większość dzielnic mieszkalnych stolicy wzniesiono za czasów kratistosa Grzegorza Ponurego, gdy rezydował on w pałacu książęcym. Keros Vodenburga giął się wówczas i topniał w ogniu korony kratistosa zaiste jak wosk, sam pałac zastygł po odejściu Grzegorza w formie upiornych ogrodów kamienia i stali. Berbelek został tam zaproszony tuż po przep
audiobook mp3 do pobrania
Lektor |
Czas trwania 24:37:00 |
Wydawnictwo Literackie |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, inne |
Wydawnictwo: | Literackie |
Czas trwania: | 24:37:00 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Krzysztof Gosztyła |
Lektor: | Krzysztof Gosztyła |
Wprowadzono: | 06.12.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.