- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.nierzem piechoty morskiej, który został ranny i odesłany do domu na rekonwalescencję. Hanna go uratowała, zanim wdał się w bójkę z trzema gośćmi baru, w którym pracowała jako barmanka. Pewnie dlatego dostrzegała w nich obu podobieństwo. Obaj wrócili do domu ranni i wkurzeni. Nie minęło pięć minut, kiedy Scout gwałtownie się zatrzymał. Tak gwałtownie, że Jason omal się o niego nie potknął i nie przewrócił. Creed szedł jakieś trzy metry za nimi. To była kryjówka, o której nie wiedział treser i opiekun psa. A zatem Jason nie mógł dawać Scoutowi żadnych wskazówek. Niezamierzonych wskazówek oczywiście. To trudna, pełna pułapek sytuacja. Opiekunów i psy łączy głęboka, oparta na zaufaniu więź. Opiekunowie muszą dbać o to, żeby psy nie ucierpiały podczas pracy. Pies tropiciel może być do tego stopnia pochłonięty śledzeniem zapachu, że nie zwraca należytej uwagi na drut kolczasty, kolce ani zarośla, ostre skały czy wodę, w której płyną niewidoczne, ale stanowiące zagrożenie śmieci. Opiekun i pies tworzą drużynę, a jednak pies powinien pracować samodzielnie. Musi być bardziej skupiony na znalezieniu poszukiwanego zapachu niż na zadowoleniu opiekuna. Kopczyk świeżo wykopanej ziemi był testem niespodzianką przygotowaną przez Creeda, który chciał się przekonać, czy Scout i Jason osiągnęli już ten właściwy poziom porozumienia. Obserwował zatem, cofnąwszy się odrobinę, żeby nie koncentrować własnego zainteresowania na wzgórku, który obwąchiwał Scout. Jason czekał cierpliwie, nie oglądał się na Creeda nawet wówczas, gdy Scout podniósł wzrok, żeby sprawdzić wyraz twarzy opiekuna, jakby pytał: Czy to coś ważnego? Pies zaczął intensywniej wąchać i drapać pazurami w ziemi obok kopca. Podskakiwał na końcu smyczy, unosząc nos. Raz jeszcze podniósł wzrok na Jasona. Potem bez ostrzeżenia podniósł nogę i oddał mocz na kopiec. Creed zasłonił ręką uśmiechnięte wargi. Scout odwrócił się, gotowy iść dalej. Nos trzymał do góry. Już złapał kolejny zapach i znów pociągnął mocno, omal nie przewracając Jasona. Jason zerknął za siebie, a Creed ledwie zauważalnie skinął mu głową, dając znak, że tak, Scout ma rację, porzucając ten kopczyk. Nie tylko go zostawił, ale jeszcze zaznaczył, żeby nie tracić więcej czasu na zapach, który niepotrzebnie odwracałby jego uwagę. Creed wcześniej zakopał w tym miejscu znalezionego na drodze zabitego przez samochód zająca. Woń nieżywego zwierzęcia jest inna niż zapach ludzkiego ciała, ale dla psa nieżywe zwierzę może pachnieć tak interesująco, że trudno to zignorować. To był jeden z przygotowanych przez Creeda testów, i młody labrador go zdał. Creed szedł za Jasonem i Scoutem w głąb lasu. Pojemnik, który ukrył, znajdował się już niedaleko. Zostawił go na gałęzi drzewa. Drugi test był przeznaczony dla Jasona. Czy uwierzy psu, kiedy da znak, że cel znajduje się nad ich głowami? Pies ciągnął smycz. Jego nozdrza drżały, od tego ciągnięcia zaczynał już sapać. Creed przyśpieszył kroku, żeby do nich dołączyć. Widział, że włoski na karku psa stanęły dęba. Zanim powiedział Jasonowi, żeby zwolnił, chłopak raptownie przystanął. Starał się zapanować nad Scoutem, używając protezy, żeby przyciągnąć psa, który kręcił się i warczał. - Mam nadzieję, że to nie jest twoja niespodzianka - rzekł Jason. Wtedy Creed w końcu zobaczył, co tak zdenerwowało Scouta. Niespełna piętnaście metrów dalej spomiędzy drzew patrzył na nich baribal. ROZDZIAŁ DRUGI - Trzymaj Scouta blisko siebie przy boku - powiedział Creed. - Nie puszczaj go. - Jasne, że go nie puszczę. Tak naprawdę Creed chciał spytać, czy Jason da radę utrzymać psa, skoro nie przywykł jeszcze do korzystania ze swojej protezy. Czy jest w stanie kontrolować oszalałego psa w takiej sytuacji? Scout miał co prawda niewiele ponad rok, ale ważył około trzydziestu kilogramów, a teraz używał całej swojej siły, jaką dawały mu te kilogramy, żeby ciągnąć i szarpać, warcząc przy tym groźnie i jednocześnie skomląc. - I ucisz go. - Scout, spokój - wydał komendę Jason, ale pies nadal się rzucał, stawał na tylnych łapach i wymachiwał przednimi w powietrzu. - Scout, do nogi. Nie poskutkowało, labrador w dalszym ciągu wiercił się i ciągnął. Jason skrócił smycz, znów owijając ją sobie wokół nadgarstka, aż od psa dzieliło go nie więcej niż trzydzieści centymetrów. Creed wiedział, że czarne niedźwiedzie, czyli baribale, są z natury nieśmiałe. Hałas zazwyczaj budzi w nich taki lęk, że odwracają się i odchodzą. Głośne dźwięki wydawane przez Scouta i jego szarpanina powinny skłonić niedźwiedzia do odejścia, jednak wydawał się coraz bardziej zainteresowany. A jego ciekawość wyraźnie skupiła się na Scoucie. Creed ruszył wolnym krokiem i stan
ebook
Wydawnictwo HarperCollins |
Data wydania 2018 |
z serii Maggie O\'Dell |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał, detektywistyczny |
Wydawnictwo: | HarperCollins |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.