- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ów"[7]. Oto agonia Don Miguela de Unamuna, człowieka walki, walki z samym sobą, wraz ze swoim ludem i przeciwko niemu, człowieka rozbratu, człowieka wojny domowej, trybuna bez popleczników, człowieka osamotnionego, dzikusa, wygnańca, pustynnego kaznodziei, prowokatora, człowieka dumnego, zwodniczego, pełnego paradoksów, spolegliwego i nieprzejednanego, przeciwnika nicości, którego nicość pociąga i pochłania, rozdartego między życiem i śmiercią, martwego i wskrzeszonego jednocześnie, niepokonanego i wiecznie zwyciężanego. *** Nie spodobałby mu się wysiłek, jaki wkłada się w studia nad jego ideami. Z dwóch rozdziałów, jakie zazwyczaj składają się na tego typu eseje - Człowiek oraz jego idee - nic tak bardzo nie przybliża do zrozumienia jak pierwszy z nich. Ideokracja[5*] jest najstraszniejszą ze wszystkich dyktatur, które Hiszpan próbował obalić. Podczas studiowania dzieł człowieka korzystniej jest skupić się na słowach niż na ideach. ,,Treść - powiedział Pascal Buffonowi - otrzymuje swoją godność od słów, nie zaś odwrotnie"[6*]. Unamuno nie posiada idei: on sam istnieje na sposób tych idei, które podczas spacerów po Salamance stwarzają w nim inni, kiedy to przypadkowo spotyka się z Cervantesem i bratem Luisem de Leónem[8], podczas tych przypadkowych podróży ducha, które niosą go do Port Royal, Aten, Kopenhagi, ojczyzny Kierkegaarda, jak również podczas tej przypadkowej, rzeczywistej podróży, która doprowadziła go do Paryża, gdzie nie dziwiąc się czemukolwiek ani przez chwilę, niewinnie wplątał się w nasz karnawał. Owa nieobecność skrystalizowanych idei, a jednocześnie nieustanny monolog, w którym każda idea świata powstała, aby przeobrazić się w osobistą misję, żywą pasję, wrzący probierz, patetyczny egoizm - wszystko to nie przestaje zaskakiwać Francuzów, wielkich miłośników konwersacji, wymiany idei oraz dialektyki w granicach rozsądku, zwieńczonej dojściem do porozumienia, w którym czuwa się kurtuazyjnie nad osobistymi niepokojami, aż nie znikną w zapomnieniu. Oprócz tego, Francuzi przepadają za wywiadami i ankietami, w których umysł ustępuje przed sugestiami dziennikarza znającego świetnie swoich czytelników, orientującego się wśród ogólnych i nader aktualnych problemów, na które zostaje udzielona przez niego absolutnie precyzyjna odpowiedź oraz posiadającego umiejętność pisania takich artykułów, które mogą wywołać zgorszenie, a jednocześnie takich, które, bynajmniej, domagają się pokojowego rozwiązania. Gdzie w tym wszystkim miejsce na solilokwia starego Hiszpana, który nie chce umrzeć? Przemarsz naszego gatunku przynosi bezustanny i zasmucający spadek poziomu energii: każde pokolenie rozwijając się z mniejszą lub większą stałością, traci zmysł ludzki - doskonałość ludzką. Dziwią się temu jedynie nieliczne indywidua, które w swej przerażającej chciwości nie tylko nie mają zamiaru niczego tracić, lecz, co więcej, chcą wszystko zdobyć. Tym właśnie martwił się Pascal i nie mógł zrozumieć, że można się w tym zatracić aż w takim stopniu. Tym również martwią się wielcy Hiszpanie, którzy w ideach oraz we wszystkim, co może przyczynić się do ustanowienia moralnej lub politycznej ekonomii tymczasowej, nie znajdują niczego interesującego. Nie posiadają innej ekonomii prócz swojej osobistej, a zatem wiecznej. Co za tym idzie, kiedy Unamuno mówi o zajmowaniu się polityką, ma na myśli swoje zbawienie, obronę swojej osoby: chce ją utwierdzić, sprawić, by na wieczność wkroczyła do historii. Rzecz nie polega jednak na tym, aby dążyć do zwycięstwa jakiejś doktryny lub partii, do powiększenia terytorium kraju albo do wywrócenia porządku społecznego. Toteż, jeśli Unamuno zajmuje się polityką, z żadnym politykiem porozumieć się nie potrafi. Każdy z nich zdaje się być nim rozczarowany, a jego polemiki zbijają ich z tropu, ponieważ spory toczy on jedynie sam ze sobą. Król czy dyktator - Unamuno chętnie uczyniłby z nich postaci swojego wewnętrznego spektaklu, tak jak już postąpił z ,,człowiekiem Kantem" i z Don Kichotem[7*]. Właśnie dlatego Unamuno bezustannie spotyka się ze strony swoich współczesnych z brakiem zrozumienia. Jest politykiem, dla którego nic nie znaczą zasady interesu ogólnego, powieściopisarzem i dramaturgiem, którego rozśmiesza wszystko, co można opowiedzieć, opierając się na obserwacji rzeczywistości albo na igraszkach namiętności; jest poetą, który nie pojmuje żadnego idealnego, najwyższego piękna. Z okrucieństwem i bez wspaniałomyślności Unamuno lekceważy systemy, zasady, a także wszystko, co jest zewnętrzne i obiektywne. Tak samo jak u Nietzschego, jego myśli nie da się wyrazić w formie dyskursywnej. Nawet nie musi uciekać się do aforyzmów i uderzeń młota filozofa-poety, aby czerpać z przypadkowych i różnorodnych źródeł. Zależ
ebook
Wydawnictwo Państwowy Instytut Wydawniczy |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Państwowy Instytut Wydawniczy |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.