- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ź na pytanie po co (po co żyję?) dostarcza odpowiedzi na pytanie jak (jak mam żyć?). W moich opowieściach psychoterapeutycznych niewiele jest bezpośrednich rozważań o sensie życia. Poszukiwanie sensu, podobnie jak poszukiwanie przyjemności, musi odbywać się w sposób pośredni i okrężny. Sens wyłania się z sensownego działania i postępowania; im bardziej planowo i rozmyślnie go szukamy, tym mniej prawdopodobne jest, że go znajdziemy. Dyskursywne pytania o sens zawsze przetrwają wszystkie odpowiedzi. W terapii, tak jak w życiu, sens jest produktem ubocznym zaangażowania i ,,trwania przy", i w to właśnie terapeuci powinni wkładać swą energię (nie dlatego, że zaangażowanie dostarcza dyskursywnej odpowiedzi na pytania o sens; sprawia ono po prostu, że pytania te nie pochłaniają zbyt wiele uwagi, zastępując w ten sposób sensowne życie). Egzystencjalny dylemat, jaki konstytuuje istota ludzka poszukująca sensu i pewności we wszechświecie, w którym nie ma ani jednego, ani drugiego, jest niezwykle istotny dla zawodu psychoterapeuty. Jeśli w swej codziennej pracy terapeuci są autentyczni w związkach z pacjentami, doświadczają wiele niepewności. Konfrontacja pacjenta z pytaniami, na które nie ma odpowiedzi, konfrontuje z nimi także terapeutę, a on również nie ma na nie odpowiedzi. Ponadto, terapeuta musi dostrzegać fakt, że doświadczenie innego jest ostatecznie sprawą wyjątkowo osobistą i niepoznawalną (tak jak ja musiałem to uczynić w ,,Dwu uśmiechach"). Można śmiało powiedzieć, iż zdolność do tolerowania niepewności jest wstępnym warunkiem wykonywania tego zawodu. Ludzie zwykle sądzą, że terapeuta metodycznie i pewnie prowadzi pacjenta przez kolejne, dające się z góry przewidzieć, etapy terapii, do z góry znanego sobie celu. To się zdarza, ale bardzo rzadko. Jak pokazują moje historie, terapeuci często błądzą, improwizują, po omacku szukają kierunku. Poddanie się silnej pokusie pewności, poprzez przyłączenie się do rzeszy wyznawców jakiejś ideologii terapeutycznej lub sztywnego systemu teoretycznego, jest bardzo zdradliwe, uniemożliwia bowiem spontaniczne, pełne niepewności spotkanie dwu osób, konieczne dla efektywnej terapii. Spotkanie takie, stanowiące istotę psychoterapii, jest pełnym troski i człowieczeństwa obcowaniem dwu ludzkich istot, z których jedną nękają poważne problemy bardziej niż drugą (zwykle, ale nie zawsze, jest to pacjent). Terapeuta musi spełniać podwójną rolę: zarówno obserwować życie pacjenta, jak i uczestniczyć w nim. Jako obserwator musi być na tyle obiektywny, by udzielać pacjentowi jakichś podstawowych wskazówek w terapii. Jako uczestnik bierze udział w życiu pacjenta i otwiera się na jego oddziaływanie - czasem pod wpływem spotkań z pacjentem dokonuje się w nim jakaś zasadnicza przemiana. Decydując się włączyć w życie każdego pacjenta, ja, terapeuta, nie tylko wystawiam się na te same problemy egzystencjalne, które ma mój pacjent, ale także muszę zbadać jego życie wedle tych samych reguł, które stosuję do analizowania swego życia. Zakładam więc, że wiedza jest lepsza niż niewiedza, próbowanie i podejmowanie ryzyka jest lepsze niż niepróbowanie i niepodejmowanie ryzyka. Przyjmuję także, że magia i iluzja, choć mogą być bogate i kuszące, ostatecznie osłabiają ludzkiego ducha. I serio traktuję twarde słowa Thomasa Hardyego: ,,Jeżeli jest jakaś droga ku Lepszemu, to wymaga ona bezwzględnie dokładnego przyjrzenia się Najgorszemu". Podwójna rola - obserwatora i uczestnika - wiele wymaga od terapeuty i stawia go często przed dręczącymi dylematami. Czy mam na przykład prawo oczekiwać od pacjenta, który poprosił mnie o przechowywanie swych listów miłosnych, by ten zajął się rozwiązaniem problemów, których ja przez całe życie unikałem? Czy możliwe jest, abym pomógł mu pójść dalej, niż sam poszedłem? Czy powinienem zadawać bezlitosne, egzystencjalne pytania - umierającemu, wdowie, pogrążonej w żałobie matce lub zalęknionemu emerytowi mającemu transcendentne sny - pytania, na które w dodatku sam nie mam żadnej odpowiedzi? Czy mam powiedzieć o swoich słabo
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | nauki humanistyczne, psychologia |
Wydawnictwo: | Czarna Owca |
Wydawnictwo - adres: | adam.dzik@czarnaowca.pl , http://www.czarnaowca.pl , 00-519 , ul. Wspólna 35 /5 , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2014 |
Liczba stron: | 384 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.