- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ę, a łapanie ostrości zajmuje mi więcej czasu niż samo czytanie. Któregoś wieczoru stwierdziłem, że pora udać się na komputerowe badanie wzroku, kupić przyzwoite okulary i zacząć żyć z dodatkową parą oczu. Kiedy zapoznałem ze swoim pomysłem moją połowicę, usłyszałem: - Chyba przesadzasz. - Nie przesadzam, skarbie - odparłem. - W końcu mam trzydzieści pięć lat, starzeję się, a takie zaburzenia są podyktowane wiekiem - lubię ją drażnić takimi wywodami. Kobiety to stworzenia, które pragnęłyby w pewnym okresie życia zatrzymać czas i zapomnieć o płynących latkach. * W dzisiejszych czasach na rynku handlu i usług każdy konsument ma potężny wybór. Wiadomo, że nie wymyśli się niczego nowego, każdy stara się iść łeb w łeb z konkurencją i pozostaje tylko kwestia obsługi klienta. To szalenie istotny czynnik, bo któż z nas nie lubi być traktowany jak ważny gość, jak ktoś mile widziany? A kto ma to zapewnić w sklepie, jeśli nie sprzedawca? W związku z tym, że zbliżały się Święta Bożego Narodzenia, tematem moich oczu postanowiłem zająć się w pierwszych dniach stycznia. Musiałem jeszcze przemyśleć kwestię: okulary czy szkła kontaktowe. Te drugie zawsze były dla mnie syntetyczne. Jakoś nie mam przekonania do tych małych krążków wkładanych na źrenice. Okulary to okulary, poza tym wygląd się zmienia; niektórym dodają powabu i uroku. Oczywiście jestem realistą i wiem, że dzięki szkłom w drucianych oprawkach nie stanę się obiektem westchnień płci przeciwnej, ale z drugiej strony nie mam takich ciągotek. Dla mnie okulary są delikatnym cieniem indywidualności i charakteru. Nawet przeciwsłoneczne. * ABSOLUTNY HIT! Rozległy kompleks podłużnych parterowych budynków na peryferiach miasta był otoczony idealnie przyciętymi arkuszami falistej blachy; tylko w miejscach łączeń widać było, jak połyskują półokrągłe główki niklowanych nitów. Samo ogrodzenie pomalowano matową niebieską farbą. Wzdłuż niego biegł rząd strzelistych lamp, które każdego wieczoru płonęły jasnożółtym światłem. Dochodziło południe. Kwietniowe słońce śmiało się jaskrawym blaskiem na nieskazitelnie błękitnym niebie. W powietrzu unosił się zapach cudownej świeżości. Trawa, krzewy i drzewa buchały kaskadami rozkosznej zieleni. Wiosenny przebój trwał. Asfaltową wstęgą szosy biegnącą z północnego kierunku sunął czarny citroen C5. Samochód zatrzymał się na parkingu przed niebieskim ogrodzeniem. Po chwili trzech mężczyzn ubranych w dobrze skrojone garnitury ruszyło w kierunku szerokiego wejścia. Reprezentowali oni największą w Polsce sieć hipermarketów. To na ich barkach spoczywało zadanie polegające na znalezieniu odpowiedniego partnera handlowego i zawarciu z nim korzystnej umowy o współpracę. To oni z ramienia firmy, dla której pracowali, prowadzili Duże Interesy, które rodziły Duże Pieniądze. Mężczyźni mieli okazję już jakiś czas temu poznać właściciela firmy, ale ich dotychczasowe spotkania odbywały się w zacisznych prawniczych gabinetach. Umowa handlowa została podpisana kilka tygodni temu, pierwsze transporty dotarły do siedmiu najbardziej strategicznych punktów sprzedaży, akcja promocyjna była w toku, a towar sprzedawał się na przysłowiowym pniu. Dzisiejsza wizyta miała charakter czysto formalny, wręcz kurtuazyjny. Po prostu tak wypadało, takie postępowanie było kolejnym ziarnem, które być może wyda plon, jeśli w przyszłości dojdzie do kolejnych negocjacji. A w związku z tym, że popyt na asortyment przekroczył najśmielsze oczekiwania, na horyzoncie interesów pojawiała się takowa wyraźna perspektywa. Panowie w garniturach byli wybitnymi fachowcami w swoim rzemiośle. Charakteryzował ich krystaliczny profesjonalizm. Tworzyli zespół nie do pobicia. Ich dzisiejsze odwiedziny miały na celu uzyskanie właściwie jednej informacji, oczekiwali odpowiedzi na jedno lub dwa pytania - czy mogą liczyć na zwiększenie dostaw, a jeśli tak, to jak poważne, szacując procentowo do obecnych. Rozmowa z właścicielem firmy miała luźny i przyjacielski charakter. Goście wypili po filiżance kawy, ten, który prowadził, odmówił, ale pozostali wznieśli toast lampką przedniego koniaku. W sumie nie byli zainteresowani, jak tutaj przebiega produkcja, jednak sytuacja wymagała, żeby rzucić okiem na wygląd zakładu i wysłuchać kilku słów. Musieli przyznać, że firma, która spoczywała w rękach jednego człowieka, była ogromna. Wolnym krokiem szli pomiędzy rzędami budynków. Na dworze było tak ciepło, że zdjęli marynarki. - Cały proces rozpoczyna się w tym miejscu - powiedział starszy szpakowaty mężczyzna, wskazując na budynek z tablicą INKUBATORNIA. - Pokrótce wyjaśnię. Otóż tam znajduje się kolonia robaczków, które ofiarowują nam swoje delikatne włókna. Bez zagłębiania się w szczegóły, pro
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, antologie opowiadań |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 03.12.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.