- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.nc, wdarła się między nich, rozerwała szyki. Ludzie padali na ziemię w kłębach dymu. Szwadrony złamały szyk, cofnęły się krok do tyłu. Flagi zachwiały się i spadły na ziemię. Prawie połowa nacierającej husarii przebiła się jak pocisk przez pierwszą linię przeciwnika. Szwedzkie i brandenburskie oddziały ustawione były jak zwykle w kilku szeregach, jeden za drugim: pierwszy, drugi i trzeci szereg. Szwedzkie oddziały, które pobite zostały w pierwszej fazie walki, uciekły do tyłu, wypełniając wolne przestrzenie między pozostałymi szeregami. Husaria napierała coraz mocniej. Zamieszanie powstało teraz w drugim szeregu. Jednak stojący tu niemieccy najemnicy bronili się dzielnie przy pomocy pistoletów i szpad. Husaria uderzyła jak fala morska w skałę, po czym zatrzymała się. Siła uderzeniowa ulegała zazwyczaj zmniejszeniu po pierwszym, gwałtownym natarciu. Gdy Polacy dostali się pod ogień muszkietów, zmuszeni zostali do odwrotu. Nie mając wsparcia wojsk kwarcianych - których atak zatrzymany został przez kontrnatarcie wyprowadzone z flanki przez Szwedów - rzucili się do bezładnej uciecz jak pstrokata chmara owadów zniknęli za piaszczystym wzgórzem, gdzie szeroka rzeka koni i ludzi rozlała się po całej okolicy w postaci małych strumyków, aby później w ogóle zniknąć z oczu. Atak, który trwał tylko kilka minut, dobiegł końca. Na ziemi pozostało około 150 jeźdźców, zabitych albo rannych, jak również mnóstwo pięknych, cennych koni. Oddziały szwedzkie zaczęły gromadzić się pod swoimi znakami i ustawiać szyki. Złamane szeregi znowu wypełniły się żołnierzami, którzy stworzyli niedostępny mur. Załamanie minęło - przynajmniej na chwilę. Husaria - najlepsze wojsko, którym szczyciła się Polska - poniosła porażkę. W ciągu następnej godziny Polacy przypuszczali kolejne szarże kierowane przeciwko armiom sprzymierzonym. Nowe oddziały polskich jeźdźców pojawiały się jak fale przypływu: kilka szybkich salw, kilka starć na lance i szpady, po czym fala znów cofała się. Wszystkie uderzenia Polaków zostały odparte. Już ani razu nie udało się im dotrzeć tak daleko, jak zrobiła to husaria w czasie pierwszego szturmu na lewe skrzydło. W kilku miejscach doszło nawet do krótkiej, choć nie mającej żadnych skutków walki wręcz. Szwedzi i Brandenburczycy nie brali jeńców - Polacy, którzy chcieli oddać się w ich ręce, zabijani byli na miejscu, a towarzyszyło temu zawołanie ,,Warschauer accord ", co było nawiązaniem do sytuacji, kiedy to w czasie kapitulacji Warszawy Polacy zabijali szwedzkich jeńców. Dochodziło teraz do przypadkowych starć, chaotycznych potyczek w gęstej ciżbie, gdzie strzelano z pistoletów, siekano, rąbano i cięto ostrymi szablami i szpadami. Łatwo sobie wyobrazić efekt takiej bitwy, gdyby używano tylko białej broni; wyczerpani ludzie mający w oczach strach uchodzą z pola walki; pocięte twarze, poszarpane ubrania; ręce zabrudzone krwią od osłaniania się od cięć; dłonie pokryte głębokimi ranami, tak głębokimi, że aż widać kości; odcięte palce wiszące na strzępach skó W czasie jednego z takich starć król o mało nie stracił życia. W trakcie szarży jeden z huzarów, Jakub Kowalski, ujrzał w pierwszym szeregu jadącego na koniu Karola Gustawa. Kowalski śledził go wzrokiem. Król miał w zwyczaju trzymać w prawej, podniesionej wysoko ręce, szablę i cugle. Kiedy w pewnej chwili zbliżył się przypadkowo do innego jeźdźca, cugle królewskiego konia owinęły się wokół jego pistoletu. Królewski koń - ,,angielski siwek" - szarpnął do tyłu i stanął dęba. W tej samej chwili Kowalski uderzył swego konia ostrogami i rzucił się do przodu z opuszczoną lancą. Jej ostrze trafiło króla w pierś, tuż pod szyją. Jednak zbroja, która chroniła
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | historia, powszechna do końca XIX wieku, literatura piękna, powieść historyczna |
Wydawnictwo: | Finna |
Rok publikacji: | 2003 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.