- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.osy do ramion, obcięte asymetrycznie. Dlatego lewą stronę bardziej wyciągnęła a prawą przycięła prosto. Oczywiście musiała mi też przenieść przedziałek. Przy okazji poprosiłam o pofarbowanie końców na rudy kolor. Zawsze chciałam mieć takie rude jak Laura, ale jednak zdecydowałam, że przy moich ciemnych włosach taki akcent będzie akurat odpowiedni. - Już. Dawaj tę perukę - powiedziałam wpinając ostatnią wsuwkę. Szczerze mówiąc dziwnie czułam się w tak czarnych włosach, ale przynajmniej miałam grzywkę, która mnie zmieniała. Laura podała mi chustkę w różowiaste kwiaty i sprawnie zawiązała mi ją chowając resztę włosów. Z przodu wyciągnęła kosmyk włosów. Nie wyglądało to dobrze, bo był prosty jak drut. - Trzeba będzie go podkręcić lokówką - zadecydowała. - Ej, ale całkiem nieźle. Zmyjesz makijaż... - A nie lepiej właśnie nałożyć mi makijaż? - spytałam. W końcu to też dużo maskuje. - No właśnie nie musiałabym pokombinować. Wiem! Weźmiemy tę szminkę z Chanel, wiesz tę, którą mi Izka ostatnio z Włoch przysłała - powiedziała wyciągając kosmetyczkę z górnej szuflady. W zasadzie jedną z wielu. Siostra, co miesiąc przysyła jej torbę kosmetyków i po prostu nie sposób ich pomieścić. Przyznam się, że dzięki temu ja nieraz już skorzystałam. Siostra Laury - Iza szybko wyjechała z Polski. Praktycznie po maturze przeniosła się na studia do Włoch, tam poznała Jacopo. Jakoś w wieku dwudziestu jeden lat wyszła za mąż. Wszyscy byli w szoku, ale jak widać od czterech lat są razem i nic złego się nie dzieje. On jest dobrze sytuowany, więc dziewczyna praktycznie nie musi pracować. Mieszkają w San Marino, Laura jeździ, co roku na wakacje do niej, czasem zabiera też mnie. Izka otworzyła tam własną drogerię z kosmetykami znanych marek. Dwa lata temu urodziła ślicznego synka, który otrzymał imię po dziadku Enrico. - W zasadzie to przysłała ci nie jedną szminkę, więc lepiej pokaz, o którą ci chodzi. - Choć po części domyślałam się, że może jej chodzić o Chanel Rouge. I nie pomyliłam się. - Mam. Rouge Hydrabase 98 Splendeur - przeczytała z triumfującym uśmiechem. Pokiwałam tylko głową z rezygnacją i zgodziłam się na jej fanaberie. Mimo, że zdecydowanie miałam ochotę odmówić. Ten kolor jest zbyt intensywny, ale z drugiej strony dzięki temu charakteryzacja będzie miała lepszy akcent. - Założysz okulary i będzie dobrze. - Nie mam okularów - stwierdziłam. Moja przyjaciółka wywróciła oczami i wyciągnęła kolejne pudełko z trzema parami okularów. - Skąd ty to wszystko masz? - Pamiętaj, że to ja zawsze ubieram uczniów do przedstawień na koniec roku. Myślisz, że gdzie te wszystkie rekwizyty i stroje trafiają. Do mojego pokoju - Zaśmiała się. - Wcześniej mnie to denerwowało dopóki nie przekonałam się jaki to dla mnie plus. Wiele tych ciuchów mogę kilkakrotnie przerabiać do własnej dyspozycji - wytłumaczyła mi i wyciągnęła zawartość pudełka. Moją uwagę przykuły olbrzymie okulary z grubymi oprawkami na kształt kwadratów. Od razu je przymierzyłam. - No całkiem nieźle. Będą w sam raz. - Laura. Dziękuję ci - powiedziałam. - Przecież wiesz, że dla mnie to świetna zabawa - odpowiedziała. Codziennie inne myśli, inne słowa, inne rozczarowania * Budzik był dla mnie bezlitosny. Dzwonił ile sił w głośniku i nie dawał znów pogrążyć się w błogim śnie. Chcąc nie chcąc otwarłam oczy i wysunęłam nogę spod kołdry. Wczesna pora, pewnie w pół do szóstej, bo tak ustawione mam budzenie, dookoła nic, tylko ciemność jak to zwykle bywa w styczniu. Od kilku tygodni jedyne, na co czekam to ferie, choć może nie do końca, bo przed nimi mam jeszcze półmetek. Przypomina mi to o braku partnera i studniówkę Rafała, na którą idzie już pewnie z kimś. Tak wiem, powinnam była kogoś zaprosić albo, chociaż zgodzić się by poszedł ze mną kumpel Jaśka, ale jakoś nie mam ochoty na zabawę z obcym facetem. Poza tym nie chcę go fatygować. Chłopak nawet nie jest stąd. Laura idzie z Jaśkiem i o nic nie musi się martwić. A on uwielbia ją z wzajemnością. Widać, że idealnie się dobrali. Oboje mają wyczucie stylu, dogadują się na wielu płaszczyznach i mogą na siebie liczyć. Pamiętam jak w zeszłym roku Jaśkowi groziła poprawka z fizyki. Laura przesiadywała u niego godzinami i powtarzali materiał. Nie pozwoliła mu sobie odpuścić, mimo iż był już spisany na straty. Może to nic wielkiego, ale dzięki niej sobie poradził. Mój wzrok padł na zostawione na biurku fioletowe koperty. Uśmiechnęłam się i wzięłam do ręki jedną z nich. W środku był mój ulubiony list od Gabriela. Zawsze, kiedy dopadał mnie melancholijny nastrój, chwytałam się jego słów. A szczególnie jednego zdania: ,,(...) wiesz każdy ma złe i dobre chwile, raz się wspinasz raz upadasz. Ale ja czekam z
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo@e-bookowo.pl , http://www.e-bookowo.pl , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | |
Wprowadzono: | 27.02.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.