- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.w szukają mężczyźni w kobietach. Szczególną namiętnością koleżanki było malowanie tęczy i nie tylko. Nie byłoby w tym nic dziwnego ani nadzwyczajnego, ot tak sobie realizuje swoje zainteresowania gdyby malowała na płótnie czy na kartonie, ale ona malowała dosłownie na wszystkim, co jej tylko w ręce wpadło. Kiedyś pomalowała swoje mieszkanie i siebie, stając pośrodku niczym bogini Wenus, tak wieńcząc skończone dzieło. Dodać należy, że nie zapominała zaprosić swoich przyjaciół i znajomych na otwarcie. A skończone dzieło robiło wrażenie - dech zapierało patrzącym. Przyznać należy, że co, jak co ale wyczucia kolorów i harmonii można jej było tylko pozazdrościć. Miała jeszcze szczególne marzenie - namalować dźwięki, jakie płyną podczas gry Ewy na skrzypcach - to znaczy ducha, jaki z nich płynie, a najlepiej namalować go na chmurach. Podczas ostatniego lata na dzikiej plaży w Kołobrzegu, gdy tak z przyjaciółmi leżeli zachwycając się zachodem słońca i marząc o rzeczach pięknych Magda wyjawiła wszystkim swoje marzenie. I nikt nie śmiał się z niej, a wręcz przeciwnie przyjęto je z gorącym aplauzem. - Namaluj! Magda, namaluj! Dasz radę - piegowaty koleś zdaje się - Miro, zaczął pierwszy euforycznie, głośno dopingować. Ośmieliło to pozostałych, bo wszyscy jak jeden zerwawszy się na równe nogi zaczęli krzyczeć ile im tylko ,,fabryka dała". - Magda! Namaluj, namaluj! Dasz radę, rudzielec ma rację! Po czym zaczęli Biegać w koło własnej osi tworząc pojedyncze kręgi, które po pewnym czasie zaczęły się wzajemnie przenikać, na koniec uwieńczając swój aplauz zanurzaniem się w morzu. Ewa stojąc po kolana w morzu niczym Jan Chrzciciel wychodzącym z wody zanurzała głowy, oznajmiając uroczyście, że ich prośby będą spełnione niebawem. - No tak! Taka jest ta jej koleżanka i dlatego ją kocha jak rodzoną siostrę, o której zawsze marzyła - ucięła wspomnienia przyspieszając kroku. Umówiła się w centralnym punkcie Kołobrzegu przy ratuszu neogotyckim. Lubiła to miejsce pełne uroku i bajkowej scenerii czy to zimą czy latem. Miejsce to samo w sobie jest piękne, jest tym, co rozbudza wyobraźnie najbardziej zatwardziałych i odpornych na miniony czas zastygły w gotyckich cegłach. Budynek ratusza przypomina średniowieczny zamek, bo ma wieże i otwory strzelnicze. Poza tym wewnątrz znajduje się Galeria Sztuki Współczesnej z ciekawymi ekspozycjami. W podziemiach o gotyckich sklepieniach mieści się kawiarnia muzyczna ulubiony lokal Ewy - grywa tam niekiedy na skrzypcach. Z daleka dostrzegła Magdę - nie sposób było jej nie zauważyć, bo zawsze charakterystycznie wyglądała wzbudzając ciekawość i pożądanie. Długie blond włosy z cienkimi gdzieniegdzie warkoczykami ze zgrabnie wplecionymi w nie kolorowymi wstążeczkami. Centymetrowy tatuaż na szyi przedstawiający motyw maski z komedii włoskiej delarte jeszcze tylko bardziej podkreślał jej wyjątkowość. Ubrana była w bluzeczkę jasnoniebieską z długimi rękawami z wystającą z rękawów i dekoltu delikatną białą koronką. Całość ubioru zwieńczyła wpięciem maleńkiej naturalnej, nierozwiniętej jeszcze różyczki i to po lewej stronie - na wysokości serca. Białe spodnie swobodnie spływały ku dołowi zatrzymując się na kostkach, zapraszając niejako do spojrzenia na buty. A były ze smakiem dobrane - w sam raz komponując się z całością ubioru, bo nie za wysokie z jasnobrązowej skóry wykończone miedzianymi klamerkami. Torebka zwisająca z ramienia, z delikatnymi ornamentami roślinnymi, nadawała całości szyku. Ujrzawszy Ewę z radości podskoczyła do góry i to nie raz a z kilka razy, niczym mała dziewczynka, przy tym jednocześnie klaszcząc w dłonie. Zrobiła to tak uroczo i zgrabnie, że przechodnie, którzy akurat tam się znaleźli obdarowali ją spojrzeniami pełnymi uznania i sympatii. - No, w końcu Ewka, już myślałam, że odpuścisz! - głośno mówiła nie zwracając uwagi na przypadkowych słuchaczy. - Co ty! Magda, nigdy. - Tak przez chwilę pomyślałam? - A to czemu? Widać było na twarzy Magdy malujące się zaskoczenie, mimo, że starała się je ukryć uśmiechając się i trzepocząc rękoma jak to zresztą zwykle robiła. Wyglądała wówczas zabawnie i rozkosznie jak mała rozkapryszona dziewczynka. Nie czekając, co odpowie Ewa pierwsza zaczęła mówić tłumacząc swoje odczucie. - Wyczułam w twoim głosie, że jesteś jakaś zjechana - Ach, tak? - No właśnie. - Wiesz, Magda, jacy są moi starzy, dali mi dziś popalić. - To tak jak moi. - Nie żartuj? Co chcieli od ciebie tym razem? Magda spojrzała na Ewę, nie to, że z wyrzutem, ale tak jakoś zabawnie, przy tym spojrzeniem pełnym wesołych chochlików. Wiele się nie zastanawiając złapała Ewę za głowę lekko ją przyciągając do siebie i zaglądając jej prosto w oczy powoli z naciskiem zaczę
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 06.08.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.