- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.szybko, już po kilku chwilach dziarskim krokiem zmierzam do galerii. Tuż przed wejściem dostaję wiadomość od mojego szefa: Co ty odpierdalasz, Paweł? Możesz już nie przychodzić, nie potrzebuję takich pracowników. Nawet się tym zbytnio nie przejmuję, choć wiem, że powinienem. W głowie słyszę dźwięk odblokowanego osiągnięcia na Xboksie wraz z podpisem ,,Zostań zwolnionym przez SMS-a". Nie ukrywam, że rozbawił mnie mój własny żart. Choć nie opowiedziałbym go nikomu, bo wypowiedziany na głos straciłby całkowicie swój humorystyczny sens. Jestem w galerii, znajduję jakiś dobrze wyglądający sklep jubilerski i wchodzę do środka. Nie żebym się jakoś znał, ale muszę przecież coś wybrać. W sklepie wita mnie dziewczyna ubrana w czarną koszulę ciasno opinającą jej biust. Jest idealnych rozmiarów. Podchodzę do niej i informuję, że szukam kolczyków na urodziny dla dziewczyny. Ona uśmiecha się i mówi, że za moment coś zasugeruje, po czym odwraca się i zmierza do oddalonej o kilka metrów lady. Ekspedientka pochyla się tak, że dzięki ciasnym spodniom mogę zobaczyć kształt jej pośladków. Nie rozumiem, po jaką cholerę właściciel sklepu tak ubiera pracownicę. Sama ta sytuacja zaczyna mi po części przypominać początek filmu pornograficznego, ale to głupia myśl, więc kończę ją tu i teraz. Nie idź tą drogą, Paweł. Dziewczyna prezentuje mi trzy pary kolczyków. Pierwsza z nich jest specyficzna, dziwnie wykręcona i oślepiająco srebrna. Druga absolutnie sztampowa, nic ciekawego. Ostatnia wydaję się najrozsądniejszym wyborem, normalna, ale na swój sposób wyjątkowa i interesująca. Powinna jej się spodobać. Szybko podejmując decyzję, wybieram właśnie ją. Dokonuję płatności i staję się z tego powodu znacznie biedniejszym człowiekiem. Ale czego się nie robi dla kobiet? I nie jest to, broń Boże, ironia. Wychodząc z galerii, dumnie ściskam w dłoni zakupiony prezent. Mój telefon odzywa się ponownie. Tym razem dźwięk się powtarza, co oznacza, że ktoś do mnie dzwoni. Ja pierdolę, nienawidzę rozmawiać przez telefon. Dzwoni Filip, mój najlepszy przyjaciel. Nie mam ich zbyt wielu, zatem Filipa traktuje wyjątkowo, on i Hania są dla mnie najważniejsi. - Halo? - Nauczyli mnie, że tak się mówi, gdy odbiera się telefon. - Siema, stary. Słuchaj, jest taka - odzywa się Filip. - Bo zaszła taka nieoczekiwana sytuacja, że nie mam gdzie się dzisiaj przekimać. Nie mógłbym się zatrzymać u ciebie? Kurwa mać. Akurat dzisiaj. Przede mną perspektywa spędzenia miłego wieczoru i jeszcze milszej nocy z dziewczyną, a on próbuję mi się tu wpierdolić. Bo jak ja mu odmówię? Co powiem? Idź śpij na ulicy, bo chcę się przespać z Hanią? Znowu nie okazuję się asertywny. - Wiesz, dzisiaj są urodziny Hani i ona u mnie bę - mówię. - Ale zapytam, czy jej to nie przeszkadza. - Ach, to w takim razie może jednak nie chcecie mnie widzieć? - odpowiada Filip z wyczuwalną w głosie nutką rozczarowania. Gdyby nie owe modelowanie wypowiedzi prawdopodobnie ochoczo przystałbym na jego sugestię. - Nie, spoko - mówię, choć w głębi duszy wcale tak nie uważam. - Przyjaciele muszą sobie pomagać w potrzebie. Kurwa, ale patetycznie powiedziane. Brawo ja. - To w takim razie OK, dzięki wielkie, ryju - odpowiada Filip wyraźnie ucieszony. - Mógłbym być u ciebie około Będę wracał prosto z pracy. - Git - rzucam w odpowiedzi. - To szybko skontaktuje się z Hanią i dam ci znać. - OK, to do usłyszenia. - Do usłyszenia. Rozłączam się i wzdycham. Filip jest dobrym przyjacielem, ale ma tę niepożądaną skłonność do zbyt nachalnego naruszania przestrzeni osobistej. Jednak jest w potrzebie, trzeba zatem mu pomóc - o to chyba chodzi w przyjaźni. Chociaż nie wykluczam, że pewne pojęcia mogę źle rozumieć. Wykręcam numer do Hani, modląc się, żeby nie spodobał jej się pomysł Filipa, wtedy będę mieć pretekst, żeby mu odmówić. - Hej, kochanie. - Wita mnie ciepły, kojący kobiecy głos. - Hej, Haniu. Posłuchaj, jest taka - zaczynam - bo Filip chce dzisiaj wpaść do mnie na noc. - Ale przecież mamy dziś być razem, skąd ten pomysł? - pyta nieco zdezorientowana. - Coś się stało, zmieniłeś plany na dzisiaj? - Nie, ale Filip ponoć nie ma gdzie dziś przenocować - mówię. - Zaoferowałem mu pomoc pod warunkiem, że ty też się zgodzisz. Ale jak nie chcesz, to nie bój się i mi powiedz, Filip na pewno - A on nie może iść gdzieś indziej? Ma przecież chyba jakąś rodzinę w Warszawie czy kogoś, kto go - odpowiada Hania z lekką nutą znużenia w głosie. - Ma, ale każdy w rodzinie go nie znosi, a przyjaciół ma niewielu tak jak ja. Mówiłem Ci nie raz, że mu się tam nie układa - odpowiadam, powstrzymując się od ziewnięcia. - Powiem Filipowi, że nie dam rady dziś go ugościć - mówię po dłuższej chwili ciszy. - Nie - odpowiada stan
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Wydawnictwo - adres: | wojciech.gustowski@novaeres.pl , http://novaeres.pl/ , PL |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.