- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wszystko! ... Pizzę sobie zrobimy z bazylią, skoczymy na ,,Skomlący pies" - myśli dziewczyna i przestaje go słuchać. Odsuwa słuchawkę od zmęczonego ucha, wypalonego słowotokami wymuszeń i żalów. - Witek! Jadę. Będę jutro - w końcu przerywa mu stanowczo. - To spierdalaj! - Mężczyzna rzuca słuchawką jak zawsze. Rita wyłącza telefon z gniazdka, siada w fotelu i myśli, że jeszcze pół roku wcześniej nie dałaby rady. W toksycznym uzależnieniu oddzwaniałaby do niego, skomląc o przebaczenie i kajając się za to, że śmie jechać odwiedzić swój rodzinny dom. Gdyby nie odbierał, pędziłaby nawet w środku zimy z mokrymi jeszcze włosami do jego mieszkania, porzucając wcześniejsze plany, i siedziałaby przy jego kolanach w psim uniżeniu. Gdyby nie otwierał, a wiedziałaby, że jest w domu, pisałaby na klatce schodowej listy i wciskałaby je w szpary pod drzwiami, potem w bezradnym odruchu waliłaby w nie pięściami, nie bacząc na mieszkających obok sąsiadów. Gdyby odkryła, że wyszedł, biegłaby w szale do jego studia, pokonując kilka kilometrów i sto dwanaście schodów, i czekałaby, aż on łaskawie otworzy drzwi i powie: ,,Spierdalaj, nie teraz". A ona ukojona jakąkolwiek reakcją wróciłaby na ulicę, jej trzeci dom, gdzie po chwili wezbrałoby w niej pierwotne wkurwienie przypominające jej o normalnym życiu, które było w zasięgu wzroku. Potem jej gniew zastąpiłby smutek. Stanęłaby wtedy nieruchomo na środku chodnika albo skweru, przez który właśnie by przechodziła, i po raz kolejny poczułaby się jak gasnące słońce, wokół którego ludzie niczym planety krążą po swoich orbitach spokojnie, jak gdyby nic się nie stał Jej życie od dawna toczyło się w trzech miejscach: domu Witka, kawalerce ojca i na ulicy. Kiedy wstyd było iść do ojca, a Witek nie raczył dać kluczy, włóczyła się po ulicach jak bezdomny pies. Ze studenckiego mieszkania już dawno się wyprowadziła. Tym razem jednak Rita spokojnie siedzi i rozczesuje włosy. Zdaje sobie sprawę, że jego przeczucie jest właściwe. Skazuje ich na koniec i powoli miażdży resztki tego, co się jeszcze uchowało. Jak kolekcjoner wkleja do swojej pamięci każde jego ,,spierdalaj". Idzie do przedpokoju i maluje długie rzęsy, którymi tego wieczoru chce hipnotyzować kogoś innego. Spotkała go po kilku latach od tamtego telefonu, kiedy powiedziała mu przerażonym głosem: ,,Proszę, już nigdy do mnie nie dzwoń". Nie zadzwonił. Przed wyjściem z kawalerki Rita patrzy w lustro i widzi obudzoną w niej kobietę z wypiekami na policzkach, rozszerzonymi źrenicami, błyskiem w szafirowych oczach i niedającym się ukryć uśmiechem. Wskrzeszona po latach zakochana kobieta. Będąc z Witkiem, pogrzebała tę część swojej kobiecości, praktykując naprzemiennie miłosierną Matkę Teresę i bezlitosną femme fatale. Teraz znów pragnie i choć przeczucie, że happy endu nie będzie, kłuje ją coraz ostrzej, zachłannie łyka ich ostatni czas. Chwyta czarną torbę, z której dochodzi dźwięk przychodzącego esemesa. Sprawdza szybko telefon, to wiadomość od Ady. Przeczyta później, teraz musi się śpieszyć. Pociąg niedługo odjeżdża. Zamyka drzwi i podąża na kolejne ostatnie spotkanie. Drzwi kawalerki otwierają się delikatne. Mężczyzna gentelmeńskim gestem zaprasza do środka kruczowłosą kobietę. Oboje milczą. Mężczyzna, zdjąwszy swój jasnobeżowy płaszcz, przechodzi od razu do kuchni. Wyjmuje z lodówki colę, lód i przygotowuje dwa napoje. Kobieta w tym czasie chodzi po pokoju i przygląda się wiszącym na ścianach obrazom: rude skrzypce zabłąkane gdzieś w abstrakcyjnej przestrzeni, kiczowata dama w czarnym kapeluszu, z pociągniętymi czerwoną farbą ustami, i reprodukcja Panien z Avignon Picassa w białej, plastikowej ramie. ,,Zupełnie przypadkowe i nieprzystawalne" - myśli, a potem zatrzymuje się na dłuższą chwilę przy zdjęciu rodziny. Coraz większe napięcie odpycha ją jednak od fotografii i kobieta postanawia usiąść w miękkim fotelu. Mężczyzna wraca i stawia na stole szklanki, klęka przed nią i bez słów ściąga z niej czarne pończochy. Czują oboje zapach jej żądzy. Jego ręce zaczynają bardzo wolno wędrować w górę jej twardych ud. Kobieta zamyka oczy i coraz mocnej ściska poręcze fotela. Palce docierają do czarnego, koronkowego materiału i z coraz większym naciskiem badają każdy jego skrawek. Kiedy nagle unoszą go i nachalnie zaczynają przesuwać się w dół, kobieta nie wytrzymuje i zaczyna wydawać ciche jęki. Pragnie uwolnić piersi ze sztywnego biustonosza i poczuć na nich dotyk, jego, jej, kogokolwiek, Kiedy wije się w fotelu z coraz większej rozkoszy, mężczyzna przerywa i mówi: - Dziś proszę zdjąć wszystko. Kobieta posłusznie wstaje i ściąga niebieski sweter, koronkowy stanik, potem czarną spódnicę. Mężczyzna podchodzi do niej i zaczyna ustami pieścić jej cia
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Wydawnictwo - adres: | wojciech.gustowski@novaeres.pl , http://novaeres.pl/ , PL |
Rok publikacji: | 2016 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.