Opis produktu:
Urządzenie do zachwytu
Księgozbiór podzielony jest tematycznie, a w zakresie tematu - alfabetycznie. W obszernym i bardzo wysokim holu stoją książki z literatury polskiej, w pokoju gościnnym ustawione są na półkach roczniki pism, w łazience literatura podróżniczo-turystyczna, w sypialni wielka, wysoka ściana zabudowana regałami mieści literaturę piękną światową. Wysoki i długi gabinet zawalony jest książkami do pracy. Książek są tysiące, a ich właściciel utrzymuje, że dokładnie wie, gdzie leży szukany w danym momencie tytuł. - Nie znoszę wyrzucania książek. Wszystko się może przydać - w cyklu Prywatne Biblioteki prezentujemy bibliotekę Andrzeja Ledera, filozofa kultury, lekarza psychiatry i psychoterapeuty
Jak tłumaczka z tłumaczką
- Wzgórza tam w ogóle nie ma, to była nazwa domu. Nazwa nadana przez prostych wieśniaków, którzy nie mieli żadnych romantycznych porywów, tylko nazwali dom według tego, co mieli przed oczami. A ten dom, na początku jest to wyraźnie powiedziane, jest bardzo rozległy i miał kilka szczytów, co najmniej trzy. W tekście spotykamy east gable room - ten, w którym mieszkała Anne, west gable room, w którym zamieszkał Davy, i jeszcze jest - raz wspomniany - północny szczyt. Czyli były co najmniej trzy szczyty i była to widocznie tak charakterystyczna cecha tego domu, że tak nazwali go właściciele - rozmowa z Anną Bańkowską, autorką książki Anne z Zielonych Szczytów
Zakochałam się bez pamięci!
- Zaczęło się troszeczkę od ceramiki, a tak naprawdę od wystawy Chcemy być nowocześni w roku 2011 w Muzeum Narodowym w Warszawie. Wtedy po raz pierwszy zobaczyłam ceramikę z lat pięćdziesiątych, te wszystkie pikasiaki, tkaniny drukowane z Instytutu Wzornictwa Przemysłowego, a także meble z Ładu, z Instytutu i z innych źródeł. Byłam, jak wielu odwiedzających tę wystawę, zszokowana tym, jakie mieliśmy wspaniałe PRL-owskie wzornictwo. Dla mnie - urodzonej na początku lat osiemdziesiątych - to wzornictwo kojarzy się z meblościankami i szarzyzną - rozmowa z Katarzyną Jasiołek, autorką książek o designie, grafice i reklamie w czasach PRLu
Ojciec w turbanie
- Po Rosji dla wynędzniałych, wygłodzonych sierot już własne łóżko z czystą pościelą było luksusem. W osiedlu czekało jedzenie do syta, przyrządzane przez kucharzy z Goa, mających wcześniejsze doświadczenia z kuchnią europejską. Była doskonała opieka lekarska i zorganizowana dosłownie od podstaw szkoła. Dzieci miały warunki i do zabawy, i do uprawiania sportu - jednym słowem wszystko to, co potrzebne jest do prawidłowego rozwoju. Ten człowiek o wielkim sercu oddał polskim sierotom dzieciństwo brutalnie odebrane im przez Sowietów - rozmowa z Joanną Puchalską, autorką książki Wszystkie dzieci Maharadży
Proponujemy także
WYDARZENIA Nagrody literackie, imprezy branżowe, konkursy
NIECH TO SZLAG Bestsellery marca
CZY CIĄG DALSZY NASTĄPI? Felieton Małgorzaty Karoliny Piekarskiej
KAWA PO WARSZAWSKU Felieton Tomasza Zb. Zaperta
KOBIETY PISZĄ KRYMINAŁY INACZEJ Refleksje po lekturze Bardzo zimnej wiosny Katarzyny Tubylewicz
SEKS? JAKIE TO MIŁE! Felieton Tadeusza Lewandowskiego
SPORTY NARODOWE Rozmowa z Krystianem Janikiem, autorem książki Tu nie ma nic
POBUDZONY W MULTIPLEKSIE Felieton Grzegorza Sowuli
ROZWAŻANIA O NATURZE KSIĄŻKI
SZACHY, POKER I KLIO Rozmowa z Piotrem Czarneckim, autorem książki Reder ‘44
MARIA KULIK POLECA Przyjaciele na śmierć i życie Andrew Norrissa
KSIĄŻKI MIESIĄCA Nasze szczególne rekomendacje
RECENZJE NOWOŚCI WYDAWNICZYCH