- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.awet sceptycznie nastawiony Hank Adamson - który tylko szukał okazji, żeby się do czegoś przyczepić - nie ukrywał, że zabawa z delfinami sprawiła mu przyjemność. Alex obawiała się, że David będzie narzekał na nudę - pływanie na płetwie nie było dla niego żadną atrakcją - albo zacznie się popisywać. Bóg jeden raczył wiedzieć, co mogło mu przyjść do głowy. Wystarczyło, żeby szepnął coś delfinowi, a wtedy to łagodne i wytresowane zwierzę mogło zareagować w zupełnie nieprzewidziany sposób. Na szczęście David zachował się przyzwoicie, a gdy wynurzył się z basenu, był gładki i milutki jak sam delfin. Dopiero gdy cała grupa pływała w kółku, postanowił dostarczyć towarzystwu trochę emocji. Zanurkowawszy, zniknął pod wodą na tak długo, że parę osób zaczęło denerwować się, czy aby nie utonął. - Jest pani pewna, że nic mu się nie stało? - dopytywała zaniepokojona Ally Conroy, matka Zacha. - Proszę się nie martwić, dobrze go znam - odparła z wymuszonym uśmiechem. - Wytrzymuje na bezdechu prawie tak długo jak delfiny. Kiedy David wreszcie się wynurzył, Macy, etatowa fotografka, spojrzała na nią i wymownie wzruszyła ramionami. Obie doskonale wiedziały, że Davidowi, w odróżnieniu od większości turystów, nie zależy na pamiątkowym zdjęciu z delfinami. - Jeśli chcecie, możecie teraz głaskać i przytulać delfiny - zachęciła Alex swoich podopiecznych. David i John najwyraźniej nie byli zainteresowani taką formą kontaktu ze zwierzętami; trzymali się z boku i cały czas rozmawiali. Robili tak za każdym razem, gdy była zajęta pozostałymi członkami grupy. Drażniły ją te ich pogaduszki, ale nie mogła zakazać rozmowy dwóm dorosłym facetom. Teraz też jej przeszkadzali, tym bardziej że dołączył do nich Hank Adamson. Nie pozostało jej nic innego jak zacisnąć zęby i przymknąć oko na tę testosteronową imprezkę, którą panowie urządzili sobie pod jej bokiem. Mogła się tylko domyślać, że rozmawiają o nurkowaniu - po męsku, rzecz jasna. Nie pojmowała, dlaczego tak się tym przejmuje. David zniknął z jej życia. Nie, to kłamstwo, którym lubiła się mamić. Nie zniknął. I nigdy nie zniknie. Denerwowała ją ta myśl. A przecież kiedyś sama doszła do wniosku, że w ich związku coś szwankuje i że czas niczego nie zmieni, ani w niej, ani w nim. Rozstali się. Nigdy nie żałowała tej decyzji. Irytacja brała się raczej z faktu, że David zjawił się bez uprzedzenia i to akurat w chwili, gdy pierwszy raz od rozwodu pozwoliła sobie na flirt. A on nie dość, że jej w tym przeszkodził, to jeszcze dogadywał się z jej przystojnym komandosem tak dobrze, jakby obaj znali się od lat. - Proszę pani, ci trzej cały czas gadają - szepnął do niej Zach z chytrym błyskiem w oku. - Mogę za nich pobawić się z delfinami? Chętnie by mu pozwoliła. Ale nie w obecności Hanka Adamsona, który nigdy nie wychodził z roli wścibskiego reportera. Los Moon Bay zależał od tego, co Hank napisze. Dlatego Alex nie zamierzała odstępować od obowiązujących zasad. - Chętnie bym się zgodziła, ale twoja kolej już minęła. - Możesz wejść zamiast mnie. Alex nie zauważyła, że David odłączył się od swoich rozmówców. - Jeśli pozwolę Zachowi jeszcze raz wejść do wody, dziewczynki też pewnie będą chciały. I co wtedy? - Odstąpię im swoją kolejkę - oznajmił niespodziewanie Hank Adamson. Uśmiechnąwszy się do niej, dodał: - Proszę się nie martwić, dostaniecie dobrą recenzję. - Wobec tego ja też odstępuję swoje miejsce dzieciakom. - John Seymore nie chciał być gorszy. - A więc dodatkowa runda dla najmłodszych uczestników - oznajmiła. Był to ostatni punkt programu. Gdy dobiegi końca, grupa zaczęła się rozchodzić. - Było świetnie! Bardzo ci dziękuję. - Uśmiech Johna był przeznaczony tylko dla niej. - Chyba znowu tu przyjdę. Muszę sprawdzić, czy w twoich grupach są jeszcze wolne miejsca. Ominął mnie ostatni punkt programu, a ja bardzo lubię się przytulać. Nawet do delfinów. Rozbawiona pokiwała głową. - Coś mi się zdaje, że naraziłem się ich treserce - powiedział John miękko. - Owszem. Na tym skończyła się ich rozmowa. John odwrócił się i odszedł, a Alex zorientowała się, że stojący tuż za nim David musiał wszystko słyszeć. Jednak jego ciemnoniebieskie oczy miały nieodgadniony wyraz. Gdy na niego patrzyła, nie mogła powstrzymać się od refleksji, że szybciej by o nim zapomniała, gdyby nie był taki przystojny. Tymczasem jego urodzie nie zaszkodziła nawet kąpiel z delfinami. Słońce lśniło w kropelkach wody na jego opalonych ramionach, z ciemnych włosów spływały strużki. David wyglądał po prostu świetnie. Alex aż sobie westchnęła. I jeszcze ten jego Ulotny i taki znajomy. Lekka woń kosmetyków i naturalny zapach mężczyzny, morza i słonego wiatru. - Opracowaliście fajny p
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 21.12.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.