- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.sobie sprawę z jego obecności. Ich oczy spotkały się i na moment zwarły w spojrzeniu. To była jedna z tych chwil, które na zawsze zostają w pamięci. Na kilka sekund czas stanął, a reszta świata rozpłynęła się w oddali - nie było ludzi, muzyki, hałasu. Tylko ich dwoje i niesamowicie silna, metafizyczna więź między nimi. Nagle jej źrenice powiększyły się, a usta otworzyły do niemego krzyku. I wtedy dostrzegł strach. Szybko odzyskała panowanie nad sobą. Podniosła wysoko głowę i spojrzała na niego hardo, ale nie zdołała go zmylić. Dane poznał już prawdę. Boi się go, choć mało jest na świecie rzeczy zdolnych ją przestraszyć. Istnieje tylko jedno logiczne wytłumaczenie jej strachu. Podejrzenia się potwierdziły. Dotarły do niego najrozmaitsze plotki i pogłoski, a choć było w nich więcej spekulacji niż informacji, to przecież umiał łączyć fakty i wyciągać wnioski. Pokazywano mu także zdjęcia, ale z obawy przed fotomontażem nie do końca dawał im wiarę. Sam przed sobą musiał przyznać, że tym razem dał się ponieść nadziei, choć na ogół tego unikał. Kto się kieruje nadzieją, kończy ze złamanym sercem. Przez całe lata uczył się kontrolować emocje. Byli nawet tacy, którzy uważali, że skutecznie je wyplenił i jest chodzącą maszyną, a serce służy mu jedynie do pompowania krwi. Nauczył się żyć bez miłości. Tak jest łatwiej. Otrząsając się z konfetti, kobieta odrzuciła do tyłu włosy, w których igrały ogniste połyski. Wyprostowała się, gotowa do konfrontacji. - Kogóż tu widzimy? - zapytała ironicznie. - Pretendent do tronu Carnethii we własnej osobie. - Jestem prawowitym dziedzicem tronu, Alexandro - sprostował chłodno Dane Montenevada. - To Acredonnowie byli uzurpatorami. Stali na wyciągnięcie ręki, a jednak dzieliły ich pożoga i rzeka krwi, którą spłynął kraj podczas wojny - wojny, w wyniku której ród Montenevadów odzyskał władzę w kraju przez pięćdziesiąt lat rządzonym przez jej krewnych - Acredonnów. - Chcę z tobą porozmawiać - wyjaśnił. Jej usta wykrzywił lodowaty uśmiech. - Interesujące - wycedziła. - Ale to klub taneczny i ja chcę się bawić. - Służę ci - powiedział. Zaskoczył ją. Przyjrzała mu się z niepokojem. - Nie z tobą - odparła trochę za szybko. - Dlaczego? Boisz się? - Nie ciebie. Ciebie nigdy. Lekkie drżenie głosu zadawało kłam jej słowom. Zdenerwowanie Alexandry wywołało w nim nieoczekiwaną reakcję - złagodniał. Miał ochotę ją objąć, więc wyciągnął rękę. Spojrzała na rękę Danea, jakby to był jadowity wąż. Mężczyzna z oprószonymi srebrem baczkami stanął obok niej i podał jej ramię. - Jak widzisz, jestem zajęta - rzekła lekceważąco, wspierając się na swoim towarzyszu. - Może innym razem. Wzruszył ramionami, nie okazując, jak bardzo go to ubodło. - Poczekam - powiedział tylko. Zwycięski konkurent rzucił Daneowi spojrzenie pełne triumfu, ale Dane go zignorował. Ten mężczyzna jest nikim. Drobną płotką. Książę nie spuszczał wzroku z Alexandry. Oparł się plecami o bar i z założonymi ramionami obserwował parę wirującą na parkiecie. Tworzyli zgrany duet. Najwyraźniej nie pierwszy raz tańczyli ze sobą. Dane śledził każdy ruch kobiety i przeklinał w duchu swój brak odporności na roztaczany przez nią czar. Poruszała się wystarczająco zmysłowo, by uwieść każdego mężczyznę, a jednocześnie z lekkością i elegancją, które zawsze w niej podziwiał. Była damą w każdym calu, aczkolwiek odrobinę prowokacyjną. Zaschło mu w ustach. Pragnie jej. Pewnie zawsze tak będzie. Jest jego piętą achillesową, słabością, nałogiem. Jeśli nie będzie uważał, zakazana namiętność stanie się przyczyną jego zguby. Napiął wszystkie mięśnie, jakby przygotowując się do walki. Ta jedna jedyna kobieta działała na niego jak narkotyk, żadnej innej się to nie udało. A jednak jest wrogiem. Ich rodziny są skłócone od dziesięcioleci. Nienawidzi go. Dawała mu to do zrozumienia przy każdej okazji. Między nimi nie może istnieć nic poza palącą wrogością. Z jakiegoś powodu ludzie z jego otoczenia uważali za konieczne informować go o jej poczynaniach: gdzie mieszka, z kim się spotyka, jakie ma plany. Spływały do niego plotki i podszepty, nierzadko pełne jadu. Ignorował je, ale jedna wieść go zaalarmowała. Musi się dowiedzieć, ile w niej prawdy. Kiedy tylko ją usłyszał, wiedział, że konfrontacja będzie nieunikniona. Po wojnie Acredonnowie uciekli za granicę. Początkowo trudno było ich wytropić, dopiero ostatnio służby wpadły na ich ślad. Dziś rano całkiem przypadkiem dowiedział się, że w nocy Alex będzie w modnym klubie w tym niewielkim neutralnym sąsiedzkim państewku. O dziwo, powiedziała mu o tym jego rodzona siostra, Carla, w trakcie zwykłej pogawędki przy porannej kawie. Wywiad, któremu parę tygodni w
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | |
Wprowadzono: | 20.05.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.