- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Grecji, Hiszpanii, Włoszech czy na Cyprze - przełom jest bardziej prawdopodobny? Zobaczymy. Niewątpliwie wiele jest jednak racji w prognozie: prorokuję, że III RP doprowadzą do upadku nie PiS, antyglobaliści, ojciec Rydzyk, Lepper, ,,Obywatel", ,,Gazeta Polska", Gwiazdowie, jednym słowem nie cała arka Noego, której się III RP nie podoba, ale klasa rządząca, czyli bankierzy i agenci (s. 102). Zdzisław Krasnodębski Przypisy: 1 Joanna i Andrzej Gwiazda, Poza Układem. Publicystyka z lat 1988-2006, Łódź 2008, s. 204. 2 Tamże, s. 206. 3 Tamże, s. 207. 4 Józef Tischner, Etyka solidarności, Kraków 2000, s. 65. 5 Tadeusz Kowalik, , Warszawa 2009, s. 25. 6 Tamże, s. 30 7 Tamże, s. 32. 8 Jacek Kuroń, Jacek Żakowski, Siedmiolatka, czyli kto ukradł Polskę, Wrocław 1997, ss. 91-92, cytuję za T. Kowalikiem, op. cit., s. 41. 9 Zob. Radosław Sojak, Andrzej Zybertowicz (red.), Szara strefa przemocy - szara strefa transformacji? Przestrzenie przymusu, Toruń 2007; a także: Radosław Sojak, Andrzej Zybertowicz (red.), Transformacja podszyta przemocą, Toruń 2008. 10 Slavoj Žižek, On Violence, New York 2009, ss. 13-25. 11 Colin Crouch, Postdemokratie, Frankfurt am Main 2009, s. 135. 12 Tamże, ss. 130-131. 13 Por. np. Jacek Tittenbrun, Z deszczu pod rynnę. Meandry polskiej prywatyzacji, Poznań 2007, T. 1-4. Technoludki w epoce postindustrialnej Żyjemy ponoć w społeczeństwie postindustrialnym. Jest to wierutna bzdura dla każdego przy zdrowych zmysłach, a jednak nikt nie kwestionuje tego absurdu. Od narodzin aż po grób żyjemy coraz szczelniej otoczeni produktami przemysłu. Ginie rzemiosło, rękodzieło, drobna wytwórczość na potrzeby rodziny i sąsiadów. Zanikają wszystkie popularne niegdyś zawody związane z wytwarzaniem dóbr w małych ilościach na prywatne zamówienie - krawiec, szewc, masarz, stolarz, rymarz, kaletnik, bednarz, kowal, cieśla. Przedmiotów uszkodzonych już coraz częściej nie naprawia się, lecz wyrzuca. Powstały nowe gałęzie przemysłu obsługujące rozrywkę, sport, rekreację. Muzyka mechaniczna zastępuje granie i śpiewanie. Nikt już nie szyje z gałganków laleczek i misiów dla swoich dzieci, nie zbija z desek trumny dla dziadka, nie robi zabawek na choinkę i nie wycina leszczynowego kija na wędkę. Do sklepu nie idzie się z kanką na mleko, a sprzedawca niemal niczego nie waży i nie zawija w papier - wszystko jest maszynowo porcjowane i pakowane. Nawet na wsi nikt nie robi masła, nie wędzi kiełbas, nie przędzie wełny i nie dzierga swetrów. Niektóre umiejętności już zanikły, a proces ten w błyskawicznym tempie obejmuje coraz większe obszary naszego globu. Dlaczego więc ,,epoka postindustrialna" nie schodzi z ust ekonomistów i intelektualistów? Przyczyny są dwie. Po pierwsze: pieniędzy już nie opłaca się inwestować w produkcję przemysłową - znacznie szybciej i pewniej ,,robią" się same. Bank stworzy je jednym podpisem. Rząd pożyczy w banku i przeznaczy na agencję lub fundację realizującą jakiś szczytny program, np. rozwijania demokracji wśród niepełnosprawnych, i już spokojnie mogą przepłynąć do prywatnych kieszeni konsultantów, ekspertów i doradców. Pieniądze mnożą się również same, gdzieś w światłowodach Internetu między jedną a drugą giełdą. Oblecą kulę ziemską kilka razy i już jest ich znacznie więcej. Trudno się dziwić, że nabożne traktowanie Internetu przybiera formę religijnego kultu. Dobrym sposobem na pomnażanie pieniędzy jest też wspieranie rozwoju krajów biednych i zacofanych. Pożycza się biedakom jakąś sumę, zakazuje budowania szkół, szpitali, wodociągów, linii kolejowych, opłacania lekarzy, śmieciarzy i nauczycieli. Pożyczone pieniądze szybko wrócą jako honoraria dla konsultantów, zapłata za limuzyny dla najbogatszych i zupy Knorra rozdawane najbiedniejszym. Biedny kraj, chociaż niczego nie buduje, z trudem spłaca odsetki, a kiedy śmiertelność z głodu i chorób grozi rewolucją, pożycza się niedorajdom następną sumę. Kraj wyeksploatowany do końca pozostawia się własnemu losowi, używając go już tylko jako wysypisko śmieci. Po drugie: żyjemy w epoce postindustrialnej, ponieważ klasa społeczna związana z produkcją przemysłową - robotnicy i inżynierowie - tracą znaczenie, ich liczebność spada, a siła ekonomiczna i polityczna jest bliska zera. Bezpośrednich wykonawców zastąpiły automaty i roboty sterowane komputerowo. Projektantów zastąpili informatycy, którzy na zlecenie handlowców kompilują w komputerze zapisane uprzednio rozwiązania systemów technicznych, obliczenia i fragmenty gotowych konstrukcji. Nazywa się to projektowaniem komputerowym. Czasem jakiś inżynier nadzoruje powstawanie nowego produktu, ale coraz częściej handlowcy dochodzą do wniosku, że jego pensja to zbędny wydatek. Tajna wiedza technoludków - dlaczego samolot lata, silnik się kręci, a telefon gada l
ebook
Wydawnictwo Stowarzyszenie Obywatele Obywatelom |
Data wydania 2013 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | eseje, felietony i publicystyka |
Wydawnictwo: | Stowarzyszenie Obywatele Obywatelom |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.