Czy zdarzyło wam się, że trafiliście na książkę , która pozornie wydawała się jak każda inna? Gdy jednak zaczynacie czytać coś zaskakuje i nie potraficie się od niej uwolnić? "Lodowe serce" to książka, która ma ciekawy opis, piękną szatę graficzną okładki ale spodziewałam się po niej zwykłego romansu typowego dla mafijnych książek. Co dostałam? Odkryjecie w recenzji.
Rozalia to młoda kobieta, która pozornie wygląda na delikatną. Stanowi cichą ozdobę dla brata, który ma być w przyszłości pakhanem. W ich świecie kobiet są traktowane jako zło, jedynie mają zadowolić męża i znosić ich okrucieństwo. Rozalia jest inna, szkolona odkąd skończyła 4 lata przez ojca. Zaznała tyle okrucieństwa, że jest idealną maszyną do zabijania. Bo kto spodziewa się tego po drobnej milczącej kobiecie? Kiedy po jednej z akcji trafia w ręce wroga oczekuje śmierci. Jednak zamiast tego dostaje propozycje nie do odrzucenia. Rose przyjmuje ja bo to lezy w interesie jej i jej brata. Co to za propozycja? Jakie będą tego konsekwencje?
Zacarias to capo di tuti mafii z Los Angeles. Jednocześnie chce odkryć kto stoi za śmiercią jego ojca. Kim jest zdrajca w jego szeregach. Kiedy w czasie jednej z akcji w jego ręce wpada kobieta, która powiązana z wrogiem, chce wyciągnąć z niej informacje. Ale szybko przekonuje się, że to nie jest przypadkowa kobieta. Po pierwsze umie walczyć, i nie okazuje strachu. Dlatego ma wobec niej plan. Chce by została jego narzeczoną, a kiedy okazuje się, że mają wspólnego wroga chcą odkryć kim on jest. Zacarias nie domyśla się jednak kim tak naprawdę jest Rose. Kiedy prawda wychodzi na jaw, wszystko się zmienia. Czy Zacarias i Rose połączy coś więcej niż wspólny plan?
Książka nie należy do grubasków, wręcz jest z tych cieńszych ma ok. 270 str. Ale historia na niej zawarta zadowoli każdego. Fabuła genialnie przemyślana, trzyma w napięciu od samego początku do końca. Postacie wykreowane są tak dobre i tak wyraziste. Książka nie jest lekka. To nie jest typowy romans, choć między głównymi bohaterami pojawi się uczucie. Historia jest brutalna, emanuje niebezpieczeństwem, a jednocześnie pokazuje czym jest miłość i więzy rodzinne, lojalność i walka o przetrwanie. To nie będzie typowy romans czy historia o mafii. Fabuła jest niebanalna, intrygująca, pełna tajemnic i emocji. Autorka ma też świetny styl pisania, intryguje, nie ma zbędnych opisów, nie ma tu miejsca na nudę, a wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie. Głowna bohaterka to nie jest pusta laleczka, ani nawet silna odważna kobieta. Autorka stworzyła tu niebanalną i tak dobrą kobiecą postać. Ros jest silniejsza od męskich postaci. Rozalia stała się dla czytelnika kimś więcej niż główną bohaterką, która nigdy się nie poddaje i zawsze walczy do ostatniej kropli krwi o tych , którzy są dla niej najważniejsi. Jednocześnie Zacarias wydobył z niej to, co myślała, że w niej zabito.
Książka to tom pierwszy trylogii żywioły. Zakończenie dynamiczne, pełne dramatycznej walki i wzruszające. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, hoc muszę przyznać, że jestem ciekawa, kto z bohaterów będzie tworzył jego historie. Mam swoje typy, ale autorka może nas zaskoczyć. Polecam
Opinia bierze udział w konkursie