- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.tem facetem tak jak wy, krroak. Już dawno chciałem poznać wasze znakomitości. Nikt na świecie nie słyszał, aby jeż przyjaźnił się z psem, kotem, żmiją i ropuchą. Dlaczego nie miałby zaprzyjaźnić się z żabą? Krroak! Marzę o tym, panie Jerzy, krroak! - Ależ z największą przyjemnością zostaniemy pana przyjaciółmi - powiedziałem najgrzeczniej, jak umiałem. Picuś skłonił się uprzejmie i chciał powąchać gościa. Ten odskoczył niczym wystrzelony z katapulty. - Krroak! Panowie! Tylko bez dotykania! Moja skóra jest niezmiernie wrażliwa. Delikatna. Pokryta warstwą ochronnego śluzu. Bez niego jest narażona na wysychanie i atak bakterii, grzybów i wirusów. To takie malutkie istotki. Niektóre z nich są chorobotwórcze i mogą mi bardzo zaszkodzić. - Ależ ten pan Śmieszek mądry! - zdziwiłem się i już chciałem zapytać, skąd to wszystko wie, gdy on podjął na nowo: - Znam się trochę na medycynie. Kiedyś źli ludzie złapali mnie i wzięli na jakieś doświadczenia, to się nasłuchałem. Na szczęście trafiłem na miłą dziewczynkę, córkę pewnego naukowca. Zabrała mnie i wypuściła do stawu. Tu, zaraz obok. Ale, ale! Słyszałem waszą rozmowę. Czyżby szanowny pan się zakochał? Może mógłbym coś doradzić? Jestem nie tylko największą z polskich żab, ale i znanym podrywaczem. Uwielbiam towarzystwo dam i wiem, jak je sobie zjednać. Nie dopuścił mnie do głosu, a chciałem powiedzieć, że w tych sprawach najlepiej kierować się głosem serca. Rozgadał się na całego, a my słuchaliśmy. - No więc, szanowny panie jeżu Jerzy, najpierw trzeba znaleźć staw. Może być nawet kałuża. Zaczaić się tuż przed zachodem słońca i zacząć śpiewać serenadę. Nauczę pana kilku pieśni miłosnych. Damy są bardzo wrażliwe na muzykę. Śpiewajmy! Nadął się jak bania i usłyszeliśmy głos zakochanej Żaby Śmieszki: - Krroak, keker, kreker, kroak, krroak, keker!!! Kreeeeeeeker!!! - Złapał oddech i znowu zaczął: - Kreeeeeeker!!! Tak się zapamiętał w śpiewaniu, że nie było jak mu przerwać, a nam puchły uszy. Bałem się nawet, że Irena mnie zacznie podejrzewać o te dźwięki. - Panie Śmieszku! Ja nie jestem żabą! Nie lubię wody i nie umiem śpiewać. O Matko Naturo, zrób coś, zanim ogłuchnę albo zwariuję! W końcu zamilkł i patrzył na nas wyczekująco swoimi dużymi oczami. Nie było wyjścia, trzeba było bić brawo. Czy ktoś widział jeża lub pekińczyka klakiera? Nikt. I nikt nie zobaczy, bo mimo usilnych starań nie udało nam się klasnąć ani razu. Pan Śmieszek był rozczarowany, ale pożegnał się grzecznie i życzył mi udanej kąpieli. Nie dopuszczał myśli, że można nie lubić wody. Picuś sapał przez chwilę, po czym oznajmił: - Zaręczyny! Tylko zaręczyny mogą cię wyrwać z miłosnych tarapatów. - A co to są zaręczyny? Przecież nie mam rąk, tylko malutkie łapki. Może to załapczyny? - Dobra, dobra. Niech będą załapczyny. Trzeba się do nich dobrze przygotować. Kłopot w tym, że każdy gatunek inaczej je celebruje. Nie wiedziałem, co oznacza słowo ,,celebruje", ale uznałem, że i tak zadałem już za dużo pytań jak na jeden dzień. A co gorsza, nie dostałem na nie odpowiedzi. Nadal nie wiedziałem o hipopotamie nic więcej poza tym, że mieszka w Afryce. Chciałbym też wiedzieć, co to jest Afryka, ale Picuś w skupieniu myślał o załapczynach i nie miałem śmiałości go rozpraszać. - No więc mogę ci powiedzieć, drogi przyjacielu, jak to jest u nas, psów. Znam także ludzkie zwyczaje, ale nie mam pojęcia, jak oświadczają się jeże. Nic ci nie mówi intuicja? No, Jerzy, rusz głową. I sercem, oczywiście! - Ruszam, ruszam! Dla jeża kręcenie głową nie jest takie łatwe, zaraz mi odpadnie. Ale zanim to nastąpi, powiedz mi, co to jest intuicja? - Och, to takie przeczucie. Wewnętrzny głos. - Na razie słyszę tylko, jak mi kiszki marsza grają. Nagle poczułem coś dziwnego. Nie, to nie dziwne, ale wspaniałe! Zapach Ireny! Dzień miał się ku końcowi, wyszła więc ze swojego domku. Potem wszystko potoczyło się jakby poza mną. Sam nie wiem, co kazało mi rozpocząć taniec. Zacząłem wirować w szalonym, jak na jeżowe możliwości, tempie. - Jerzy, co ci się stało? - Pekińczyk był wyraźnie zaniepokojony. - Może pobiegnę po pomoc. Nie można tak ciągle biegać w kółko. Pognał do domu i przyprowadził ludzką mamę. Wraz z nią przybiegły pozostałe psy i koty. To chyba nie najlepsza sytuacja. Moja sublokatorka, Polna, boi się kotów. Pamiętacie, że dzielę lokum z myszą polną? Wiem, wiem, to niezwykłe, ale ja jestem niezwykłym jeżem. A do tego zakochanym!!! Mama nachyliła się nad wolierą i powiedziała: - Chyba czas, abyś oświadczył się Irenie. Skąd ona to wszystko wie?! Tylko czy Irena będzie zadowolona? Drzwi woliery się otworzyły i uniosłem się w ludzkich dłoniach. Znam je i lubię. Nigdy ni
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, wspomnienia, poradniki, inne, zwierzęta |
Wydawnictwo: | Literackie |
Rok publikacji: | 2013 |
Liczba stron: | 132 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.