Kilka lat temu oglądałam film Kontakt. Film z Jodie Foster jest świetny. I chociaż nie jestem wielką fanką fantastyki to byłam ciekawa jaka będzie książka, jak ją odbiorę.
Temat kosmosu, życia pozaziemskiego, obcych, tajemniczy sygnał, rozszyfrowywanie tego sygnału, coś mocniejszego niż Z Archiwum X ze Scully i Mullderem, to mnie interesowało od zawsze. To jedyna część fantastyki, którą jestem w stanie czytać, oglądać bez zgrzytania zębami, pochłaniać po prostu całą.
W Kontakcie mamy mniej więcej właśnie to. Film był pełen życia, energii, coś się w nim działo. Książka jest też ciekawa, ale bardziej sztywna, poważna, naukowa. Nic w sumie dziwnego. Autor książki, Carl Sagan jest przede wszystkim naukowcem, astronomem, a dopiero póżniej pisarzem. I to znajduje odzwierciedlenie w stylu książki, przebiegu, tempie akcji.
Sama oś książki, fabuła, pomysł na nią, bardzo ciekawe, poruszające i na długo zapadające w pamięć. Zainteresowały mnie, momentami bardzo, podobnie jak film. Jednak w książce znajdziemy dużo opisów, dużo drobiazgowego spojrzenia na problemy, kwestie, które w filmie są poruszane w sposób lekki, po prostu hollywoodzki. Autor opisuje wszystko z wieloma szczegółami, dla niektórych ze zbyt wieloma. Dla mnie ilość szczegółów była w sam raz. Gdy zadamy sobie trochę trudu Kontakt wciąga i to bardzo. Trzeba po prostu zaakceptować, że książka i film różnią się od siebie i to bardzo.
Cennym dodatkiem jest włączenie w fabułę wielu wątków, społecznych, religijnych, obyczajowych, historycznych, gospodarczych. Nie wiem, jak Sagan to zrobił, ale wszystko udało mu się świetnie połączyć, zmiksować, nic mu nie uciekło, wszystko doprowadził do końca. I chociaż nie ze wszystkimi tezami autora się zgadzamy. Być może w kilku sprawach będziemy innego zdania. Jednak całość robi wrażenie.
Należy pamiętać, iż nie jest to lekka lektura rozrywkowa. Nie każdemu Kontakt przypadnie do gustu. Na wiele pytań, poruszanych kwestii nie znajdziemy odpowiedzi, chociaż jak wcześniej wspomniałam, wątki są doprowadzone do końca. Wiele spraw będzie nas nadal nurtować. Mimo to, ja książkę polecam. Jeżeli tylko interesuje was poszukiwanie obcych, spotkanie z nimi, inteligentna fantastyka itd, a do tego lubicie mocne, silne, inteligentne kobiety. Film jest dość luźną, hollywoodzką wersją naprawdę mocnej i bardzo inteligentnej książki. Całość ukazuje nam, jak niewiele znaczymy, wiemy i możemy, my ludzie, w zestawieniu z tym, co jest gdzieś tam....
Opinia bierze udział w konkursie