?Luca" to jedna z tych pozycji, które pragniesz przeczytać od chwili, gdy zobaczysz ją pierwszy raz.
Z racji tego, że lubię ?mocniejsze" książki czułam ekscytację na samą myśl o historii kryjącej się pod tą oszałamiającą okładką.
Czy książka spełniła moje oczekiwania i zapewniła dobrą rozrywką?
Oczywiście, że tak! Choć musicie wiedzieć, że nie wszystko mi w niej pasowało.
Autorka miała świetny pomysł na fabułę. Podobało mi się przeplatanie wspomnień z przeszłości z teraźniejszością. To, że mogłam zobaczyć, w jakiej rzeczywistości Chloe poznała Lucę i jego brata Freddiego i jaka relacja się między nimi wytworzyła. Co stało się, że się rozdzielili, tracąc ze sobą kontakt na długie lata.
Okoliczności, w jakich ponownie się spotykają rozbudziły moją ciekawość na to, co wydarzy się dalej.
A działo się, i to dużo.
Oprócz wątku dziecięcej miłości dostajemy również wątki mafijne, różnicę wieku, handel żywym towarem, porwanie, bdsm i wiele innych.
Mam jednak wrażenie, że wszystko działo się zbyt dynamicznie, że niektóre tematy zostały tylko liźnięte, przedstawione po łebkach, przez co nie do końca potrafiłam wczuć się w fabułę.
Sytuację ratują jednak bohaterowie. I to przede wszystkim oni sprawili, że dałam tej książce siedem gwiazdek.
Zarówno Chloe, jak i Luca, to bardzo silne osobowości, które muszą mieć we wszystkim ostatnie zdanie. Chloe nie jest postacią, która będzie się nad sobą użalać. Nie. Ta dziewczyna zepnie pośladki i stawi czoła każdemu problemowi. Zatroszczy się o siebie, o swoje bezpieczeństwo nie czekając, aż przybędzie rycerz na białym koniu i uratuje ją z opresji. Chloe ma wybuchowy charakter i cięty język, co nie zawsze działało na jej korzyść. Jednak kiedy zostawała z Lucą sam na sam stawała się kompletnie inną osobą. Była wówczas uległa, podatna na każdy jego gest, każde słowo. Zupełnie, jakby rzucał na nią jakiś urok.
Luca z kolei był taki, jaki gangster w dark romansie powinien być. Zepsuty do szpiku kości, władczy i nieobliczalny. Posiadał jednak także ludzką twarz, którą pokazywał rzadko i tylko nielicznym. Ale co najważniejsze zrozumiał, że kobieta potrzebuje czasem usłyszeć ?kocham cię" od swojego faceta. Nie do końca prawdą jest, że wystarczą wyłącznie czyny, słowa są równie ważne, i to one potrafią też zranić najbardziej.
Wybaczcie, ale muszę wspomnieć o tym, jak przepięknie wydana jest ta książka. Wydawnictwo Black Rose od samego początku stawia duży nacisk na wygląd i estetykę swoich książek. Tym razem przeszli samych siebie. Ta książka jest idealna. Dopieszczona w najdrobniejszych szczegółach. Grafika na okładce, zdobienia, miejsce na notatki. Coś niesamowitego.
Kochani, uważam, że Luca i Chloe zasługują na to by ich poznać. Polecam
Opinia bierze udział w konkursie