- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dzie, których podniesione głosy dotąd słyszała, nagle znikli. Nawet jej własne kroki stały się bezszelestne. Dopiero po przejściu kilku metrów dostrzegła, że przy stolikach rozdzielonych czerwonymi kotarami siedzą fery i ludzie. Rozmawiali ze sobą, o czym świadczyły jedynie ruchy ich ust, bo nadal nie dało się usłyszeć żadnych słów. Kate przeszło przez myśl, że ogłuchła, ale zbyt wiele już widziała w kwestii magii, by uznać to za dobre wytłumaczenie. Gdy przyglądała się rozmawiającym, niektórzy odwracali się z obrażonymi minami. Speszona ruszyła w kierunku kotary, nad którą widniała tabliczka z trzynastką. Pani Blackout siedziała już przy stoliku. Gdy tylko zobaczyła Kate, wstała i gestem ręki zaprosiła ją do środka. Wchodząc, Kate chciała się przywitać, ale jej głos stał się na powrót słyszalny dopiero, gdy weszła za kotarę, więc z jej ust dobyło się tylko coś, co brzmiało jak ,,Bry". - Dzień dobry, Kate. Kotary są obłożone specjalnym zaklęciem, by nikt nie słyszał rozmów gości i nie przeszkadzał im. Odbywają się tu poufne rozmowy i właśnie dlatego wybrałam to miejsce. Kate rozumiała już, dlaczego rzucano jej obrażone spojrzenia. - Nie wiedziałam, że takie miejsca istnieją - przyznała, zajmując miejsce przy stoliku. Był duży i lśniący, a na środku stała figurka z bóstwem, którego głowę zdobił skrzydlaty hełm. U jego stóp, z których również wyrastały skrzydła, leżała metalowa taca. Obok niej znajdował się talerzyk z okrągłymi, lukrowanymi ciastkami i niedopita kawa. - Myślałam, że mnie stąd wyproszą - dodała Kate, gdy już dość się rozejrzała. - Jakiś mężczyzna zażądał hasła i mówił coś o imprezie tematycznej. Pani Blackout się roześmiała. Wyglądała całkiem zdrowo jak na kogoś, kto dopiero niedawno doszedł do siebie po starciu z namhajdem, czyli - mówiąc w skrócie - złośliwym stworem, którego główną rozrywką jest stawanie innym na drodze i zabijanie ich. Jej oczy były lekko podkrążone, ale policzki rumieniły się jak zwykle. Była też umalowana i starannie uczesana. Miała na sobie kremową garsonkę, a na stole leżał kapelusz. - Tak - powiedziała pani Blackout. - Hasło to taki trik, żeby zniechęcić nieprzynależących. Gdy to nie wystarcza, wmawiamy im, że potrzebują zaproszenia. Kate westchnęła i postukała palcami w stół. - O co chodzi? - Pytasz, dlaczego chciałam się z tobą spotkać? - To też - przyznała Kate. - Ale nie rozumiem, z jakiego powodu ta rozmowa ma być tak poufna? Z trudem znalazłam to miejsce. - Och, tak. Kafejka jest dobrze zamaskowana. Sądziłam, że ciotka ci o niej powiedziała. Ciasteczko? - Pani Blackout podsunęła Kate pod nos talerz z ciastkami. Kate pokręciła głową, wlepiając w nią oczekujące spojrzenie. Ona natomiast najwyraźniej udawała, że go nie rozumie. - Mają tu mnóstwo rzeczy z Jaaru - mówiła dalej. - Bardzo dobrych. Poczekaj na kelnera i będziesz mogła coś sobie zamówić. - Rozumiem, tylko widzi - zaczęła znów Kate, ale pani Blackout przerwała jej, wołając: - Och, jest! - Machnęła ręką w kierunku wysokiego blondyna, który przechadzał się między kotarami i dyskretnie spoglądał na klientów, wymieniając z nimi porozumiewawcze spojrzenia. Widząc uniesioną dłoń pani Blackout, podszedł do stolika i wyszczerzył zęby. Miał na sobie czerwony fartuch ze złotym kociołkiem wyszytym na piersi. - Czym mogę służyć? - zapytał i zaczął przenosić wzrok z Kate na panią Blackout i z powrotem. Kate zrozumiała, że się nie wywinie i będzie musiała coś zamówić. Miała tylko nadzieję, że ceny nie będą równie magiczne co knajpa. - a co pan może polecić? - odparła z zakłopotaniem. Kelner zastanawiał się przez chwilę. - W tak upalny dzień polecam sok z jagód jadisu z dodatkiem czerwonych jarzębin z zaczarowanego drzewa ferów, Ainhring. - Te jarzębiny są jadalne - szepnęła pani Blackout, a kelner natychmiast skierował swoje białe zęby w jej stronę. - Dla pani? - Hm, sama chętnie napiłabym się tego soku, ale miałam już kawę z dodatkiem ziaren kakaowca ogrów. To chyba się kłóci z jarzębiną ferów? - Niestety - przyznał kelner. - Mogę zamiast tego polecić mrożoną wodę z przełęczy Nannal. Pani Blackout wyglądała na usatysfakcjonowaną propozycją. Kelner spisał zamówienie i zniknął, ale pani Blackout nie przeszła do rzeczy aż do chwili, gdy mężczyzna wrócił z wodą i sokiem. Nim to się stało, zanudzała Kate pytaniami o szkołę, wybór studiów i inne nieciekawe sprawy. Potem, gdy już piły, zaczęła mówić o sposobach transportu wody i pożywienia z Jaaru do świata ludzi. - No dobrze - przerwała jej wreszcie Kate. - Proszę mi powiedzieć, dlaczego chciała się pani ze m
ebook
Wydawnictwo We Need YA |
Data wydania 2017 |
z serii Kroniki Jaaru |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura dla nastolatek, literatura młodzieżowa, Young Adult |
Wydawnictwo: | We Need YA |
Rok publikacji: | 2017 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.