Opis produktu:
"Klamra" to jeden z bardziej znanych pseudonimów majora Adam Lazarowicza, komendanta dębickiego pułku Armii Krajowej, wcześniej 17-letniego żołnierza wojny z bolszewikami. W 1944 r. dowodził on największą bitwą partyzancką na Podkarpaciu. Po wojnie był jednym z twórców kontynuatorki AK, antykomunistycznej organizacji "Wolność i Niezawisłość", wiceprezesem jej Zarządu Głównego. Po aresztowaniu przeżył trzyletnie okrutne śledztwo i został rozstrzelany w Warszawie w 1951 r. z wyroku komunistycznego sądu. Do dziś nie wiadomo, gdzie pogrzebano jego zwłoki.
Książka szczegółowo opowiada o losach majora i jego najbliższych, ale umieszcza je na szerszym tle - to poniekąd panoramiczna historia pięknego, tragicznego pokolenia. Ludzi odważnych, dumnych i ofiarnych. Tysiące akowców, w tym również podkomendnych majora "Klamry", których wielu wspomina się tu z nazwiska, przeszło trudną drogę, pełną cierpień i wyrzeczeń. Kluczowe jest tu, zadawane często w złej wierze, pytanie: czy było warto? Czy nie lepiej ustąpić przed przemocą, przeczekać, aż zło samo odejdzie? Bez przeciwstawiania się jednak złu, bez wytrwałej walki o przetrwanie dawno nie byłoby Polski i nas jako narodu. Zresztą zarówno sam major "Klamra", jak i inni żołnierze AK czy działacze WiN, mimo strasznych przeżyć, byli pewni swego wyboru i wyrażali dumę z udziału w walce o niepodległą Polskę, akceptowali własną śmierć jako możliwą za nią cenę. I wielu, niestety, przyszło ją zapłacić. Odpowiedź zatem wydaje się prosta, choć na nasze czasy jakby trudna. Musimy brać odpowiedzialność za swoje życie, rodzinę, ojczyznę. Wbrew własnemu wygodnictwu i egoizmowi. To stanowi o naszym człowieczeństwie. Nie zawsze wyraża się to w formie walki zbrojnej, dotyczy przecież również uczciwości w życiu publicznym. (...)
Książka godna polecenia nie tylko dla osób zainteresowanych historią najnowszą, ale dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć zawikłaną sytuację Polski ostatnich dziesięcioleci.
“Klamra" to jeden z bardziej znanych pseudonimów majora Adam Lazarowicza, komendanta dębickiego pułku Armii Krajowej, wcześniej 17-letniego żołnierza wojny z bolszewikami. W 1944 r. dowodził on największą bitwą partyzancką na Podkarpaciu. Po wojnie był jednym z twórców kontynuatorki AK, antykomunistycznej organizacji "Wolność i Niezawisłość", wiceprezesem jej Zarządu Głównego. Po aresztowaniu przeżył trzyletnie okrutne śledztwo i został rozstrzelany w Warszawie w 1951 r. z wyroku komunistycznego sądu. Do dziś nie wiadomo, gdzie pogrzebano jego zwłoki.
Książka szczegółowo opowiada o losach majora i jego najbliższych, ale umieszcza je na szerszym tle - to poniekąd panoramiczna historia pięknego, tragicznego pokolenia. Ludzi odważnych, dumnych i ofiarnych. Tysiące akowców, w tym również podkomendnych majora "Klamry", których wielu wspomina się tu z nazwiska, przeszło trudną drogę, pełną cierpień i wyrzeczeń. Kluczowe jest tu, zadawane często w złej wierze, pytanie: czy było warto? Czy nie lepiej ustąpić przed przemocą, przeczekać, aż zło samo odejdzie? Bez przeciwstawiania się jednak złu, bez wytrwałej walki o przetrwanie dawno nie byłoby Polski i nas jako narodu. Zresztą zarówno sam major "Klamra", jak i inni żołnierze AK czy działacze WiN, mimo strasznych przeżyć, byli pewni swego wyboru i wyrażali dumę z udziału w walce o niepodległą Polskę, akceptowali własną śmierć jako możliwą za nią cenę. I wielu, niestety, przyszło ją zapłacić. Odpowiedź zatem wydaje się prosta, choć na nasze czasy jakby trudna. Musimy brać odpowiedzialność za swoje życie, rodzinę, ojczyznę. Wbrew własnemu wygodnictwu i egoizmowi. To stanowi o naszym człowieczeństwie. Nie zawsze wyraża się to w formie walki zbrojnej, dotyczy przecież również uczciwości w życiu publicznym. (...)
Książka godna polecenia nie tylko dla osób zainteresowanych historią najnowszą, ale dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć zawikłaną sytuację Polski ostatnich dziesięcioleci.