- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Fotografia na okładce - Alexia Khruscheva/Istockphoto Redakcja - Agata Mikołajczak-Bąk Korekta - Justyna Sell Opracowanie komputerowe wnętrza - Elżbieta Baranowska, Hanna Polkowska Realizacja komputerowa okładki - Michał Pańczak Edycja materiału ilustracyjnego - Marek Nitschke (C) Publicat MMXIV (wydanie elektroniczne) All rights reserved Wydanie I elektroniczne ISBN 978-83-245-2079-4 Papilon - znak towarowy Publicat 61-003 Poznań, ul. Chlebowa 24 tel. 61 652 92 52, fax 61 652 92 00 e-mail: Wykorzystanie e-booka niezgodne z regulaminem dystrybutora, w tym nielegalne jego kopiowanie i rozpowszechnianie jest zabronione. Konwersja publikacji do wersji elektronicznej Spis treści 1. List do Mikołaja 2. Wielki dzień 3. Kucyki czy warkoczyki? 4. Jak zaczarowany 5. Za dużo trawy 6. Kapelusz magika 7. Toksyny atakują 8. Jaka ładna kałuża 9. Śmiech to zdrowie 10. Chłopcy nic nie rozumieją 11. Rozmowy przy kraniku 12. Propozycja Mela przez cały tydzień czekała na sobotę. Liczyła dni, zerkała przed snem w kalendarz. Od piątkowego poranka liczyła nawet godziny. - Też mi niespodzianka - wydęła wargi jej przyjaciółka, Kasia, gdy Mela zwierzyła jej się z tego liczenia. - Chyba każdy czeka na sobotę, prawda? Sobota to najfajniejszy dzień w tygodniu. Można spać do południa, oglądać telewizję, robić z mamą - Spać do południa? - Mela zrobiła wielkie oczy. Co za strata czasu! Sobotę trzeba przecież wykorzystać co do minuty. - Jutro jadę do stajni już o ósmej! - powiedziała rozpromieniona. - Mama obiecała, że będę mogła zostać tam przez cały dzień. - No tak. Znowu te twoje kucyki - westchnęła Kasia, ale Mela nie usłyszała ani słowa. Dzwonek wzywający na trzecią lekcję zagłuszył jej przyjaciółkę. Trzeba było ustawić się parami i wejść do klasy. - Wyjmijcie długopisy. A ty, Alu, rozdaj wszystkim te karteczki - powiedziała wychowawczyni do blondynki w pierwszej ławce. - Ojej! - Nie! - Tylko nie to! - Kartkówka? - W piątek? Chyba nie ma pani serca! Dzieci jęczały jedno przez drugie. Nauczycielka uniosła rękę, uciszając wszystkich. A potem wyjaśniła spokojnie: - Nie mówiłam nic o kartkówce. Źle mnie zrozumieliście. Dziś będziemy pisać listy do Mikołaja. - Do Mikołaja? W maju? - Kuba z tylnej ławki aż poderwał się z miejsca. - Wyślemy je do Finlandii pocztą żółwiową - szepnął Jacek, siedzący za Melą. Dziewczynka nie wytrzymała i parsknęła śmiechem. Nauczycielka jednak wcale nie była zła. Sama zaczęła się głośno śmiać. - Zapomnieliście? Przecież mówiłam wam w zeszłym tygodniu, że napiszemy listy do chorego chłopca. Do Mikołaja właśnie. Leży w szpitalu i bardzo się nudzi. I marzy o tym, żeby dostać chociaż jeden list. - Dostanie ich osiemnaście! - zawołała Mela, zachwycona pomysłem. - Zgadza się. - Pani pokiwała głową. - Możecie pisać, o czym chcecie. O szkole albo o swojej rodzinie. O tym, gdzie jedziecie na wakacje. Co będziecie robić w weekend. I nie zapomnijcie o pięknym udekorowaniu swoich listów rysunkami. - Narysuję kwiatki! - postanowiła Ala z pierwszej ławki. - A ja rycerzy! - Kuba od razu wiedział, co będzie na jego kartce. - A ja naszą szkołę! - Kasia sięgnęła po żółtą kredkę. Bo przecież ściany ich szkoły były żółte jak skrzydła kanarka. - A ja oprócz kwiatków narysuję jeszcze plażę! Ale to na osobnej kartce. - Ala miała wiele pomysłów. - I białe mewy fruwające nad plażą... - A ja swój portret! - zdecydował Jacek. - Czyli autoportret, tak? - podpowiedziała mu pani. Mela nie odzywała się ani słowem. Nie chciała, żeby Kasia znowu przewracała oczami. Wiedziała przecież dokładnie, że narysuje kucyka. Potrzebowała tylko ołówka i czarnej kredki do pokolorowania plamek na jego białej sierści. Nie musiała patrzeć na żadne zdjęcie. Doskonale wiedziała, jak wygląda Pierrot. Mogła rysować go nawet z zamkniętymi oczami. Ale najpierw list. Przycisnęła długopis do dużej, błyszczącej kartki, którą podała jej Ala, i zaczęła pisać: - O nie! - Kasia zajrzała Meli przez ramię. I oczywiście przewróciła oczami. - Nie mów, że piszesz do chorego chłopca o tych swoich kucykach? - O jednym kucyku - uśmiechnęła się Mela. - Kiedy Mikołaj wyzdrowieje, może zechce przyjechać do naszej stajni i poznać Pierrota? To najłagodniejszy kucyk na świecie. Na pewno woziłby Mikołaja bardzo, bardzo ostroż
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura dziecięca |
Wydawnictwo: | Papilon |
Rok publikacji: | 2014 |
Liczba stron: | 96 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.