- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ie gapiów. Za samo obejrzenie np. lwa pobierali dość wysoką opłatę, zaś asystowanie przy ,,mrożącym krew w żyłach widowisku", jakim było włożenie głowy do paszczy dobrodusznego króla zwierząt przez asystentkę przedsiębiorcy - wiązało się z dalszymi kosztami, odpowiednio skalkulowanymi. SWE ZWIERZYŃCE MIEWALI też magnaci. Znane były upodobania w tym względzie Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła ,,Sierotki", który w latach osiemdziesiątych XVI wieku z podróży do Ziemi Świętej przywiózł liczne okazy, dwa lamparty i kilka gatunków małp, a Zygmuntowi III Wazie, jako ślubny podarek, przesłał tresowane niedźwiedzie. Inny Radziwiłł, ,,Panie Kochanku", znany z głośnych w całej Rzeczypospolitej ekstrawagancji, hodował w paręsethektarowym gospodarstwie Alba ponad sto gatunków różnych zwierząt, których był wielkim admiratorem. O jego tresowanych niedźwiedziach, których ósemki używał jako zaprzęgu do karety, dziewiątego sadzając na koźle obok woźnicy, mówiło się nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami. Przeciętny szlagon trzymał się niewątpliwie swojskiego tylko inwentarza. Ale nie należeli pewnie do rzadkości i tacy miłośnicy zwierząt, jak Jan Chryzostom Pasek, hodujący w swojej Olszówce nie tylko sławną wydrę, Robaka, której nie śmiał odmówić Janowi III Sobieskiemu. W Pamiętnikach wspomina i ,,insze myślistwo", jako to ,,zwierzyniec ptaszy", który miał ,,zbudowany, kratami domowymi nakryty, a w nim ptastwo omnis generis, które tylko mogły się znajdować w Polszcze, ale i insze cudzoziemskie, cokolwiek mogłem przybrać i skądkolwiek zaciągnąć". ,,W tym zaś osobliwą miałem komplacencyą [upodobanie] - odnotował w innym miejscu - żem zawsze dzikich zwierzów tak ćwiczył, że to i łaskawe było, i ze psy przestawało, i równo ze psy swego dzikiego brata goniło. Przyjechał kto do mnie - czytamy dalej - to liszka po podwórzu z chartami igra; wnidzie do izby, to szpic pod stołem leży, a zając na nim siedzi. Potkał li mię też kto nieznajomy na polowanie jadącego, obaczył, a tu idzie kilkoro chartów pięknych, wyżłów kilka, a tu liszka między nimi, kuna, jaźwiec, wydra, zając też ze dzwonkami za koniem podskakuje, jastrząb u myśliwca na ręce, kruk nade psy lata, czasem też padnie na charcie i tak się powozi". Kto miał podobne pasje i zainteresowania, a jednocześnie odpowiednie zasoby pieniężne, gromadził całe kolekcje, zwłaszcza ptasie, co się stało modne w drugiej połowie XVIII wieku. Prym wiodła tu księżna Elżbieta Lubomirska, która w posiadłości na Mokotowie miała niezwykle bogatą ptaszarnię. Przy Puławskiej stoi do dziś intrygująca wieżyczka, w której przechodnie skłonni są widzieć jakieś pozostałości starych fortyfikacji, a jest to po prostu gołębnik. Fryderyk Schulz odnotował w Podróżach Inflantczyka z Rygi do Warsza fakt, który musiał być głośny w czasie jego pobytu w Warszawie. Oto kilku paniczów - między nimi było nawet dwu kawalerów Orderu św. Stanisława - przyszło raz do księżnej pani z wizytą; nie zastali jednak gospodyni i postanowili poczekać na nią właśnie w ptaszar chwile oczekiwania skracali sobie w sposób, który zadziwiłby nawet najbardziej zdziczałych dzisiejszych chuliganów: pościnali mianowicie szablami ,,łby pawiom, kogutom, kaczkom, gęsiom najkosztowniejszych gatunków", a także licznym żurawiom i czaplom. Dozorcę, który usiłował przeszkodzić im w tym dziele, dotkliwie pobili. Za swój wybryk nie ponieśli nawet, zdaje się, odpowiedzialności, chociaż księżna - jako wdowa po marszałku wielkim koronnym - była dobrze ustosunkowana właśnie w organach powołanych do strzeżenia porządku i bezpieczeństwa w mieście. Wybryk opisany przez Schulza mniej nas zdziwi, gdy uświadomimy sob
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | historia, Polski do końca XIX wieku, literatura faktu i reportaż |
Wydawnictwo: | Iskry |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 21.03.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.