- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.za po załatanych torach. Lokomotywa puszcza parę, dróżnik macha na pożegnanie. - Panie majorze! Przed nami Sochaczew, ale dalej nie pojedziemy! - Bo co? - Bo zator na parę kilometrów. Pięć pociągów, w tym cztery pasażerskie utknęły, ich lokomotywom zabrakło wody. - Daj mi się wykazać, majorze. - Jaxa zapiął pas. - Jestem inżynierem od pomp. To znaczy w cywilu byłem. - Idź, poruczniku. A jak nas odkorkujesz, stawiam piwo. Zimne! Jaxa ze swoim plutonem ochrony pociągu wyskoczył ze składu. - Co to jest? Wojna czy piknik? - Jęknął na widok pasażerów z pociągów osobowych, którzy wylegli z wagonów przed nimi i obsiedli pobliską łąkę z koszami pełnymi jedzenia. Pokręcił głową. - Pompy ręczne! - krzyknął, zajmując się swoją robotą. To nie było trudne. Wsadzili pompy do płynącej obok Bzury. Tendry pociągów napełniały się wodą. Jeden po drugim, pociąg po pociągu, ze świstem pary, ruszały. Pasażerowie w pośpiechu zbierali manatki i dzieci, biegnąc z krzykiem do swoich wagonów. - Pan poczeka chwilę! - krzyczała do maszynisty kobieta w kapeluszu, której uciekł synek. Na łące zostały pojedyncze zagubione koce, garstka śmieci i klatka z zapomnianą przez kogoś papugą. Po uwolnionych torach toczyły się pociągi. Pancerny ruszył z basowym sygnałem lokomotywy. - Jaxa, twoje piwo! - Major Majewski dotrzymał słowa. - Szkoda cię na wojnę, poruczniku. W rozładowywaniu zatorów jest pan nie do zastąpienia. Może powinieneś pan karierę robić w zarządzie kolei? - Za co toast? - Jaxa stuknął się z majorem piwem. - Za błyskawiczną wojnę, oczywiście! Pod Ożarowem pociąg pancerny stanął. Tym razem są bez szans. Tory zapchane. Tunel trasy średnicowej uszkodzony, nie pojadą dalej. Gdzieś z Błonia dochodzą strzały, odległe odgłosy bitwy. Majewski bierze garść żołnierzy i spieszy na pomoc. - Jaxa, jesteś dowódcą plutonu ochrony pociągu. Ty musisz zostać! Pilnuj tu wszystkiego, a ja biegnę wygrać wojnę! Wieczorem porucznik Jaxa zakłada swój czarny skórzany płaszcz, bo ciągnie chłodem. O zmroku przybiega zdyszany oficer łącznikowy, mówiąc: - Major Majewski rozkazał, by wziął pan ludzi i czekał na niego rano na rozwidleniu dróg, pod krzyżem. - Walczycie? - z zazdrością pyta Jaxa. - Walczymy! - śmieje się oficer i znika. Rano ich nie ma, odgłosów bitwy też. Nawet pojedyncze strzały nie dochodzą od strony Błonia. Żołnierze leżą w rowie, pod krzyżem, na rozwidleniu dróg, podsypiają. W południe następnego dnia Jaxa wie, że Majewski nie przyjdzie. - Idziemy do Warszawy! - podrywa chłopców. Z dziesięciu zostało dwóch. - Gdzie reszta? - Zwiali - kiwają głową w stronę krzaków. Idą przez Młociny, bo na głównej drodze Niemcy. Warszawa hałaśliwa, gwarna. Wszędzie grupki żołnierzy. Większość zmierza w tym samym kierunku, do Komendy Miasta Warszawy. Ewakuowana na Pragę. Tramwaje nie chodzą. Telefony nie działają. Dziewczyny ładne, jak miesiąc temu. - Proszę meldować się w Mińsku Mazowieckim - tak mówią w Komendzie na Pradze. - Do Mińska! Drogi zapchane, bo ten sam rozkaz usłyszeli wszyscy zdolni nosić broń. Furmanki, bryczki. Pojedyncze samochody. Rowery. Jakaś dama konno. Wygląda, jakby jechała na polowanie. Pył. Skwar. Śmiechy. - Pan porucznik do Mińska? - Szofer polskiego fiata zatrzymuje się przed Jaxą. - Chętnie podwiozę. W Mińsku już po ewakuacji; meldować się trzeba w Siedlcach. W Siedlcach bombardowanie, komenda w schronach, zgłoszeń nie przyjmuje. - Do pułku piechoty się pan zgłosi - pobladła urzędniczka tylko uchyliła drzwi. - Stacjonują w lesie. - W którym lesie? - Jaxa czuje, jak narasta w nim złość. - Nie mogę powiedzieć, to tajemnica wojskowa. - Drzwi zamykają się szybko. Bomba spada trzy ulice dalej. Szyby lecą z okien. - Czy ktoś wie, w którym lesie stacjonuje pułk piechoty?! - wrzeszczy Jaxa na całą ulicę. I robi mu się niedobrze, bo pierwszy raz w życiu przeklął w myślach. Spod murów kamienic odrywają się ludzie, patrzą w niebo. Nie widząc samolotu, ruszają w swoją stronę. Nikt mu nie odpowiada. - Czy ktoś... - Ja wiem, proszę pana oficera, i ja chętnie zawiozę. - Żyd dorożkarz cmoka na chudą kobyłkę, uchylając czapki. - I drogo nie wezmę - zastanawia się chwilę i uśmiecha szeroko - albo i nic nie wezmę, ku chwale Ojczyzny! Jaxa wskakuje do dorożki, przeciera spocone czoło. - Jedź! - mówi. - Byle szybko. I myśli zdruzgotany: Przecież ja jestem antysemitą... Mijają rogatki, Żyd zręcznie manewruje na pełnej ludzi drodze. Przerzedza się, powietrze chłodne od majaczącego w dali lasu. Przed nimi na drodze patrol. Mundury piechoty. To już? Uff, nareszcie wojsko. Jaxa wyskakuje z dorożki, Żyd uchyla czapki, uśmiecha się i, jak obiecał, nie bierze zapłaty. - Niech ta panu poruczniku będzie na zdrowie! Wio!... Ale nos mi
audiobook mp3 do pobrania
Lektor |
Wydawnictwo Aleksandria |
Data wydania 2015 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | historia, II wojna światowa, Polski XX wiek, literatura faktu i reportaż, literatura piękna, powieść historyczna |
Wydawnictwo: | Aleksandria |
Rok publikacji: | 2015 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Zbigniew Wróbel |
Lektor: | Zbigniew Wróbel |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.