- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Rodzicom - z szacunkiem i miłością oraz Jankowi - za wspólną podróż przez życie I bądź mój tak bardzo jakbyś nie miał własnego ciał (H. Poświatowska) Do ciebie poprzez zakamarki dnia, do ciebie przez okruchy nocy - tak blisko że trącam dzień obłokiem Kiedyś - uczynił, że skrzydła jej wyrosł Teraz - oczy zapłakane łzami takie smutne szare bez życia Usta wykrzywione z bólu - szminka rozmazana Palce poranione pasem krew zaschnięta lekko odbiła się na koszuli Dłonie roztrzęsione strachem dygoczą nie mogąc utrzymać szklanki Siedzi cicho schowana w kącie skulona - kobieta bez płci z twarzą anioła - prezentuje samotność do wzięcia w pustce jej codzienności Nie szlocha Nie oddycha Nie istnieje Nadchodzi kat - mąż znowu zapomniała umyć kubka po Całe morze samotności i tylko anioł w nim jeden o oczach pięknych jak blask księżyca na rozgwieżdżonym niebie Rozebrałam różę do naga z płatków odarłam słowa Drżały jej liście - nie płakała Eszeweria blada Tylko ręce tyko sny tylko mowa i te dni Nie umiem nie wiem jak żyć Szeptem ponieważ jestem jeszcze młoda, dla mnie jesteś ty. i dla mnie twój jasny uśmiech brzozy, krawat w te ładne groszki, misternie wykonane obłoki śnieżnych spojrzeń. to wszystko dla mnie dziś. ponieważ jesteś jeszcze młody, dla ciebie jestem ja. i jedwab mojej sukni, wieczorem cichym jest. a potem wszystko to, co było między nami, co nam się zdawać tylko mogło, przepoczwarzyło się w nieboskłon przeźroczysty, oddechy czyste, płytkie, tak doskonałe. a potem wszystko to, co pozostałe, włożymy w pudełko kartonowe. na strychu schowane głęboko, poczeka na nowe dzieje. ponieważ jestem już wiekowa, nie dla mnie jesteś ty. i nie dla mnie wargi, co łagodnieją na jedną choć chwilę w półuśmiechu. subtelnieją, wypełniają sobą przestrzeń. choć będę mogła zatańczyć, jestem tchórzem - wymknę się ręką na werandę. Między narodzinami a śmiercią między bólem istnienia a bólem umierania - jest krzyk zwany życiem i krótkie obrazy istnienia przepływają przed oczami duszy mojej i proste słowa i czynności banalne i wschody słońc i zachody księżyców i radość i śmiech i smutek i łzy i wszystko to co konstatuje zniecierpliwienie i abominuje niechęć - uprzedmiotowienie ludzi manipulowanie ciałami wulgaryzowanie gestów ruchów mimiki Ach, bogowie wspaniali! Czy wy to widzicie surogat polskości w zalążku kiełkuje za chwilę jedną przeciągnę granicę tego krzyku nieskończonością wyobraźni niedorzecznością sytuacji zwyczajnych tak A w oczach Waszych rozpromienionych i w twarzach rumieńcem oblanych naprzeciw obrazów tak krótkich tak zwyczajnych oddech spojrzenie gest - jest esencja treści sens trwania dobro i prawda zarazem a na końcu samym - samotność Pariasa sól ziemi zrozpaczone ruchy stoi tak wąska sylwetka czarny kolor garnituru szare odcienie pomarszczonych szat wolno opływają zapachy bibliograficznych szczegółów które tak hojnie karmią znajome wnętrze codziennego gwaru ulic szumu kawiarni i klubów ciszy galerii spokoju świątyń Nadsłuchuję ciszy - spokojna jest chwytam łapczywie umykające dnie i chwile garściami pełnymi zagarniam - ból istnienia ból umierania rozproszony na liściu eskapizm biorę Nie ma pewności niczego istnienie jest tylko egzystencją a bogiczność bogów - fantazmatem dzieciństwa Alegoria moralno-dydaktyczna coraz bardziej pulsuje jak ziemia Za tysiącem twoich rzęs czas granic nie ma czoło marszczy dumnie kłos istnienia włosy wiatr rozwiewa suche usta bladych rąk nie szepczą nic - poszarpane lecą grochem łzy Za tysiącem twoich rzęs rdzawe liście spadają na mą dłoń Za oczami zaszłymi mgłą dywan uczuć ściele się rozkłada - pięknieje we mnie toń a dalej tam - wachlarz ogrodem odsłania nam swą woń kwiat ku twym oczom śmieje się Za firaną twoich rzę twoich rą Pod wieczornym parasolem chmurnym czołem widnokręgu czerwone języki tańczyć skocznie chcą - nie mówią nic Za kaskadą wonnego bzu za girlandami słodkich malin w miękkości dłoni twych zatopić się chcę prócz szumiącego trzepotu rzęs - omamić cień Za kasztanem blasku źrenic niebo z widokiem na niebo kryje się A my - usiądziemy pod drzewem usiądziemy pod drzewem - znikną ciała Żebraczka Siedząca na kościelnych schodach błagająca o jałmużnę Rumunka żebraczka tuli do brudnego łona niewinne śpiące dziecko Spis treści - fragment Strona tytułowa Rodzicom - z szacunkiem i ... Do ciebie poprzez zakamarki dnia, ... Kiedyś - uczynił, że ... Całe morze samotności i tylko ... Rozebrałam różę do naga z ... Tylko ręce tyko sny tylko ... Szeptem Między narodzinami a śmiercią ... Za tysiącem twoich rzęs ... Żebraczka Maja Wójtowicz-Kaim Lapidaria myśli * darmowy fragment * (C) Copyright by Maja Wójtowicz-Kaim 2009 ISBN 978-83-7564-156-1 Wydawnictwo My Book
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | poezja |
Wydawnictwo: | My Book |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 16.10.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.