- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.CHARLES BUKOWSKI KŁOPOTY TO MĘSKA SPECJALNOŚĆ Przełożył Marek Fedyszak NOIR SUR BLANC Spis treści Karta redakcyjna Gorsi od szarańczy Tytuł oryginału: HOT WATER MUSIC Korekta: BEATA WYRZYKOWSKA Projekt okładki: TOMASZ LEC Skład i łamanie: PLUS 2 Witold Kuśmierczyk Copyright (C) 1983 by Charles Bukowski All rights reserved For the Polish edition Copyright (C) 2014, Noir sur Blanc, Warszawa All rights reserved For the Polish translation (C) 1999 by Marek Fedyszak Wydanie piąte Pierwsze wydanie w tej edycji ISBN 978-83-7392-494-9 Oficyna Literacka Noir sur Blanc Sp. z ul. Frascati 18, 00-483 Warszawa e-mail: księgarnia internetowa: Konwersja: eLitera Gorsi od szarańczy - To bez sensu - powiedział. - Mam już dość malowania. Chodźmy stąd. Mam dość smrodu farb, już mi obrzydło bycie wielkim. Mam dość czekania na śmierć. Chodźmy stąd. - Dokąd? - zapytała. - Dokądkolwiek. Jeść, pić, widzieć. - Jorg, co ja zrobię, gdy umrzesz? - Będziesz jadła, spała, pieprzyła się, sikała, srała, ubierała się, włóczyła i narzekała. - Potrzebuję poczucia bezpieczeństwa. - Wszyscy go potrzebujemy. - Chodzi mi o to, że nie jesteśmy małżeństwem. Nie będę nawet mogła odebrać pieniędzy z twojej polisy. - Nie szkodzi, o to się nie martw. Poza tym ty przecież nie wierzysz w małżeństwo, Arlene. Arlene siedziała w różowym fotelu, czytając popołudniową gazetę. - Twierdzisz, że pięć tysięcy kobiet chce się z tobą przespać. Gdzie w tym jest miejsce dla mnie? - Pięć tysięcy i jedna. - Myślisz, że nie potrafię zdobyć innego mężczyzny? - Nie, dla ciebie to żaden problem. Możesz zdobyć innego mężczyznę w ciągu trzech minut. - Myślisz, że potrzebuję wielkiego malarza? - Nie, nie potrzebujesz. Wystarczyłby dobry hydraulik. - Oczywiście. Włóż płaszcz. Chodźmy stąd. Zeszli schodami z poddasza. Wszędzie dokoła były tanie, pełne karaluchów pokoje, ale żaden z lokatorów nie sprawiał wrażenia przymierającego głodem: zawsze wydawało się, że gotują coś w dużych rondlach i siedzą, paląc papierosy, czyszcząc paznokcie, popijając piwo z puszek lub dzieląc się zawartością wysokiej niebieskiej butelki białego wina, wrzeszcząc na siebie lub śmiejąc się albo pierdząc, czkając, drapiąc się lub śpiąc przed telewizorem. Niewielu ludzi na świecie ma bardzo dużo forsy, ale oni im mniej jej mieli, tym lepiej wydawali się żyć. Sen, czysta pościel, jedzenie, picie i maść na hemoroidy były ich jedynymi potrzebami. Zawsze też zostawiali lekko uchylone drzwi. - Głupcy - rzekł Jorg, gdy schodzili po schodach. - Przegadują całe swoje życie i zaśmiecają sobą moje. - Och, Jorg - westchnęła Arlene. - Ty po prostu nie lubisz ludzi, prawda? Jorg spojrzał na nią, unosząc brew; nie odpowiedział. Arlene reagowała na jego uczucia wobec mas w niezmienny sposób - jak gdyby niekochanie ludzi ujawniało niewybaczalną skazę na duszy. Świetnie jednak nadawała się do łóżka i - z reguły - była przyjemnym kompanem. Dotarli do bulwaru i szli przed siebie - Jorg z rudosiwą brodą, połamanymi żółtymi zębami i cuchnącym oddechem, purpurowymi uszami, przerażonymi oczyma, w śmierdzącym, porwanym płaszczu i z laską z kości słoniowej. Najlepiej się czuł wtedy, gdy czuł się najgorzej. - Cholera - zauważył. - Wszystko jest odrażające, dopóki nie skona. Arlene kręciła tyłkiem, nie kryjąc się z tym, Jorg uderzał w chodnik laską i nawet słońce spojrzało w dół i cmoknęło z uznaniem. W końcu dotarli do starego obskurnego budynku, w którym mieszkał Serge. Jorg i Serge malowali od wielu lat, ale dopiero ostatnio ich prace zaczęły się sprzedawać za coś więcej niż marne grosze. Razem głodowali, a teraz z osobna stawali się sławni. Jorg i Arlene weszli do hotelu i zaczęli wchodzić po schodach. W korytarzach unosił się zapach jodyny i smażonego kurczaka. W jednym pokoju ktoś dawał się rżnąć i nie robił z tego żadnej tajemnicy. Wspięli się na poddasze i Arlene zapukała do drzwi. Otworzyły się i stanął w nich Serge. - Tu jestem! - powiedział, po czym się zarumienił. - Och, wejdźcie. - Co się z tobą, u licha, dzieje? - zapytał Jorg. - Siadajcie. Myślałem, że to - Bawisz się w chowanego z Lilą? - To bez znaczenia. - Serge, musisz pozbyć się tej dziewczyny, ona cię niszczy. - Temperuje mi ołówki. - Serge, ona jest dla ciebie za młoda. - Ma 30 lat. - A ty 60. To 30 lat różnicy. - Trzydzieści lat to za dużo? - Oczywiście. - Co powiesz na dwadzieścia? - zapytał Serge, spoglądając na Arlene. - To różnica możliwa do przyjęcia. Trzydzieści lat to nieprzyzwoite. - Czemu nie weźmiecie sobie kobiet w waszym wieku? - zapytała Arlene. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
audiobook mp3 do pobrania
Wydawnictwo Noir Sur Blanc |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Noir Sur Blanc |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.