- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.żaden z ciebie romantyk, ale miłości zawzięcie szukasz. A jeśli chcesz ją znaleźć, to wierzysz, że istnieje. - Nie, nie, nie! Faktura, którą dzisiaj dostałem, całkowicie temu przeczy. Widnieje na niej nawet metalowy otwieracz do butelek w kształcie misia! Miłość to nic więcej jak jakieś wsiowe zabobony. Przestań się oszukiwać. Iwona nagle zmieniła taktykę. Aby nie doprowadzać go do dalszych napadów płaczu, postanowiła potwierdzać jego słowa. - Oczywiście, kochany. To, co zrobiła ci Baśka, to świństwo, jakich mało. Masz prawo być zły. Jak chcesz zmienić całe swoje życie, zrób to, ale może najpierw wybrałbyś się na mały weekendowy wypad? Pojedź do jakiegoś fajnego hotelu za miastem, gdzie w SPA zadbają o twój wygląd i samopoczucie. Zrelaksuj się w jacuzzi, wypoć w saunie, nabierz nowych kolorów w solarium. - Tak! Świetny pomysł - poparłam ją. - Pojedź na dwa tygodnie uciech i odprężenia, na przykład do Zakopanego. Sekundę myślałam nad różnymi opcjami i dodałam: - Zaszalej! Wyjedź na cały miesiąc. Wybierz się do znajomych, u których dawno nie byłeś. Zamieszkaj u któregoś z nich. Będziesz mieć miłe towarzystwo dwadzieścia cztery godziny na dobę. - Nie! Nie! Nie! Tu na miejscu w SPA lepiej się tobą zajmą. Będą ci gotować i sprzątać - wykrzyknęła Iwona, dając mi jednocześnie jakieś znaki rękoma. Ja jednak z jej języka migowego nic nie zrozumiałam, więc zapytałam zdziwiona: - Co ty robisz z tymi rękami? Odganiasz wyimaginowane muchy czy jakieś widziadła z zaświatów? Zrezygnowana przestała machać, westchnęła głośno i przetłumaczyła: - Moje machanie oznacza: nie podsuwaj mu, błagam cię, żadnych głupich pomysłów, bo tak jak ty wpędzi się w kłopoty. Nie chce, żeby go zamknęli. - Jakie głupie pomysły? Jakie kłopoty? Kogo zamkną? Gdzie zamkną? Kto zamknie? - Wybierz sobie: nasi polscy policjanci, agenci Interpolu, specjaliści od zdrowia psychicznego i tym podobne. Do wyboru do koloru. - Odwróciła się w moją stronę i dodała: - To przez ciebie jestem taka nerwowa, Weroniko Flis. Powiedz mu, bardzo cię proszę. Niech mój brat się dowie, że nie dalekie, oryginalne wyprawy, ale nudne wakacje w pospolitym hotelu blisko domu to najlepsza metoda na uleczenie złamanego serca. - - Michał zerwał się z kanapy. - O czym wy mówicie? Ucieszyłam się, że na chwilę zapomniał o żalu, dlatego wyjaśniłam: - Ja też raz byłam w takiej sytuacji. Rozstałam się z facetem i aby nabrać dystansu do całej sytuacji, pojechałam do Barcelony do znajomych. No i wszystko nagle stanęło na głowie. - Stanęło na głowie? - Iwona zaśmiała się sztucznym śmiechem. - Bardzo delikatnie to ujęłaś... - Siostra, ty wiesz o tym wszystkim, tak? Iwona przytaknęła. - Było bardzo źle? Ponowne skinięcie głowy. - Weroniko, teraz mi musisz wszystko opowiedzieć, bo umieram z ciekawości. Widząc zmianę bratowego nastroju, Iwona ruchem głowy dała mi znak, bym zrelacjonowała mu całe zdarzenie. Pewnie miała nadzieję, że opowieść odciągnie jego uwagę od klasztoru. - No dobrze, jeśli to ma ci poprawić humor. Pamiętaj jednak, że to tajemnica. Jeśli puścisz parę z ust, naprawdę mnie zamkną. Michał przytaknął gorączkowo, wobec czego usiedliśmy wygodniej, a Iwona rzuciła tylko: - Zrobię więcej kakao. ZOO Tego, który był temu wszystkiemu winien, nawet nie będę wspominać z nazwiska. Po prostu nie warto sobie strzępić na próżno języka. W wielkim skrócie powiem tylko, że poznaliśmy się pewnego słonecznego wiosennego popołudnia w jednej z wrocławskich księgarni. Czyż można sobie wyobrazić lepsze miejsce na rozpoczęcie bajkowego romansu? Wszystko było jak w najlepszej powieści. On wielce oczytany i elokwentny. Duże, niebieskie oczy, włosy modnie uczesane i marchewkoworude, a do tego cera delikatnie piegowata. Ona trzydziestoletnia, szczupła, niebieskooka blondynka, przy tym, jak się miało okazać, głupia jak but z lewej nogi i dziecinnie naiwna jak mało która. Romans kwitł w najlepsze. On, gdy tylko w grafiku znajdował wolną chwilę (bo, biedaczyna, bardzo dużo pracował, w świątek, piątek i niedzielę), z bukietem pachnących słodko kwiatów przyjeżdżał do jej niewielkiego mieszkanka, a tam wpadał prosto w jej miękkie, mlecznobiałe ramiona. I tak odpływali razem. Cały ogromny świat rozpływał się nagle i znikał całkowicie niepotrzebny. Ona zapominała o wszystkim i wszystkich. Liczył się tylko on i jego wyjątkowy głos, który był niski i bardzo, ale to bardzo seksowny. Lubił mówić długo i na jakikolwiek temat, ponieważ doskonale znał jego moc. Nie miał najmniejszych wątpliwości, że słuchając go, wszystkie kobiety kompletnie głupiały i zahipnotyzowane wpadały w jego sidła niczym marynarze słuchający syreniego śpiewu. Tym uwodzicielskim barytonem zapewniał ją o jej niezwykłe
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.