- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Henryk Sienkiewicz LATARNIK Wydawnictwo Avia Artis 2020 ISBN: 978-83-8226-029-8 Ta książka elektroniczna została przygotowana dzięki StreetLib Write (). --> LATARNIK - spis treści spis treści I II III Podziękowania I Pewnego razu zdarzyło się, że latarnik w Aspinvall, niedaleko Panamy, przepadł bez wieści. Ponieważ stało się to wśród burzy, przypuszczano, że nieszczęśliwy musiał podejść nad sam brzeg skalistéj wysepki, na któréj stoi latarnia i został spłukany przez bałwan. Przypuszczenie to było tém prawdopodobniejsze, że na drugi dzień nie znaleziono jego łódki stojącéj w skalistym wrębie. Zawakowało tedy miejsce latarnika, które trzeba było jak najprędzéj obsadzić, ponieważ latarnia niemałe ma znaczenie, tak dla ruchu miejscowego jak i dla okrętów idących z New-Yorku do Panamy. Zatoka Moskitów obfituje w piaszczyste ławice i zaspy, między któremi droga nawet w dzień jest trudna, w nocy zaś, zwłaszcza wśród mgieł podnoszących się często na tych ogrzewanych podzwrotnikowém słońcem wodach, prawie niepodobna. Jedynym wówczas przewodnikiem dla licznych statków bywa światło latarni. Kłopot wynalezienia nowego latarnika spadł na konsula Stanów Zjednoczonych, rezydującego w Panamie, a był to kłopot niemały, raz z tego powodu, że następcę trzeba było znaleźć koniecznie w ciągu dwunastu godzin; powtóre, następca musiał być nadzwyczaj sumiennym człowiekiem, nie można więc było przyjmować byle kogo: nakoniec wogóle kandydatów na posadę brakło. Życie na wieży jest nadzwyczaj trudne i bynajmniéj nie uśmiecha się rozpróżniaczonym i lubiącym swobodną włóczęgę ludziom Południa. Latarnik jest niemal więźniem. Z wyjątkiem niedzieli nie może on wcale opuszczać swéj skalistéj wysepki. Łódź z Aspinvall przywozi mu raz na dzień zapasy żywności i świéżą wodę, poczem przywożący oddalają się natychmiast, na całéj zaś wysepce mającéj morgę rozległości niéma nikogo. Latarnik mieszka w latarni, utrzymuje ją w porządku; w dzień daje znaki wywieszaniem różnokolorowych flag, wedle wskazówek barometru, w wieczór zaś zapala światło. Nie byłaby to wielka robota, gdyby nie to, że chcąc się dostać z dołu do ognisk na szczyt wieży, trzeba przejść przeszło czterysta schodów krętych i nader wysokich, latarnik zaś musi odbywać tę podróż czasem i kilka razy dziennie. Wogóle jest to życie klasztorne a nawet więcéj niż klasztorne, bo pustelnicze. Nic téż dziwnego, że Mr. Izaak Folcombridge był w niemałym kłopocie, gdzie znajdzie stałego następcę po nieboszczyku i łatwo zrozumieć jego radość, gdy najniespodzianiéj następca zgłosił się jeszcze tegoż samego dnia. Był to człowiek już stary, lat siedmiudziesiąt albo więcéj, ale czerstwy, wyprostowany, mający ruchy i postawę żołnierza. Włosy miał zupełnie białe, płeć spaloną jak u kreolów, ale sądząc z niebieskich oczu, nie należał do ludzi Południa. Twarz jego była przygnębiona i smutna, ale uczciwa. Na piérwszy rzut oka podobał się Folcombridgeowi. Pozostało go tylko wyegzaminować, w skutek czego wywiązała się następująca rozmowa: -- Zkąd jesteście? -- Jestem Polak. -- Coście robili dotąd? -- Tułałem się. -- Latarnik powinien lubić siedzieć na miejscu. -- Potrzebuję odpoczynku. -- Czy służyliście kiedy? Czy macie świadectwa uczciwéj służby rządowéj? Stary człowiek wyciągnął z zanadrza spłowiały jedwabny szmat, podobny do strzępu staréj chorągwi. Rozwinął go i rzekł: -- Oto są świadectwa. Ten krzyż dostałem w roku trzydziestym. Ten drugi jest hiszpański z wojny karlistowskiéj; ten trzeci to legia francuzka; czwarty otrzymałem na Węgrzech. Potém biłem się w Stanach przeciw południowcom, ale tam nie dają krzyżów -- więc oto papier. Folcombridge wziął papier i zaczął czytać. -- Hm! Skawiński! To jest wasze nazwisko?... Hm! Dwie chorągwie zdobyte własnoręcznie w ataku na Byliście walecznym żołnierzem! -- Potrafię być i sumiennym latarnikiem. -- Trzeba tam codzień wchodzić po kilka razy na wieżę. Czy nogi macie zdrowe? -- Przeszedłem piechotą pleny. (Plenami nazywają niezmierne stepy między New-Yorkiem a Kalifornią). -- All right! Czy jesteście obeznani ze służbą morską? -- Trzy lata służyłem na wielorybniku. -- Próbowaliście różnych zawodów? -- Nie zaznałem tylko spokojności. -- Dlaczego? Stary człowiek ruszył ramionami. -- Taki -- Wszelako na latarnika wydajecie mi się za starzy? -- Sir! -- ozwał się nagle kandydat wzruszonym głosem. Jestem bardzo znużony i skołatany. Dużo, widzicie, przeszedłem. Miejsce to jest jedno z takich, jakie najgoręcéj pragnąłem otrzymać. Jestem stary, potrzebuję spokoju! Potrzebuję sobie powiedzieć: tu już będziesz siedział, to jest twój port. Ach, Sir! to od was tylko zależy. Drugi raz się może taka posada nie zdarzy. Co za szczęście, że byłem w Błagam Jak mi Bóg miły, jestem jak statek, który jeśli nie wejdzie do portu, to Jeśli chcecie uszczęśliwić człowieka Przysięgam że jestem uczciwy, dość mam już tuł Niebieskie oczy starca wyrażały tak gorącą prośbę, że Folcombridge, który miał dobre, proste serce, czuł się wzruszony. -- Well! -- rzekł. Przyjmuję was. Jesteście latarnikiem. Twarz starego zajaśniała niewypowiedzianą radością. -- Dziękuję. -- Czy możecie dziś jechać na wieżę? -- Tak jest. -- Zatem: Good bye!... Jeszcze słowo: za każde uchybienie w służbie dostaniecie dymisyą. -- All right! CIĄG DALSZY TEKSTU W PEŁNEJ WERSJI II TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI III TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI Podziękowania Wydawnictwo Avia Artis dziękuje serdecznie wszystkim ludziom zaangażowanym w powstanie tej książki. ***** Henryk Sienkiewicz LATARNIK Projekt okładki: Avia Artis W projekcie okładki wykorzystano portret Henryka Sienkiewicza. Autor: Kazimierz Mordasewicz Wszystkie prawa do tego wydania zastrzeżone. (C)Wydawnictwo Avia Artis 2020
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Promocje: | nagrody literackie |
Kategoria: | lektury szkolne, literatura piękna, nowele |
Wydawnictwo: | Avia Artis |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.