- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Najlepszy przyjaciel z czasów szkolnych z pewnością przydałby się teraz bardziej niż kiedykolwiek. - I? - spytała Burzyńska. - Pogadaliśmy chwilę - burknął. - Ale powiedz mi - O czym gadaliście? - O bzdurach. - To się rozumie samo przez się, kiedy rozmawia ze sobą dwóch facetów - odparła i podeszła z pustym kubkiem do ekspresu. - Pytam o szczegóły. Mąż przez moment się zastanawiał, a ona zrobiła sobie nieco słabszą kawę. - Seweryn znalazł coś w garażu. - Co? - Jakieś graty po twoim ojcu, nic ciekawego. Powiedziałem, żeby się tego pozbył. - Czego konkretnie? Po kilkunastu latach małżeństwa mogła bez trudu ustalić, że Michał w tym momencie wzrusza ramionami. - Jakieś stare komputerowe bzdety, dyskietki i tak dalej. Usiadła z powrotem przy stole i uniosła wzrok, zastanawiając się przez chwilę. Zabrała z domu rodzinnego wszystko, co nadawało się do użytku i co miało jakąkolwiek wartość sentymentalną. Sprawdzała dwukrotnie, wiele lat temu, by już nigdy nie musiała tam wracać i się upewniać. - To nic ważnego - dodał Michał. - Powiedz mi lepiej, jak list? - Jak zawsze. Nie musiała dodawać nic więcej. Mąż wiedział, że jak zwykle będzie to dla niej miły akcent, ale nic ponadto. Już od dawna nie wiązało się to z takimi silnymi przeżyciami, jak na początku. Wszystko powszedniało. Nawet głosy zza grobu. - Miałam nadzieję, że ojciec weźmie na warsztat ciebie - dodała. - Ale tym razem skupił się przede wszystkim na pracy. - I? Trafił z tym, że pójdziesz w jego ślady? - Wręcz przeciwnie. - Z uśmiechem przesunęła ręką po kartce. - Spodziewał się, że będę trzymała się jak najdalej od policji. Miał ku temu powody. Całe dzieciństwo spędziła na obserwowaniu, jak wiele ojca kosztowała służba. Dochrapał się wprawdzie stanowiska komendanta w Żeromicach, został ulubieńcem mieszkańców i dla wielu prawdziwą ostoją sprawiedliwości, ale wszystko to odbyło się kosztem życia rodzinnego. - Tak czy owak, byłby dumny ze swojej starszej aspirant. - Może - odparła bez przekonania Burza. - Złota myśl na końcu też się pojawiła? - Jasne. Michał prowadził rozmowę mimochodem, a ona miała świadomość, że zajęty był już czymś innym. O tej porze siedział pewnie za biurkiem i mierzył się z dzisiejszymi sprawami urzędowymi. - Co tym razem? - zapytał. Kaja zerknęła na kartkę i odchrząknęła. Cytaty kończące listy bywały różne, ale zawsze stanowiły podsumowanie tego, o czym pisał ojciec. Czasem rzucały na to nowe światło. W tej wiadomości pisał o pracy zawodowej, a zamykający cytat świadczył o tym, jaki efekt w jego życiu prywatnym przyniosła policyjna kariera. - Kropla nienawiści wystarczy, by zgasić najgorętsze uczucie - powiedziała. Michał przez chwilę milczał. - Podniosłe - ocenił. - Taa. I prawdziwe, bo ma na myśli siebie i matkę. - To przecież - Cytat zawsze ma związek z wiadomością - ucięła. - A w tym wypadku to dość wymowny komentarz. I trafny. Michał musiał przyznać jej rację. Znał zarówno sposób, w jaki ojciec Kai konstruował wiadomości, jak i historię rodziny Burzyńskich. Mimo że na zewnątrz byli wręcz modelowi, za zamkniętymi drzwiami mogliby pretendować do miana najbardziej beznadziejnej i żenującej familii w Żeromicach. Nigdy nie dochodziło do patologicznych zachowań, ale ojciec i matka w pewnym momencie czuli do siebie wyłącznie odrazę. Jeśli nie milczeli, to przerzucali się winami. Jeśli byli w jednym pokoju, udawali, że nie widzą drugiej osoby. Rozmawiali z Kają na zmianę, jakby każde miało swoją kolejkę. Cytat nie był odkrywczy, ale z pewnością trafny. - Odbierzesz dzisiaj Dominika? - spytała, chcąc zająć myśli czymś innym. - Nie mogę. Muszę zostać w urzędzie trochę dłużej. - Jesteś pewien? Po południu rodzicom się tak nie spieszy, mają chwilę na rozejrzenie się i wyłowienie z tłumu ich burmistrza w niecodziennej sytuacji. - Nie wiem, - Nie żartuj - ucięła. - Mężczyzna bohatersko odbierający dziecko ze szkoły to widok tak niespotykany, że nie ujdzie niczyjej uwagi. Zaśmiał się, a potem przeprosił i zapewnił, że naprawdę musi zostać. Tak naprawdę jej to nie przeszkadzało, wprost przeciwnie. Nawet jeden dzień bez odwózki do szkoły sprawiał, że czuła się, jakby zaniedbywała swoje obowiązki. Był to z pewnością rezultat pewnej nadopiekuńczości, ale przejawiała ją tylko dlatego, że właśnie takiego podejścia do dziecka nauczył ją ojciec. Nie przegapił żadnego, nawet mało istotnego zdarzenia w jej życiu. Nigdy jej nie zawiódł, nigdy nie podniósł na nią głosu, nigdy nawet krzywo na nią nie spojrzał. I
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Promocje: | najlepsze kryminały |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | Filia |
Liczba stron: | 464 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 27.05.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.