- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ły. - Tylko że najpierw musiałoby cię być na to wszystko stać... A nie stać. Nie mówię, że nigdy się nam nie uda, po prostu nie teraz i nie w najbliższym czasie - powiedziała, rzucając mu telefon. - Na razie możesz zadowolić się tym. Masz tam pełno moich zdjęć. Artura wyraźnie zaskoczyła chamska odpowiedź Moniki. - Obejdzie się - odparł, odchodząc, i podał telefon Ewce. Następnie Monika zamknęła szafkę i poszła z dziewczynami do łazienki. Ewka bawiła się telefonem, a Anka sprawiała wrażenie wkurzonej oraz urażonej, że to nie ona go dostała. Edyta nie rozumiała, po co wspólnie chodzić do łazienki. Według niej wzajemne zachwycanie się własną urodą przed lustrem było objawem próżności - zupełnie jak całe zachowanie Moniki. Nie pojmowała, jak ona w ogóle mogła odtrącić Artura. Przecież nie zasługiwał na takie traktowanie. Było jej go szkoda, ale równocześnie cieszyła się w głębi serca. Zadzwonił dzwonek, więc skierowała się znowu pod salę sto dwa. Chociaż nauczyciele kazali uczniom ustawiać się w pary, i tak nikt ich nie słuchał. Wszyscy stali w bezładzie na korytarzu albo biegali po nim, po schodach czy po całym budynku. Oprócz tego trudno było ich uciszyć. W końcu przyszedł pan Jan Trybulski - nauczyciel polskiego i równocześnie wychowawca klasy. Otworzył drzwi, po czym wpuścił uczniów do środka. - Dzień dobry - mówili wszyscy, wchodząc. - Dzień dobry - odpowiadał pan Trybulski. Gdy wszyscy już weszli, usiadł za biurkiem i zaczął sprawdzać obecność. Dotarł do końca listy. - Arek? Nikt nie odpowiadał. - Arek? - powtórzył pytanie. Już chciał wpisać chłopakowi nieobecność, kiedy ten nagle wparował do sali. - Jestem! - krzyknął i bez słowa usprawiedliwienia pobiegł na koniec klasy, by zająć miejsce. Nauczyciel nie zwrócił jednak na to większej uwagi. Był dosyć pobłażliwy, dało się z nim dogadać i raczej wszyscy go lubili. Przeszedł do prowadzenia lekcji. Zaczął wywoływać uczniów do tablicy. Gdy podeszła do niej Anka, po klasie przeszedł szmer. Niektórzy się śmiali, inni byli zdziwieni, a pan Trybulski, co nieczęsto się u niego zdarzało, zdawał się oburzony. Anka odwróciła się, nie wiedząc, o co chodzi. - Kto to zrobił? - zapytał spokojnie wychowawca klasy, ale wszyscy wiedzieli, że jest zły. Oczy wszystkich zwróciły się na Arka. Pan Trybulski popatrzył na niego groźnie. - Co? Znów ja? - zdziwił się chłopak. Anka z niepokojem sięgnęła ręką do ramion i spróbowała coś wyczuć na plecach. Następnie spojrzała na swoje włosy, po czym cicho jęknęła. Miała obcięty całkiem spory kawałek. Wyglądało to okropnie. - Arek! - krzyknęła z furią. - Dlaczego zawsze jak jest jakaś afera, to ja muszę być winny?! - oburzył się Arek. - Dlatego, że jesteś winny - wtrącił się Filip. - To przecież ty zawsze wszystkim wycinasz takie głupie numery! Filip zaliczał się do ulubieńców nauczycieli, a rówieśnicy widzieli w nim lizusa, kabla i kujona o wcale nie najlepszych ocenach. W związku z tym nie był zbyt lubiany. Teraz jednak miał rację. Każdy mógł potwierdzić, że Arek to klasowy żartowniś. Mimo to był bardzo lubiany - przez chłopców, bo dziewczyny go nie znosiły. Dziewczyny i Filip. Arek nie dokuczał jedynie chłopakom oraz Nadii, wyłącznie dzięki temu, że chodziła z Tomkiem, a oni się przyjaźnili. - Ale teraz to nie ja - bronił się Arek, mierząc Filipa zabójczym wzrokiem. - Nie wykręcisz się. Każdy wie, że to ty. Jaki inny idiota mógłby to zrobić?! Tylko ty tu masz móżdżek wielkości orzeszka! - Filip denerwował Arka. - Przeginasz! - wrzasnął chłopak, wstając z krzesła i rzucając się z pięściami na Filipa, który próbował uciec. Pan Trybulski również w szybkim tempie wybiegł zza biurka, rozdzielił chłopców, po czym usadził ich i wrócił na swoje miejsce. Edyta popatrzyła na chłopców. Arek nachylał się do Filipa i wyglądał, jakby zaraz znów miał się na niego rzucić, ale zamiast tego powiedział tylko ze złością coś, czego nie dosłyszała, a Filip odwrócił się i z niepokojem poprawił okulary. - Arek, Filip, Ania, zostańcie po lekcji. Wyjaśnimy tę sprawę - powiedział pan Trybulski. - A co z moimi włosami? Są straszne! - rozpaczała Anka. - Nie martw się. Pójdziemy po szkole do fryzjera, to ci zrobią nową fryzurę, fajniejszą - mówiła Monika. - Ja zapłacę, a kiedy babcia da Arkowi kilka groszy, to mi odda. - Kurde, mówię chyba, że to nie ja! - wściekał się chłopak. - Uspokójcie się wszyscy! - krzyknął pan Trybulski. - Pamiętacie może, że dzisiaj jest wywiadówka? Wszyscy momentalnie umilkli, a nauczyciel kontynuował: - Ten kto wyciął ten numer, na pewno tego nie przemyślał. Myślę, że wszyscy się zgodzą, że to było głupie. Ja jednak, pewnie inaczej niż większość z was, nie uważam,
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Wydawnictwo - adres: | wojciech.gustowski@novaeres.pl , http://novaeres.pl/ , PL |
Rok publikacji: | 2016 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.