- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.su na szukanie znajomości poza pracą, a teraz jej koleżanki z Wielkiej Niedźwiedzicy kilka sezonowych kelnerek z Vincenta odeszło. Wróciły do innego życia, w innych miastach. I nagle Magda zaczęła się obawiać swojej kochanej Ustki po sezonie. Potencjału samotności, który jej się teraz skutecznie realizował. Nawet tata nie nawiedzał jej od dobrych kilku dni. Może bał się Łowców Duchów i ich sprzętu do nagrywania. Albo to ona się bała. Bo gdyby podczas jego obecności niczego nie nagrali, stałoby się jasne, że jest tylko jej urojeniem i halucynacją, a nie przyjaznym duchem ojca. Albo przeciwnie - nagraliby, więc musiałaby przyznać, że przez ostatnich dziesięć lat była nawiedzana. Nie zastanawiała się nad tym przed spotkaniem z Łowcami, tata po prostu się pojawiał, gdy go potrzebowała. A teraz zniknął. Może tylko był nieśmiały i wróci, gdy goście odjadą, ze swoimi mikrofonami, antenami i klasyfikacją bytów ektoplazmowych. Cokolwiek to znaczy. Magda miała w tej kwestii więcej praktyki, niż znała teorii. Siedząc we flanelowej piżamie, otulona kocem, z wielkim kubkiem czekolady, puszczała wodze wyobraźni. Może Artur i ciocia Tamara zaczęli pracować dla CIA? Nie mogą odbierać połączeń od niej, żeby nie spalić przykrywki. Jeśli udawali bossów narkotykowych, telefon od Madzi Garstki z Ustki mógłby być trudny do wyjaśnienia. Więc milczeli. Tylko czemu jej szczęście tak bardzo było uzależnione od ich telefonów? - Nie rozklejam się, co to to nie - powiedziała na głos. - To ten stary film. Jak tu nie płakać, kiedy Audrey Hepburn błądzi w deszczu, szukając tłustego, rudego kota? Deszcz walący z dziką pasją w parapet okna tylko wzmacniał desperacki i łzawy nastrój. Zasnęła przed dwudziestą pierwszą, zanim jeszcze pojawiły się napisy końcowe. Wujek żartował, że Magda zaniża obecnie średnią wieku w Wielkiej Niedźwiedzicy, skoro większość gości jest rówieśnikami babci. Nic bardziej mylnego. Czuła się tak zmęczona, jakby wewnątrz jej dwudziestotrzyletniego ciała mieszkała emerytka, która zwykła zasypiać wczesnym wieczorem. Babcia i pani Aniela dopiero kończyły swoje zajęcia z tańca brzucha. A Łowcy Duchów urządzali sobie w jadalni wieczorek z brydżem. Zdecydowanie odstawała od emerytów. Oni potrzebowali znacznie mniej snu. * W cichym już pensjonacie Maria Garstka siedziała przed komputerem jak na szpilkach. Co chwilę odświeżała skrzynkę pocztową i komunikator, ale wciąż nie otrzymała wiadomości, na którą tak bardzo czekała. Wystarczyłoby: ,,Żyję, wszystko jak planowałyśmy". Prowadziła Przystań już kilka lat. Miała wiele podopiecznych, które wychodziły z różnych koszmarów. Ale o żadną nie bała się chyba aż tak jak o Joannę. Jak wszystkie kobiety z grupy Przystani na początku, Joanna tkwiła w koszmarnym związku pełnym przemocy. I marzyła o ucieczce. Jednak poziom kontroli i patologicznego narcyzmu, jaki prezentował jej mąż, trudno było Marii porównać z czymkolwiek, co dotąd znała. Czy odkrył, że Joanna się z nią kontaktowała? Czy przeszukał jej laptopa? Czy ukarał ją znów tak bardzo, że nie była w stanie się komunikować? Po raz pierwszy od dawna Maria czuła się zupełnie bezradna. Nie zasypiała utulona płaczem od czasów, kiedy z jej życia zniknął jej własny agresywny mąż. Teraz płakała ze strachu o kobietę, której nigdy nawet nie spotkała na żywo. Znały się z sieci. Raczej nie poznałaby jej na ulicy, ale znała jej najbardziej intymne myśli i obawy. Wiedziała o niej rzeczy, których Joanna nie mogła zdradzić nikomu. Maria robiła wszystko, by jej pomóc. Ale miała coraz gorsze przeczucia. Gdy zasypiała, po trzeciej nad ranem, okienko komunikatora wciąż było puste. Rozdział 2 Trzy dni wcześniej Tamara wybudzała się powoli. Narkoza obklejała ją miękkim welonem i sprawiała, że unosiła się między światami. Przytomność wracała na chwilę, czuła swoje obolałe ciało i smród środków dezynfekujących i szpitala, ale już po minucie zanurzała się w ciepłej zupie ze wspomnień i dziwnych obrazów, produkowanych przez ululany opiatami mózg. Gdy wreszcie zdołała wbić się zębami w rzeczywistość, skupiła się na tym, by otworzyć oczy. Powieki miała spuchnięte i ciężkie jak po przepłakanej nocy. Przez cieniutką szparę wpadało jasne światło. Świadomość ciała wracała stopniowo, jakby najpierw obudziły się zakończenia nerwowe tam, gdzie ból był najsilniejszy, w nogach i na biodrze, a dopiero potem życie docierało do reszty ciała. Ból przysłaniał wszystko, silniejszy z każdą minutą, w miarę jak ustępowało działanie leków. I jedyne, co w pierwszym momencie czuła poza nim, to pieszczotliwe, delikatne muśnięcia na policzku i włosach, budzące jakieś stare wspomnienia dawne tęsknoty. Dotarło do niej, że nie zostawił jej samej
audiobook mp3 do pobrania
Czyta Paulina Holtz |
Wydawnictwo SQN Sine Qua Non |
Data wydania 2021 |
z serii Garstka z Ustki |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał, detektywistyczny |
Wydawnictwo: | SQN Sine Qua Non |
Wydawnictwo - adres: | biuro@wsqn.pl , http://www.wsqn.pl , 30-413 , Huculska 17 , Kraków , PL |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Paulina Holtz |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.